Iron Horse Sunday Factory + BoXXer Team 2010

Rower brudny bo jeżdżę, a się nie lansuje. Foty brzydkie bo żrące poranne światło. Rama: Iron Horse Sunday Factory, S 2008 Widelec: Rock Shox BoXXer Team 2010 Damper: Fox DHX 5.0 Kierownica: Race Face Atlas FR 785mm Mostek: PRO Athertons Direct Mount Gripy: Odi Ruffian Stery: Cane Creek XXc Flush II Siodło: WTB Silverado Team Sztyca: Thomson Elite Zacisk: Iron Horse Korby: Truvativ Holzfeller OCT Support: Truvativ Howitzer Team Zębatka: Truvativ 40T Łańcuch: Sram PC-991 Pedały: HT, HT-AN01TS Napinacz: e*thirteen LG1+ Przerzutki: Sram X.9 Super Short Manetki: Sram X.9 Kaseta: Sram PG-970, 12-25 Koło przód: Obręcz: Mavic D321, 26", 36H Szprychy: cholera wie Piasta: Da Bomb Head Spin HS-F20, 36H Opona: a jakie to ma znaczenie skoro się je zmienia w zależności od warunków i upodobań? Dętka: jak wyżej Koło tył: Obręcz: Mavic D321, 26", 36H Szprychy: cholera wie Piasta: DT Swiss Hugi FR ,150x12, 36H Opona: czyt. opis przedniego koła Dętka: jak wyżej Hamulec przód: Avid Code 2009, 203 Hamulec tył: Avid Code 2009, 203 Modyfikacje? Wypadało by już po tych 6 latach zmienić koła, szczególnie iż przód to potężna kotwica. Waga: Nie Ważyłem, nie jestem fetysztystą w tej kwestii ale wg obliczeń zakładam iż wynosi w granicach 18,8kg. Update: Niewiele się pomyliłem, na Maxxisach High Roller całość waży 18.74kg.