[Amor] marzocchi bomber 888 rcv 2008 olej

cichy90
Posty: 24
Rejestracja: 30.04.2013 17:57:11
Lokalizacja: K-K
Kontakt:

[Amor] marzocchi bomber 888 rcv 2008 olej

Post autor: cichy90 »

Witajcie! od miesiąca mam ten właśnie amorek, od nowości nie był on serwisowany. Kupiłem już olej, uszczelki przyjdą w czwartek, wszelkie smary i narzędzia mam juz w gotowości. I teraz sprawa najważniejsza, ile trzeba wlać oleju do każdej goleni? waże 75kg, olej to motorex 7,5w.
dodam że przeszukałem forum ale w żadnym wątku nie znalazłem odpowiedzi a linki do manuali wygasły
wojtasu
Posty: 3540
Rejestracja: 16.04.2008 12:50:13
Lokalizacja: Tarnowskie Góry / Katowice
Kontakt:

Post autor: wojtasu »

cichy90
Posty: 24
Rejestracja: 30.04.2013 17:57:11
Lokalizacja: K-K
Kontakt:

Post autor: cichy90 »

Wielkie dzięki, nie znalazłem tej strony wcześniej.
teraz pojawiło sie kolejne pytanie, dla czego między danymi z różnych roczników są rozbieżności. np w 2008 zaleca się lać po 310ml do każdej goleni, w 2010 do prawej już 380 a lewa bez zmian, później lewa wskakuje na 340ml. O co chodzi?
proban
Posty: 187
Rejestracja: 10.12.2012 18:56:49
Kontakt:

Post autor: proban »

Polecam przeczytać manuala do amortyzatorów marzocchi. Jest wyraźnie zaznaczone, że poziomy oleju są podane w przybliżeniu, jeśli amor nie ugina się cały to nalezy odlać, jeśli dobija - dolać lub podkręcić kompresję.
cichy90
Posty: 24
Rejestracja: 30.04.2013 17:57:11
Lokalizacja: K-K
Kontakt:

Post autor: cichy90 »

ok, dzięki za odpowiedzi, wszystko jest już jasne.
damianksiazek9
Posty: 728
Rejestracja: 15.12.2011 21:18:49
Lokalizacja: Dębe Wielkie
Kontakt:

Post autor: damianksiazek9 »

Zalej go po 310ml na lagę i będzie po problemie.
cichy90
Posty: 24
Rejestracja: 30.04.2013 17:57:11
Lokalizacja: K-K
Kontakt:

Post autor: cichy90 »

Kontynuacja tematu...
Moje kolejne pytanie dotyczy pracy marzocha. Amorek jest już po serwisie, zamontowany w rowerze i generalnie gotowy do jazdy. Nabrałem jednak wątpliwości co do jego pracy. Rzecz w tym że kiedy go wbijam wyczuwam coś w rodzaju przeskoków, jakby któraś część powodowała tarcie. Jest to na tyle delikatne że w rzeczywistości amortyzator pracuje płynnie, choć drgania są wyczuwalne pod ręką.
I teraz tak, regulacje działają, przy składaniu bardzo dbałem żeby części były jak najczystsze i na swoim miejscu, oleju wlałem po 320ml, obie lagi nadmuchane na 0,5bara. Przed serwisem bylo ok, z tym że było mało oleju.
Czy jest możliwe żeby np. któryś z tłumików dawał taki efekt? sam nie wiem co z tym fantem zrobić, a ciśnie mnie żeby pojeździć.
WojtekM
Posty: 21
Rejestracja: 22.08.2012 21:51:57
Kontakt:

Post autor: WojtekM »

Jeżeli zamontowałeś nowe uszczelki to muszą one chwile popracować, żeby się dotarły.

marudny
Posty: 144
Rejestracja: 15.05.2011 17:28:25
Kontakt:

Post autor: marudny »

Poluzuj go na półkach i poskręcaj z wyczuciem na krzyż - lewy dół, prawa góra - prawy dół lewa góra... Na koniec na sterówce. W ten sposób go "rozprężysz".

Co do poziomu oleju to ja się w tym modelu kierowałem pomiarem od góry. Ostatecznie przy mniej więcej 75kg jeździłem na poziomie ok 200mm w obu lagach. Mierzone od końca lagi do lustra oleju przy rozprostowanym amorze.

Zwróć uwagę też na korek który oddziela sprężynę od tłumika. Węższym idzie w tłumik, a szerszym końcem do sprężyny. Jak założysz odwrotnie to sprężyna będzie się bardziej tłukła.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości