Złamanie -------> Czy będę mógł uprawiać Freeride ? :/
-
- Posty: 59
- Rejestracja: 22.08.2011 14:29:48
- Kontakt:
Złamanie -------> Czy będę mógł uprawiać Freeride ? :/
Witam jakoś 2 i pół tygodnia temu przytrafił mi się wypadek na rowerze ( dość żałosny ) Jadąc na wheelie puścił mi nagle hamulec i lecąc na nogi źle stanąłem na prawej nodze i złamałem... Złamana została kość strzałkowa prawa w prawej nodze na 3/4 wysokości od stopy. Nie potrzeba prawdopodobnie operacji, ponieważ ortopeda mówił, że kość jakoś specjalnie się nie przemieściła i na kontroli za 3 dni sprawdzą mi robiąc zdjęcie, czy kość się zrasta, i teraz takie pytanie. Czy w przypadku takim, licząc że kość się zrasta ( mam na 6 tygodni od złamania but ortopedyczny ) to będę mógł powrócić do freeride-u... ? :/ Czy ten uraz z tak żałosnego upadku mnie wykluczy... ? Z góry dzięki za wypowiedzi.
A czemu miałby Cię wykluczyć? Jakby pierwsze złamanie, jeszcze do tego nie wymagające operacji wykluczało z tego sportu to by nikt nie jezdził. Ludzie się łamią pare razy i wracają do sportu na luzie.ziommalek637 pisze:Czy w przypadku takim, licząc że kość się zrasta ( mam na 6 tygodni od złamania but ortopedyczny ) to będę mógł powrócić do freeride-u... ? :/ Czy ten uraz z tak żałosnego upadku mnie wykluczy... ? Z góry dzięki za wypowiedzi.
-
- Posty: 59
- Rejestracja: 22.08.2011 14:29:48
- Kontakt:
Wystarczy że będziesz chciał wrócić do sportu, bo jak się poddasz i powiesz że Ci się nie uda to wiadomo co będzie... Nie raz słyszy się o ludziach którzy dostali diagnoze że już nie będą chodzić. A po paru miesiącach "walki" już zaczynają chodzić o właśnych siłach - wystarczy troche determinacji i można wszystko 

-
- Posty: 59
- Rejestracja: 22.08.2011 14:29:48
- Kontakt:
Znajomy też dostał taką diagnozę jak pozrywał sobie jakieś ścięgna w kolanie. W sumie chodził chyba od samego początku, nawet się nie przejął (a i nie wiem czy diagnoza nie była postawiona jakoś później). Nawet mu chyba nasza służba zdrowia nic nie operowała... gips tylko miał. Nie mam pojęcia dlaczego. Może miał ponaciągane, a nie zerwane ale po co by mówili że nie będzie chodził?galgan pisze:Nie raz słyszy się o ludziach którzy dostali diagnoze że już nie będą chodzić. A po paru miesiącach "walki" już zaczynają chodzić o właśnych siłach - wystarczy troche determinacji i można wszystko
Jeśli nie poszły ci więzadła to po zdjeciu gipsu masz zrośniętą noge i mozesz spokojnie skakać. Bedziesz mieć nie w pełni sprawna noge bo rehabu bedzie trzeba ale da sie jezdzic. Sam pojechalem na deske 5 tyg po operacji (pozwolił doktor). Za bardzo się zesobą cackąsz.ziommalek637 pisze:możliwe, że poszły mi wiązadła też, i bd wymagana operacja, ale oby nie, czyli tak to normalnie po 1-3 miesiącach po zdjęciu gipsu ( buta ortopedycznego ) będę mógł popinać i skakać ;d ? Jeżeli nie poszły mi wiązadła ?
-
- Posty: 470
- Rejestracja: 26.12.2012 22:26:42
- Lokalizacja: Ślęża/Sobótka
- Kontakt:
-
- Posty: 407
- Rejestracja: 27.08.2009 17:56:07
- Kontakt:
I odwlekaj aż będziesz prowadził życie emeryta albo informatyka :P Ja po pół roku od artroskopii zaliczyłem drzewo i znowu jest to samo, strata czasu i kasy. Zwykłe złamania kości to jest coś najlepszego co może się stać, zrasta sie i po sprawie, a zwichnięte stawy, zerwane więzadła itp, mogą już wyeliminować. Autor niech dopieszcza rower i buzuje na jazdę, wiadomo że mozna narobić szkód w głupi i prosty sposób ale taki upadek oprócz złamania zapewne nić większego nie zawinił.rafal.zwdh pisze:Dokładnie, nie nie ma się co łamać, Ja śmigam z wypadającym barkiem i co roku odwlekam zabieg, a w między czasie bark sobie wypada od czasu do czasu.
W sumie wolał bym złamanie które się zrośnie niż odpadającą rękę
P.S. Przypomniał mi się przypadek kumpla który po potrąceniu przez radiowóz (tak ciekawa sprawa :P) miał złamane udo, piszczel i strzałkę z przemieszeniami. Chcieli go wyeliminować na rok a pare dni temu po 4 miesiącach zaczął latac małe dirty...
Powinieneś się udać do lekarza sportowego i z nim rozmawiać na ten temat. Nikt z tego czy innego forum nie da Ci gwarancji że wszystko będzie okej. Nikt też nie weźmie na siebie odpowiedzialności, jeśli coś Ci się stanie, albo gdy kontuzja się odnowi.
Daj się kościom zrosnąć i zobaczysz co będzie. Jeśli coś będzie nie tak, organizm da Ci o tym znać
.
Daj się kościom zrosnąć i zobaczysz co będzie. Jeśli coś będzie nie tak, organizm da Ci o tym znać

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Semrush [Bot] i 1 gość