Ghost DH 9000 2013 , Fox 40 RC .

Bo o cyckach ciągle myślisz i zapominasz hamowac. Zdrowy objaw . polecam wybrać sie w takim razie na prawdziwą trasę DH , Schladming, Champery a nawet taki Chopok na slowacji to zobaczysz jaka jest róznica deorki albo takiego elixira 3 w stosunku do mocniejszych i lepszych hebli. Z "górek" nie tylko polskich trafiłem do DH, więc nie dziwne mi stromizny i mokre korzenie. Wiadomo, że jak człek leci na ryj, podeprzeć się musi tyle, że jest to sytuacja awaryjna i nie ma sensu robic z tego głównego kryterium doboru pedałów.

Jak lecisz 300-400m nie mogąc sie wypiąc to doceniasz trzymanie wypiętym. Prawda , tyle , że mówimy o gejach , na których przejeździłem cały sezon i nie miałem z nimi żadnych problemów. Zaciekle próbujecie udowodnić mi się, że są gówniane co jest nieprawdą , gdyż doskonale spełniają swoją rolę. ;P No Patrz ja tu piszę że fajna ramka tylko dopieścić trzeba a tu zjebka Do zjebki daleko , po prostu nie zgadzam się ze światopoglądem, że w rowerze do DH wszystko ma być z najwyższej (zjazdowej) półki , bo inaczej nędza a jeździć to już w ogóle się nie da ..... Co więcej patrząc choćby na przykładzie Ruzomberoka , ile osób na wypasionych w kosmos zjazdówkach, jeździ do porzygu A-linea i jakie pustki panują na liniach dh , dochodzę do wniosku, że znakomitej większości wystarczyłby napęd na poziomie Acery.

raczej nie chcemy mu do budyniu narobić raczej ? Życie jest sztuką kompromisów , i takim są 530-stki, o tyle udanym, że nie zawiodły mnie przez cały tamten sezon, za co odwdzięczyłem się firmie SH kupując na ten sezon nowe, pod kolor new setu , jak lans to lans PS. Moje "spdowanie" jest pełnoletnie .

małolaty

Nie, że nie pasują, ale po prostu są słabe i tyle.
Arturze , z przodu koegzystują : klamka Elixir i zacisk Code i jest to wpizdu mocne połączenie , z tyłu Elixir spokojnie daje radę . Spikniem się w Koniach (mam nadzieję, że będzie to wcześniej niż w maju ) , rajdniesz się , ocenisz .