Witam Serdecznie
Mam 23 lata, i zastanawiam się nad rozpoczęciem przygody z DH. Często widzę 16 latków na trasie w Koninkach. Jak myślicie, dam jeszcze sobie rade z "ogarnięciem"? W jakim wieku najlepiej zacząć przygodę z DH? Moglibyście podać mi kilka ciekawych propozycji fulli do max 3,5 tyś?
Pozdrawiam
Stary na lajcie Każdy wiek dobry byle dobrze sie ruszać fulla do 3,5 kupisz spokojnie ale najlepszy to HT z początkiem zabawy , nauczysz sie techniki itp po roku zakupisz fulla chyba ze od razu na fulla masz zapał to mozna brać tez sie nauczysz techniki
To Norko z 2 linku jest znajomego, więc gdyby coś trzeba było zobaczyć/podpytać to mogę pomóc
23 lata to nie tak dużo. Jak byłem kiedyś na Stożku to jeździł pan ok. 60 lat na Voltage FR, co prawda na siedząco i żółwim tempem ale miał pasję i chciał jeździć to czemu nie
Z tych dwóch oczywiście wybrałbym Norco, w big hicie taki częściowy miszmasz, że szkoda gadać. W norco masz porządny damper, spoko amor z przodu, spoko hamulce, napęd niedrogi i odpowiedni na sam początek (sam zaczynałem na identycznym), czego chcieć więcej.
Heh 23 lata.. chłopak na amatorskie uprawianie sportu nigdy nie jest za późno. Mistrzem świata pewnie nie zostaniesz ale przecież nie tylko o to w sporcie chodzi.
Ja zacząłem jeszcze później jeździć niż Ty. Robię to jak umiem i mam z tego masę frajdy. Także kupuj rower i dawaj na trase
Mój ojciec ma 44 lata, waży coś ponad 100kg i w poprzednim sezonie zaczął jeździć i bardzo mu się spodobało. Kupił sobie w miarę ****** odporną starszą glorkę i patrolowym tempem się toczył, więc na pewno nie jest dla Ciebie za późno
Kolego Darknight na przygodę z rowerem nigdy nie jest za późno . Przy moim wieku (42 lata) ty jesteś młodzieńcem ,więc kupuj fajnego fula i ciesz się z jazdy .W ruzomberoku widziałem dwóch gości grubo po 50-tce, więc moje czterdzieści parę wiosen też nie jest jeszcze takie straszne.