Jaka sztyca do ramy Cr-Mo?
-
- Posty: 26
- Rejestracja: 14.01.2013 20:02:34
- Kontakt:
Jaka sztyca do ramy Cr-Mo?
Hejka, póki co walczę z wycięciem starej sztycy z ramki ale jak już po tysiącach wulgaryzmów mi się uda trzeba kupić nową, co w miarę taniego do NS Core i FR polecacie?
I najważniejsze - dawać stalową czy dalej alu ale jakoś ją zabezpieczyć/wyciągać co jakiś czas? Bo widząc obecną mam obawy jakoby lekkie posmarowanie pomogło.
W sumie i tak będzie chodziła - dojazd na miejscówkę siodełko w gorę, hopy - na dół.
I najważniejsze - dawać stalową czy dalej alu ale jakoś ją zabezpieczyć/wyciągać co jakiś czas? Bo widząc obecną mam obawy jakoby lekkie posmarowanie pomogło.
W sumie i tak będzie chodziła - dojazd na miejscówkę siodełko w gorę, hopy - na dół.
Panowie, aluminium po aluminium się zaciera tak jak stal po stali, zatem alu po stali się nie zaciera. Zatem sztyca zatrzeć się nie mogła ale jeśli była z kiepskiego stopu aluminium i skorodowała, to przy alu pojawiają się wykwity czy purchle na powierzchni, która tym sposobem zwiększa średnicę sztycy i masz kłopot z wyciągnięciem. Kup aluminową ale zwróci uwagę na to, czy jest porządnie oksydowana czy tylko lakierowana - na tę drugą szkoda kasy! Czasem warto zmierzyć faktyczny wymiar rury podsiodłowej, bo azjatycka produkcja za dokładna nie jest i dopiero po pomiarze szukać sztycy pod ten fizycznie znany wymiar!
co Ty tworzysz człowieku to ja nie wiem. Co to znaczy "zacierać sie"? Zatrzeć to może Ci sie łożysko. Gołe alu pokrywa sie powierzchniowo tlenkiem, ot cała korozja. Chyba że sztyca byłaby cały czas poddana dużej wilgoci (woda-elektrolit), wtedy mogą powstać wżery - są one niewiele grubsze od warstwy tlenku i w praktyce jest to tylko aspekt estetyczny. Poza tym - idąc w skrajność - sztycy by ubyło a nie by "urosła" od tego rodzaju korozji,a Ty tu piszesz o jakichś purchlach - co to w ogóle jest? Może wystąpiłoby coś takiego, ale na powierzchni lakierniczej, pod którą występuje korozja. Następna rzecz - problem z wyjęciem alu sztycy ze stalowej ramy spowodowane jest potocznie nazywanym "zapieczeniem się", co spowodowane jest dyfuzją atomów z większego stężenia do mniejszego - dlatego elementy z różnych stopów będące w bliskim kontakcie ze sobą "łączą się" - efekt jest pobudzany termicznie (szybkość dyfuzji wzrasta z temperaturą). Następna rzecz - oksydowana...? Oksyduje się stale, alu sie anoduje. Poza tym większość teraz sztyc jest anodowana, co praktycznie wyklucza wcześniej wspominane zjawiska korozji. Lakierowane sztyce robi sie chyba tylko białe. Poza tym sobie zobacz najpierw jak wyglądają procesy produkcji w takiej Azji, to Ci szczena opadnie.Ron2013 pisze:Panowie, aluminium po aluminium się zaciera tak jak stal po stali, zatem alu po stali się nie zaciera. Zatem sztyca zatrzeć się nie mogła ale jeśli była z kiepskiego stopu aluminium i skorodowała, to przy alu pojawiają się wykwity czy purchle na powierzchni, która tym sposobem zwiększa średnicę sztycy i masz kłopot z wyciągnięciem. Kup aluminową ale zwróci uwagę na to, czy jest porządnie oksydowana czy tylko lakierowana - na tę drugą szkoda kasy! Czasem warto zmierzyć faktyczny wymiar rury podsiodłowej, bo azjatycka produkcja za dokładna nie jest i dopiero po pomiarze szukać sztycy pod ten fizycznie znany wymiar!
Kolego MUSZEL zanim zaczniesz coś hajtować, to najpierw poczytaj i uzupełnij wiedzę. Bo hajotowanie masz we krwi a nic nie wnosisz, zacieranie się metali to zjawisko łączenia pod obciążeniam, podobne zgrzewaniu i napisze jeszcze raz aluminium po aluminium tak ale nie alu po stali, bo to różne właściwości fizyczne metali - wiesz jest taki przedmiot jak metaloznawstwo?. A druga sprawa to czemu aluminium pokrywa się według Ciebie tylko tlenkami a nie azotynami i siarczanami? A i nie pisz o dyfuzji atomów bo bredzisz jak potłuczony - zacieranie to zjawisko na poziomie fizycznym a nie atomowym!. Sztyce azjaci lakierują na wiele kolorów i w różny sposób, od malowania epoksydami po malowanie proszkowe w sumie to i tak tańsza metoda niż anodowanie. W sumie powłoka galwaniczna zabezpiecza sztyce przed korozją i zwiększa odporność na ścieranie powierzchniowe i reozkalibrowanie. A mówiąc praktycznymi przykładami, to tylko sztyce malowane albo zrobione z gołego metalu stwarzały po pewnym czasie problemz wyjmownaiem
Re:
No MUSZEL, hajtnij się w końcu a nieRon2013 pisze:Kolego MUSZEL zanim zaczniesz coś hajtować, to najpierw poczytaj i uzupełnij wiedzę.



Rom mój mistrzu, poszukam Ci posady na polibudzie. Nadworny komik



Dlaczego głównie tlenkami? Porównaj ile w powietrzu jest tlenu a ile anionów azotanowych i siarczanowych to się dowiesz... Chyba, ze to wykracza poza wiedzę z podstawówki.
Z gówna bata nie ukręcisz.
Re:
Ron2013 pisze:Czasem warto zmierzyć faktyczny wymiar rury podsiodłowej, bo azjatycka produkcja za dokładna nie jest i dopiero po pomiarze szukać sztycy pod ten fizycznie znany wymiar!
bardzo interesująca teoria. czy mierząc otwór wylotowy który może nie trzymać wymiaru,od razu zakładamy że tak jest na całej długości podsiodłowki?? a w przypadku gdy trzyma wymiar ,jaka jest pewność że na całej długości???
co za pitolenie.
Diskordia - możesz zostać filozofem jak Ci to odpowiada ale wiele widziałem ram, gdzie rura miała być przykładowo na podsiodłówkę 30,9 a była przez pierwsze 200 mm jakieś 31mm a później jakieś 30,8 - azjatów to wali a my jako użytkownicy mamy problem a nie każdy ma w pracy czy w domu średnicówki i takie tam pomiarowe urządzenia. A Diskoria i to nie jest teoria, tylko praktyka - zdarzają się takie egzemplarze w dość znanych firmach - niestety!
KubaLaPL nie dziękuję, już tam byłem i koledzy mają zero wiedzy praktycznej i nienadążają za rozwojem techniki a przy tm kiepawo płacą!!!
KubaLaPL nie dziękuję, już tam byłem i koledzy mają zero wiedzy praktycznej i nienadążają za rozwojem techniki a przy tm kiepawo płacą!!!
-
- Posty: 26
- Rejestracja: 14.01.2013 20:02:34
- Kontakt:
może zacznij sam projektować? znasz się na wszystkim, i nawet obsługą suwmiarki się chwaliłeś w jakim temacie. aż szkoda żeby taki znawca techniki,materialoznawstwa,tras rowerowych itp marnował swoje talenty na jakimś dupiatym forum na którym nikt go nie lubi.
szkoda tylko że ciebie nikt nie zna, a już na pewno nie od tej strony którą próbujesz tu lansować.
szkoda tylko że ciebie nikt nie zna, a już na pewno nie od tej strony którą próbujesz tu lansować.
Re:
Ron2013 pisze:Panowie, aluminium po aluminium się zaciera tak jak stal po stali, zatem alu po stali się nie zaciera. Zatem sztyca zatrzeć się nie mogła ale jeśli była z kiepskiego stopu aluminium i skorodowała, to przy alu pojawiają się wykwity czy purchle na powierzchni, która tym sposobem zwiększa średnicę sztycy i masz kłopot z wyciągnięciem. Kup aluminową ale zwróci uwagę na to, czy jest porządnie oksydowana czy tylko lakierowana - na tę drugą szkoda kasy! Czasem warto zmierzyć faktyczny wymiar rury podsiodłowej, bo azjatycka produkcja za dokładna nie jest i dopiero po pomiarze szukać sztycy pod ten fizycznie znany wymiar!
Kolego Ron2013, polecam przeczytać jakąś dobrą książkę o materiałoznawstwie. Widać chłopie, że studiujesz, ale wiedzy niestety ci brak. Najlepiej będzie jak pokarzesz to, co napisałeś prowadzącemu zajęcia lub jakiemuś doktorowi od materiałoznawstwa/metaloznawstwa.
Na pewno złapie się za głowę.
http://tadziu-.pinkbike.com/album/2k12-Riding/
Re: Re:
dokładnie. Brak słów.Tadziuu^ pisze:Ron2013 pisze:Panowie, aluminium po aluminium się zaciera tak jak stal po stali, zatem alu po stali się nie zaciera. Zatem sztyca zatrzeć się nie mogła ale jeśli była z kiepskiego stopu aluminium i skorodowała, to przy alu pojawiają się wykwity czy purchle na powierzchni, która tym sposobem zwiększa średnicę sztycy i masz kłopot z wyciągnięciem. Kup aluminową ale zwróci uwagę na to, czy jest porządnie oksydowana czy tylko lakierowana - na tę drugą szkoda kasy! Czasem warto zmierzyć faktyczny wymiar rury podsiodłowej, bo azjatycka produkcja za dokładna nie jest i dopiero po pomiarze szukać sztycy pod ten fizycznie znany wymiar!
Kolego Ron2013, polecam przeczytać jakąś dobrą książkę o materiałoznawstwie. Widać chłopie, że studiujesz, ale wiedzy niestety ci brak. Najlepiej będzie jak pokarzesz to, co napisałeś prowadzącemu zajęcia lub jakiemuś doktorowi od materiałoznawstwa/metaloznawstwa.
Na pewno złapie się za głowę.
Co do tematu - napisałem w pierwszym poście


oj mistrzowie mistrzowie
śmiesznie sie was czyta 
zjawisko, o ktrym mozna mowic przy ''zapiekaniu'' sztycy nosi nazwe frettingu
link do instrukcji PDF z PG laborki z tribologi o frettingu- macie niezle opisane.
https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q= ... ms&cad=rja
spiesze podpowiedziec nadgorliwcom: obciazasz sztyce dupa, a ruch to drgania, ktore powstaja na polaczeniu luznym sztyca- rura.


zjawisko, o ktrym mozna mowic przy ''zapiekaniu'' sztycy nosi nazwe frettingu

link do instrukcji PDF z PG laborki z tribologi o frettingu- macie niezle opisane.
https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q= ... ms&cad=rja
spiesze podpowiedziec nadgorliwcom: obciazasz sztyce dupa, a ruch to drgania, ktore powstaja na polaczeniu luznym sztyca- rura.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 3 gości