Strona 1 z 1

Chinskie koła do DH?

: 29.06.2016 14:44:36
autor: skytex12
Słyszałem dużo dobrych opinii o chińskich sztycach, kołach szosowych czy kierowcach i tak się zastanawiam czy koła do DH z Chin się do czegoś nadają?

Ostatnio kupiłem chinskie siodełko Prologo. Karbon ~95g i jest wszystko ok no a jak wiadomo apetyt rośnie w miarę jedzenia i teraz jak jestem sytuacji składania roweru to chce żeby był jak najlżejszy i nie wiem czy nie zdecydować się na lekkie, chińskie pseudo Enve :
https://m.aliexpress.com/item/32615897925.html#autostay

Na internecie każda opinia dotyczącą kół szosowych jest pochlebna ale o kołach do DH nie ma ani słowa.
Jeździ ktoś na takich tutaj? Jak się sprawują?

I czy jest jakiś polski dystrybutor tych kół? Tak żeby nie potrzeba było sprowadzać i bawić się w cło, VAT itp.


1500 za koła z karbonu kusi :P

Dodam tylko, że te moje DH to w zasadzie takie enduro. Bo i tak w góry nie jeżdżę i jedyne trasy na jakich się pojawiać to te zrobione z kumplami w lesie czy jakaś hałda. Także nie jest to jakieś wybitne katowanie.

: 29.06.2016 15:11:36
autor: Zalas
Koła szosowe chwalą bo te koła nie mają dużo więcej robić jak się kręcić...
Koła do DH/FR/Enduro itd muszą już znosić nieco większe przeciążenia niż krawężniki i krzywy asfalt...
Jeżeli zaoszczędzisz na kołach do DH najprawdopodobniej zaoszczędzone pieniądze wydasz na dentystę. Sztyca, siodełko czy coś w ten deseń to pierdoły które mogą być byle jakie.
Koła to twoje być albo nie być :P
A jak nie katujesz specjalnie to po co pchać się w karbon?
Nie lepiej kupić jakieś dobre obręcze np WTB czy nawet mavica, dobre szprychy i wziąć twoje piasty i sklecić to do kupy.

: 30.06.2016 07:25:31
autor: TexonBikes
Cześć ;)
Zalas dobrze prawi, lepiej, taniej i bezpieczniej będzie kupić porządne obręcze z alu bo chiński carbon lubi pękać. Popatrz sobie np. na forum pinkbike-a, trochę połamanych obręczy tam jest.

: 30.06.2016 07:58:30
autor: skytex12
Dzięki za info, bo już bym brał :D
Ogólnie dużo ludzi poleca też kupić samą obręcz a szprychy i piasty dobrać osobno. Ale jak piszecie że to lipa ten karbon to chyba i tak to wiele nie zmieni.

Akurat PB bym się nie wzorował bo na upartego znajdziesz tam złamaną każdą rame i część. ;)

: 30.06.2016 14:20:52
autor: Zalas
Z tego co czytałem już nie pamiętam czy na tropy czy na forum rowerowe ten karbon to koło karbonu nie leżał. Ponoć taka zwykła sklejka.

A ja bym się wzorował na PB bo tam wrzucają foty ludzie, użytkownicy tych części, a czasem warto przeczytać co jest jeszcze w opisie. Poza tym " znajdziesz tam złamaną każdą rame i część." no dobra ale powidedzmy znajdziesz 2 foty z Big Hitem a 10k fot ze stinky no i którą ramę prędzej kupisz? :P

: 30.06.2016 15:06:06
autor: skytex12
Akurat rama to zły przykład. Bo stałem przed tym wyborem i mimo widoku dziesiątek złamanych Stinky, to wybrałem właśnie ją. Dla mnie pracuje o wiele lepiej niż big hit.
No i wygląda dużo lepiej.

Zresztą wszystko pęknie.

Re:

: 30.06.2016 15:37:35
autor: Zalas
skytex12 pisze:Akurat rama to zły przykład. Bo stałem przed tym wyborem i mimo widoku dziesiątek złamanych Stinky, to wybrałem właśnie ją. Dla mnie pracuje o wiele lepiej niż big hit.
No i wygląda dużo lepiej.

Zresztą wszystko pęknie.
Wszystko oprócz Big Hita :v
A tak serio to zależy czy ktoś jeździ jak worek ziemniaków czy nie :P
Pod moją wagą to stkinky nawet nie piśnie ale osobie +90kg nie dał bym tego :P
P.S. byłem świadkiem gleby przy której stinky została cała a pękł marcok :P