Michał Śliwa - "potrafię walczyć z młodymi"
Minęło sporo czasu a Michał Śliwa wciąż chce rywalizować w najważniejszych imprezach w Polsce oraz za granicą! Nowy sezon, wiele zmian w życiu osobistym – zapraszamy na wywiad z Michałem i parę refleksji na temat polskiego ścigania.
data utodzenia:
1981
waga/wzrost:
72/176
miasto:
Myślenice
edukacja:
mgr inż.
preferowany styl:
w rowerach Sam Hill od zawsze i ostatnio Remi Thirion który też ma piękny styl
rower:
Commencal Supreme 2015
jak długo jeździsz?:
od 1998 startuję od 2000
wyczyn życia:
mój syn Adaś
ulubione jedzenie:
bardzo lubię gotować w domu i pracy i mam kilka potraw ogólnie mięso kurczak indyk schab staram się gotować po sportowemu nie specjalnie przepadam za grochówką
muzyka:
absolutnie wszystko w zależności od nastroju
top 3 filmy:
nie mam za bardzo czasu na oglądanie filmów
ulubiony drink:
rzadko raczej piwko, ostatnio piłem wiśniówkę ale tak się strułem masakra ostatni raz
ostatni prezent jaki dostałeś?
dresy od żony
co masz teraz w lodówce?
O jej dużo tak jak w większości domów, wędlina warzywa mleko nie mogę mieć lodówki studenta mam rodzinę i głównie ja dbam o zaopatrzenie lodówki
DH: Witaj Michał! Poniżej umieściliśmy filmik z Twoim podsumowaniem sezonu, może kilka słów na temat tego krótkiego sezonu ?
MŚ: Sezon 2015 uważam za udany przede wszystkim obyło się bez kontuzji. Wygrana klasyfikacji generalnej oraz kilku edycji Pucharu Polski to też jest osiągnięcie, które cieszy po mimo 15 lat jazdy i 33 lat na karku potrafię walczyć z młodymi. Szkoda mi Mistrzostw Polski specjalnie przygotowywałem się do tych zawodów przez 3 tygodnie naprawdę mocno brakło 0.01 sekundy.
DH: Wygrałeś klasyfikację generalną PP - Twoja opinia na temat tego co się dzieje z Pucharem Polski w DH
MŚ: W sezonie 2014 zapowiadało się bardzo dobrze a skończyło się średnio, boli trochę to że organizatorzy robiąc takie zawody już liczą zyski przed zawodami. Odwołane edycje. Kurcze jak by to było zorganizowane tak jak w 2001, 2002, 2003, 2004 igła trasy nagrody zawodnicy zagraniczni jest co wspominać, tamte czasy były zdecydowanie lepsze dla polskiego zjazdu.
DH: W tym roku miałeś bardzo krótką listę sponsorów, czy na Polskim rynku jest aż tak ciężko by nawet „topowy” zawodnik jak Ty, miał problemy z pozyskaniem sponsorów?
MŚ: Nie jest lekko trzeba kombinować, prosić się żeby zdobyć finanse, potrzebne są znajomości itp. Wiadomo jak jest, zawodnik słabszy ale ma znajomego w firmie i on dostanie pomoc prawo rynku. Rozwala mnie system firm, których polityka polega na tym by robić szum wokół siebie. Nie te lata na wygłupianie się. Rozumiem zawodników którzy jak nie dostają rzeczy zaklejają nazwę komponentów czy ram, jeśli ktoś kupuje za swoje pieniądze – proste to jest jego decyzja i ma do tego prawo. W tym miejscu chcę podziękować mojemu Miastu Myślenice za wsparcie w sezonie 2014 i za wszystkie lata dotychczasowej współpracy.
DH: Jesteś zawodowym strażakiem, czy ta praca ułatwia przygotowanie do zawodów?
MŚ: Nie jest łatwo pogodzić pracę zawodową rower i rodzinę jednak jak tylko na służbie jest spokój trenuję na małej siłowni i robię swoje ćwiczenia. Chłopaki ze zmiany także trenują, jest też rywalizacja co sprzyja dobremu treningowi. Po służbie masz 2 dni wolnego, wtedy można trenować na spokoju pod warunkiem że wszystko poukładasz sobie w domu . Wszystko można sobie zaplanować jeśli tylko się chce. Są odstępstwa od roweru klęska żywiołowa to priorytetem jest praca w Straży Pożarnej.
DH: Mając tak odpowiedzialną pracę, będąc mężem i ojcem kiedy znajdujesz czas na treningi? Czy nie zamierzasz jeździć bardziej ostrożnie i mniej ryzykować?
