Następcy 888 i Roco.

=Pietr3k=
Posty: 390
Rejestracja: 21.12.2011 23:52:33
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: =Pietr3k= »

Soulforged pisze:amor jak i cały rower to rzecz czysto użytkowa - jego wygląd ma najmniejsze znaczenie
To jest tak bardzo oczywiste, że większość o tym nie musi wspominać.

W żaden sposób nie wyklucza to zaspokajania estetycznych potrzeb, których nie potrafisz połączyć, gdyż się temu dziwisz.
Istnieje konkurencja, jest parę modeli do wyboru... ultradelikatne załamanie w kształcie M nie pomniejszy wytrzymałości, a chromowane v niklowane lagi są po prostu tandetne (kwestia gustu) i niszczeją.
Myślę, że będą do wyboru choćby magnezowe lub anodowane aluminiowe lagi.

Wracając do technicznych spraw, bardzo cieszę się z najdoskonalszego moim zdaniem mocowania osi. Szkoda tylko, że nie mogą stosować Manciakowego HEX-a.
FRmaniak
Posty: 2125
Rejestracja: 15.08.2011 19:24:23
Lokalizacja: ŁDZ/Lutomiersk
Kontakt:

Post autor: FRmaniak »

Jeśli mam wydać na amortyzator 5tys (oby tylko tyle) to wymagam tego żeby mi się podobał. Bo za te same pieniądze kupię Boxxera czy Foxa które pracą nie ustępują, a jednak wyglądają lepiej. Choć i tak wolałbym marzo bo to marzo.

djwiocha
Posty: 263
Rejestracja: 29.09.2011 16:00:49
Kontakt:

Post autor: djwiocha »

Soulforged pisze:amor jak i cały rower to rzecz czysto użytkowa - jego wygląd ma najmniejsze znaczenie
Ale można i ładnie i dobrze.
ROWER / BLOG / YOUTUBE / PINKBIKE
Spaced
moderator
Posty: 16953
Rejestracja: 22.08.2007 23:16:31
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Spaced »

djwiocha pisze:Ale można i ładnie i dobrze.
Ale 99% komentów w tym temacie mówi tylko o wyglądzie. To jest chore i świadczy o tym, że większośc ludzi nie potrzebuje drogich amorów. Gdyby nie to, że część popularności topowych sprzętów wynika z jej niedostępności (poprzez wysoką cene) to wyprodukowanie odpicowanego, wygladajacego jak stare marze na wypasie amora z gównianymi bebechami z DJa byłoby strzałem w dziesiątke.
MUSZEL
Posty: 4424
Rejestracja: 21.08.2007 10:44:23
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka / Łódź
Kontakt:

Post autor: MUSZEL »

=Pietr3k= pisze:"amor jak i cały rower to rzecz czysto użytkowa - jego wygląd ma najmniejsze znaczenie"
gdy płacisz za amora tak grubą kase, wymagasz żeby i wyglądał. Kupując auto zwracasz uwage tylko na to by jeździło, nie skrzypiało itp? Masz gdzieś wgnioty, brak lakieru, ohydną linie itp?
Spaced pisze:Ale 99% komentów w tym temacie mówi tylko o wyglądzie. To jest chore i świadczy o tym, że większośc ludzi nie potrzebuje drogich amorów. Gdyby nie to, że część popularności topowych sprzętów wynika z jej niedostępności (poprzez wysoką cene) to wyprodukowanie odpicowanego, wygladajacego jak stare marze na wypasie amora z gównianymi bebechami z DJa byłoby strzałem w dziesiątke.
a o czym innym mamy mówić? :) nikt go nawet na żywo nie widział, nikt nie jeździł, nie da sie za dużo technicznych spraw powiedzieć.
Spaced
moderator
Posty: 16953
Rejestracja: 22.08.2007 23:16:31
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Spaced »

MUSZEL pisze:a o czym innym mamy mówić? :) nikt go nawet na żywo nie widział, nikt nie jeździł, nie da sie za dużo technicznych spraw powiedzieć.

Artykuł sugeruje pare nowosci, ja wiem, że TL:DR ale może warto przeczytać? :)
Ron2013
Posty: 257
Rejestracja: 14.01.2013 13:33:50
Lokalizacja: W-wa
Kontakt:

Post autor: Ron2013 »

Moim zdaniem jeśli producent ma kasę na nowy design produktu, to i o wzornictwie przemysłowym powinien pomyśleć (wygląd productu). Jeśli tak nie jest , to producent jest ślepy albo ortodoksyjny a tu nie ma czasu świat MTB zapieprza do przodu i pojawiją się conraz co nowi gracze i produkty!!! Zatem wygląd moim zdaniem odzwierciedla antencje producenta do bycia najlepszym...
NorekO
Posty: 228
Rejestracja: 14.02.2011 18:40:30
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: NorekO »

Wiesz wygląd to jedno ale Marzocchi poszło mam nadzieje w funkcjonalność przeprojektowując swoje amortyzatory. M na boosterze to był już stereotyp sugerujący markę widelca, ale być może po nietrafionej serii z ostatnich lat (nie mam na myśli ostatnich 2 lat tylko poprzednie) postanowili zmienić tym samym wizerunek. To samo tyczy się zmiany nazewnictwa co moim zdaniem nie ma związku z ortodoksyjnością producenta czy byciem ślepym na potrzeby rynkowe a wręcz przeciwnie. To jest sugestia " wypuszczamy coś nowego zapomnijcie o tym co nie wyszło".

W tej chwili możemy co najwyżej gdybać nad wyglądem, bo dopuki ktoś tego nie kupi i nie sprawdzi/przetestuje to nie ma o czym gadać. Nie oceniajmy książki po okładce
balfa2step
Posty: 313
Rejestracja: 13.03.2008 11:54:01
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Post autor: balfa2step »

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość