naklejki - jak kleic ?

[Da__FreaK]

Kupilem sobie naklejki na amortyzator. Podczas klejenia, jak bym nie robil, zawsze wychodzilo gdzies zalamanie, cos jak zastrzal od nierownej powierzchni lagi. Jak by naklejka ukladala sie krzywo wzgledem powierzchni. Efektem jest kilka zastrzalow z bąblem powietrza ktore po wycisniecuu wraca do punktu wyjscia.Ewidentnie plaszczyzna najlejki nie jest równo wzgledem lagi, jak by ona nie byla idealnie walcowa.
Zastanawiam sie, co zrobilem nie tak ? Dociskalem, mizialem i...nie wyglada to ladnie i gladko..
Oryginalne naklejki byly grube, fajnie ulozone, zas te ktore kupilem sa troche ciensze i nie maja struktury jak by `grubszej` gąbki.
Jakies porady co z tym fantem zrobic ?
Ogolnie nie wyglada to zle, trzeba sie przyjrzec..

[artin.van.bruyen]

po prostu źle naklejone. naklejki nakleja się od środka do zewnątrz, gwarantuje to dokładne naklejenie bez pęcherzy powietrza

[Da__FreaK]

Tak robilem :)Ale wiem gdzie popelnilem blad..Powietrze wyciskalem paluchami, a nie powiedzmy szerokim kawalkiem plastiku.Na szczescie dramatu nie ma :)Teraz wiem ze nastepnym razem, trzeba robic wg, procedury :0

[artin.van.bruyen]

pewnie dość elastyczne były i się porozciągały

[Da__FreaK]

Oto chodzi ze nie :)Malo elastyczne, bo wygladalo przy naklejaniu tak, ze czesc naklejki jak by sie ukladalo krzywo na podlozu, a co za tym idzie na jej czesci zalamywala sie tworzac bąbel podluzny ktorego nei idzie rozprasowac Tak czy siak, mam to juz za soba i poki co nowych naklejek nie planuje