Sam Pilgrim królem Red Bull District Ride
10tego września 2011 Norymberga doczekała się nowego bohatera! Przy pięknej pogodzie, Sam Pilgrim (GBR) pokazał przejazd, jaki nie miał precedensu w historii Freeride'u.
Brytyjski rider zajął pierwsze miejsce na ostatnich zawodach FMB World Tour, z ponad czteropunktową przewagą nad Martinem Soderstrom (SWE) i ponad sześcio-punktową przewaga nad Brandonem Semenuk (CAN).
Trick za trickiem, 12 jeźdźców, którzy zakwalifikowali się do finału FMB World Tour Diamond Event, podnosiło poprzeczkę tego sportu… nieczęsto można być świadkiem takich wyczynów.
24 riderów z 10 krajów, trasa o długości około 1km i 75 000 widzów przez weekend – to była Niemiecka recepta na zawody, które nie mogły być bardziej spektakularne.
Widzowie tworzyli idealną atmosferę przez całe zawody, a gdy Sam Pilgrim zaczął swój przejazd, cała Norymberga wstrzymała oddech - żaden inny rider nigdy nie pokazał takiego przejazdu!
Na każdej przeszkodzie wykręcał inny trick, i łatwo było zauważyć, że trasa sprawia mu dużo przyjemności. „Kiedy pierwszy raz spojrzałem na trasę, nie mogłem się doczekać żeby po prostu na niej zaszaleć. Oczywiście cieszy mnie wygrana, ale co ważniejsze, świetnie się bawiłem. Norymberga to fajne miasto!"
Finałowy ranking wygląda tak: 1) Sam Pilgrim (GBR), 2) Martin Söderström (SWE), 3) Brandon Semenuk (CAN), 4) Sam Reynolds (GBR), 5) Cameron Zink (USA), 6) Thomas Genon (BEL), 7) Anthony Messere (CAN), 8) Amir Kabbani (GER), 9) Teo Gustavson (SWE), 10) Andreu Lacondeguy (ESP), 11) Darren Berrecloth (CAN), 12) Yannick Granieri (FRA)
Kanadyjczyk Brandon Semenuk jeszcze przed zawodami wiedział, że zostanie nowym mistrzem FMB World Tour. Podczas gdy inni riderzy mogliby się wyluzować i odpuścić, Brandon poszedł w Norymberdze na całość.
Był bliski zaliczenia perfekcyjnego sezonu, każde zawody liczące się do generalki World Tour kończył na pierwszym miejscu. Szansę odebrała mu jednak gleba w Best Trick District, przez co z Norymbergi wyjechał z trzecim miejscem. To nie popsuło mu jednak humoru: „Te zawody były najlepsze w sezonie! Mnóstwo ludzi, którzy tworzyli bardzo dobrą atmosferę i naprawdę genialna trasa - to właśnie lubię!". Fakt, że trasa obejmowała wiele różnych aspektów MTB, grał mocno na jego korzyść, bo mógł pokazać jak jest wszechstronny – niezależnie od tego, czy jechał w bardzo technicznym "Ramp District" czy skakał 8 metrowego dropa z muru zamku.
Martin Soderstrom (SWE) zajął drugie miejsce i również czerpał sporo radości z jazdy po tej trasie.
Swój drugi przejazd zaczął od 360 w Drop District i jechał całkowicie bez stresu, bo świetny pierwszy przejazd zapewnił mu drugą lokatę. Dzięki temu Szwed spróbował kilku nowych trików i puścił wodze fantazji wykonując różne kombinacje. „Jestem bardzo szczęśliwy miejscem w pierwszej trójce. W końcu mamy tu najlepszych riderów na świecie i drugie miejsce to całkiem niezły wynik. Po tym, jak mocno się postarałem w pierwszym przejeździe, dobrze było po prostu pobawić się na trasie bez spiny na zbieranie punktów.”
Najmłodszy rider w Norymberdze, Anthony Messere, również pokazał się z dobrej strony. Podwójny backflip na ponad 15 metrowym gapie w Best Trick District zmiótł sędziów i uczynił go ulubieńcem widowni. Koniec końców, Anthony wylądował na 7 miejscu – bardzo dobrym jak na zawody o tak wysokiej randze. Jego wynik na Red Bull District Ride również zapewnił mu 4 miejsce na 2011 FMB World Tour.