MŚ: Zawsze jest ryzyko, teraz jest trochę inaczej niż kiedyś częściej człowiek pomyśli zanim zrobi. Ale na szczęście mam tak że jak już stoję na starcie to myślę tylko o rowerze i ściganiu problemy idą na drugi plan, koncentracja i to jest ten czas kiedy nie ma problemów i zmartwień.
DH: Nowy sezon, nowy sprzęt, - Opowiedz o nowym secie i przesiadce na 650B, czy to nieunikniona przyszłość?
MŚ: Tak w sezonie 2015 przesiadam się na 27,5” stąd taka u mnie wyprzedaż części opon itp. Mam tego mnóstwo z wszystkich lat. Jeszcze nie jeździłem powiem Wam w połowie marca, kwietnia jak będę już po kilku treningach. Mój Commencal jest już w 90% złożony. Myślę że w ten weekend mi się uda zrobić pierwsze testy. Na pewno podzielę się uwagami na facebook’u. A koła 27’5” ciężko powiedzieć myślę, że będzie lepiej na dziurach korzeniach i w szybkich fragmentach tras, w ciasnych zakrętach bandach może być gorzej, więc trochę pewnie chodzi o ruch w biznesie rowerowym.
DH: Czy sezon 2015 nadal będziesz startował w Elicie, czy w zasłużonych Mastersach? Jakie masz plany startów?
MŚ: Zastanawiam się nad przejściem bezpowrotnie do mastersów po 15 latach ścigania trzeba pomału schodzić z treningów i dużych obciążeń i więcej pojeździć na rowerze kiedy będziesz mieć na to ochotę a nie jak ci mówi plan treningowy. Jeśli w mastersach to chciałbym jechać cały cykl zawodów IXS Pucharu Europy, Mistrzostwa Świata oraz Polski i dwie edycje w Polsce. Trochę znudziło mi się jeżdżenie po tych samych trasach od kilku lat. Chciałbym promować moje miasto w Europie. Wolę mniej a treściwie na porządnej trasie spędzić 3 dni na rowerze i wracać do rodziny i obowiązków i pracy. Nadal ciągnie mnie do racingu więc dla tego taka propozycja wchodzi w grę.
DH: Kto będzie wspierał Michała Śliwę w 2015r. ??
MŚ: W tym roku udało się nieco więcej niż w ubiegłym z czego bardzo się cieszę: Miasto i Gmina Myślenice, Commencal, DT, Horizon Bikes, One, Mozartt, Mkbikeonline.
DH: Jako typowy zjazdowiec masz swietną technike i wytrzymałość. Czy nie ciągnie Cię w stronę Enduro? Co myślisz o tej prężnie rozwijającej się dyscyplinie?
MŚ: Dzięki wsparciu Commencal oraz HorizonBikes wystartuję w Mistrzostwach Polski Enduro jeśli takie się odbędą, ale to będzie jedyny start chyba, no chyba że mi się to spodoba. Będę miał do dyspozycji rower enduro, który z pewnością urozmaici mój trening i pozwoli cieszyć się rowerem przez dłuższy czas.
DH: Jakieś rady dla osób zamierzających się ścigać? W końcu jesteś wręcz weteranem tej dyscypliny w Polsce.
MŚ: Jeśli to kochacie to trzeba się temu poświęcić i nie żałować żadnej chwili spędzonej na rowerze, cieszyć się tym jak dziecko. Obrać cele i do nich dążyć.
DH: Jak wyobrażasz sobie przyszłość DH w Polsce?
MŚ: Ciężko powiedzieć, chciałbym by było coraz lepiej ale nie wygląda to dobrze, kiedyś myślałem jak zakończe starty to wezmę się za działanie. Ale jeden z moich pierwszych klubowych prezesów powiedział że to w Polsce jest zdecydowanie trudniejsze niż rywalizacja w zawodach dlatego też moja decyzja o ściganiu się w Europie, wolę pojechać na 5 poważnych edycji Pucharu Europy Mistrzostwa Świata, gdzie wszystko jest dopięte na ostatni guzik, trasy organizacja itp. Na pewno pojawię się w Polsce ale dla moich sponsorów będzie zdecydowanie lepiej jak zrobię wynik w Europie.
DH: Dziękujemy za wywiad i życzymy udanego sezonu 2015 z jak najmniejszą ilością kontuzji :)
MŚ: Nie dziękuję by nie zapeszyć!
rozmawiał: Arthur Green, Mariusz Sojka
zdjęcia: Jacek Słonik Kaczmarczyk
Michał Śliwa 2014 from Konrad Święch on Vimeo.