Zabrany rower
Zabrany rower
Siemka, mam pytanie.Jak długo policja możne trzymać mój rower na komisariacie ?
Dzisiaj już mija 5 dzień jak mi go zabrali ;//
Dzisiaj już mija 5 dzień jak mi go zabrali ;//
-
- Posty: 374
- Rejestracja: 18.08.2011 08:06:43
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
-
- Posty: 560
- Rejestracja: 21.02.2009 22:41:12
- Lokalizacja: sosnowiec
- Kontakt:
Sandwitch to nie byla ustawa tylko orzeczenie SN,stwierdzajace ze kara jest niewspolmierna do winy.tym niemniej dalej mozesz dostac sadowy zakaz prowadzenia pojazdow przez pol roku na przyklad.
edit: a moze to byl jednak TK a nie SN?hmm..ale to na pewno bylo orzeczenie,a nie akt normatywny.
edit: a moze to byl jednak TK a nie SN?hmm..ale to na pewno bylo orzeczenie,a nie akt normatywny.
Nie udzielam porad przez PW/nie skupuje sprzetu
-
- Posty: 452
- Rejestracja: 11.04.2008 21:36:34
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Ja bym się tak nie cieszył. Nie wyobrażam sobie jechania czymkolwiek po jednym piwie, a po kilku? Tak samo na rowerze, jak i samochodem. Jak ja po 2 małych średnio czaję co się wokół mnie dzieje. Dla mnie to jest tak samo kretyńskie jak nie zapinanie pasów w samochodzie, nie zakładanie kasku na rower czy wiele innych kretyńskich rzeczy.
Teraz opowiem krótką historie mojego kolegi. Spowodował on wypadek na rowerze. Całkowicie trzeźwy, była noc, nie mieliśmy lampek (tak ja też nie miałem, ale padło na niego - 2 lata temu), wpadł na dziewczynę naprawdę mocno zapieprzając. Trafiła do szpitala na 7 dni. On na szczęście nic (miał kask) oprócz ogólnego potłuczenia (3 metry lotu i następne kilka rycia głową w rowie robią swoje), ona pęknięta czaszka w 2 miejscach. Potem postępowanie z urzędu, sąd, trochę grzywny też było, pewnie jakieś 8 stów się poszło gonić. 3 spray w sądzie. Potem jeszcze dali mu zakaz jazdy rowerem na rok. Skończył się w styczniu tego roku.
Wtedy się nie śmialiśmy, nie było w tym nic zabawnego. Tak samo tutaj, on o mało nie zabił człowieka, a ty dałeś się złapać.
Daleko miałeś do tego domu? Nie mogłeś z buta iść?
Teraz opowiem krótką historie mojego kolegi. Spowodował on wypadek na rowerze. Całkowicie trzeźwy, była noc, nie mieliśmy lampek (tak ja też nie miałem, ale padło na niego - 2 lata temu), wpadł na dziewczynę naprawdę mocno zapieprzając. Trafiła do szpitala na 7 dni. On na szczęście nic (miał kask) oprócz ogólnego potłuczenia (3 metry lotu i następne kilka rycia głową w rowie robią swoje), ona pęknięta czaszka w 2 miejscach. Potem postępowanie z urzędu, sąd, trochę grzywny też było, pewnie jakieś 8 stów się poszło gonić. 3 spray w sądzie. Potem jeszcze dali mu zakaz jazdy rowerem na rok. Skończył się w styczniu tego roku.
Wtedy się nie śmialiśmy, nie było w tym nic zabawnego. Tak samo tutaj, on o mało nie zabił człowieka, a ty dałeś się złapać.
Daleko miałeś do tego domu? Nie mogłeś z buta iść?
ROWER / BLOG / YOUTUBE / PINKBIKE
gwoli scislosci-jesli odnosicie sie do mojego wybuchu radosci,to tyczyl sie on raczej postawy policjanta sugerujacego ze za prowadzenie roweru po pijaku mozna dostac zawiasy.nie,nie mozna,chyba ze w swojej opowiesci autor tematu pominal skutki tej jazdy na rowerze.
nie pochwalam jazdy po spozyciu,tak na rowerze jak i na czymkolwiek innym (jak jezdze na snowboardzie to tez nie pije w trakcie),uwazam ze za wsiadanie po paru piwach na rower powinno sie karac na tyle dotkliwie zeby taka osoba sobei to zapamietala.
nie pochwalam jazdy po spozyciu,tak na rowerze jak i na czymkolwiek innym (jak jezdze na snowboardzie to tez nie pije w trakcie),uwazam ze za wsiadanie po paru piwach na rower powinno sie karac na tyle dotkliwie zeby taka osoba sobei to zapamietala.
Nie udzielam porad przez PW/nie skupuje sprzetu
można, jak już wcześniej coś miałpiotrex pisze:a prowadzenie roweru po pijaku mozna dostac zawiasy.nie,nie mozna,

prawa jazdy nie zabierają i nie zabraniają jazdy pojazdami ( no nie wszystkimi, tylko rowerami nie wolno jeździć




Slavvduro
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość