Złamanie - leczenie, rehabilitacja, odszkodowanie

freed
Posty: 1100
Rejestracja: 25.03.2006 12:42:10
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Złamanie - leczenie, rehabilitacja, odszkodowanie

Post autor: freed »

Witam. 22 maja miałem dość ostry dzwon na rowerze,w wyniku którego złamałem obie kości przedramienia ( złamanie otwarte ).

http://www.pinkbike.com/photo/9703655/ zdjęcie RTG zrobione w dzień wypadku.

Następnie czekałem 2 tygodnie na operację ( najpierw musiałem wygoić ranę, osłabiony przyjmując dwa antybiotyki złapałem anginę co jeszcze przedłużyło czas oczekiwania na zabieg ) w końcu mnie złożyli.

http://www.pinkbike.com/photo/9686944/#top --> Dwie płytki, 12 śrub + materiał uzupełniający ubytek w kości. Jest w tym momencie 8 dni po operacji, gipsu nie mam więc jest świetnie, ręka jest coraz bardziej władna.
Chciałbym, aby jak najlepiej przeprowadzić leczenie. Ortopeda polecił mi exogen. Używał z was ktoś tego urządzenia? Jak to się sprawdza w praktyce ? Czy rzeczywiście przyśpiesza czas gojenia o ok. 38%?
Nie robię sobie nadziei,że wrócę do lasu w tym roku na rower... Ale chciałbym móc chociaż śmigać na trekingu po ścieżkach rowerowych...

Kolejna sprawa dotyczy płytek i śrub. Lekarz twierdzi,że jeżeli nic się nie będzie działo,to nie ma potrzeby usuwania ich. Jakie są wasze doświadczenia? Jest sens przeżywać kolejny ból itd...? Czy nie będzie to przeszkadzało w dalszej jeździe na rowerze?

Ostatnie moje pytanie dotyczy odszkodowania. W sumie odbyłem 19 dni hospitalizacji. Sanitariusz napisał mi w protokole,że upadłem jadąc na rowerze ( ścieżka ) pomyślał bardziej niż ja. Ubezpieczenie mam szkolne w PZU, brałem jakąś droższą opcję pamiętam... Jakiej kwoty będę mógł oczekiwać, jeżeli ręka wróci do całkowitej sprawności?

Będę wdzięczny za każdą odpowiedź, Pozdrawiam wszystkich!
Ride 4 Fun ! Biatch !
Pupgo
Posty: 144
Rejestracja: 03.04.2010 12:38:57
Lokalizacja: Legnica
Kontakt:

Post autor: Pupgo »

freed pisze:Ostatnie moje pytanie dotyczy odszkodowania. W sumie odbyłem 19 dni hospitalizacji. Sanitariusz napisał mi w protokole,że upadłem jadąc na rowerze ( ścieżka ) pomyślał bardziej niż ja. Ubezpieczenie mam szkolne w PZU, brałem jakąś droższą opcję pamiętam... Jakiej kwoty będę mógł oczekiwać, jeżeli ręka wróci do całkowitej sprawności?

To wszystko zależy od wysokości sumy ubezpieczenia polisy NW. Podaj nazwę polisy, to będzie możliwość wyliczenia średniej kwoty zadośćuczynienia oraz kosztów za pobyt w szpitalu.
rycu
Posty: 134
Rejestracja: 21.05.2012 19:59:18
Kontakt:

Post autor: rycu »

Jak jesteś ubezpieczony w szkole to nie licz na naprawdę dużo. Ledwo tym będziesz w stanie pokryć wszystkie koszty leczenia. Nie wiem jak w tych droższych pakietach u nas wszyscy mają te normalne i bez różnicy czy mają połamane nadgarstki czy palce każdy dostaje 100 zł nic więcej.
quake
moderator
Posty: 2111
Rejestracja: 19.04.2004 14:55:53
Lokalizacja: Sosnowiec/Warszawa
Kontakt:

Post autor: quake »

Mialem podobne zlamanie (tez na rowerze), z ta roznica, ze mialem mega "fuksa", i u mnie kosc nie przebila skory...

Ale tak jak Ty - obie kosci przedramienia + spore przemieszczenie.
Skladane to mialem na druty, najpierw mialem pare godzin operacji celem zlozenia reki i wprowadzenia drutow, po kilku miesiacach podobna zabawa z wyciaganiem drutow.

Do ostrzejszej jazdy na rowerze wrocilem po ok. 9 miesiacach. Ostrzejsza jazda = spore hopy/dropy. Trzeba jednak wziac pod uwage to, ze bylo to sporo lat temu, a mlodszy czlowiek szybciej wraca do zdrowia.

Co do ubezpieczenia, niestety nie pamietam dokladnie jak to wygladalo. Mialem zwykla polise ze szkoly, jednak ubezpieczony bylem rowniez na zawodach. Koniec koncow, wyplacili mi za to 2000pln.
krylos
Posty: 243
Rejestracja: 01.06.2011 13:56:54
Lokalizacja: Kobiernice
Kontakt:

Post autor: krylos »

rycu pisze:Jak jesteś ubezpieczony w szkole to nie licz na naprawdę dużo. Ledwo tym będziesz w stanie pokryć wszystkie koszty leczenia. Nie wiem jak w tych droższych pakietach u nas wszyscy mają te normalne i bez różnicy czy mają połamane nadgarstki czy palce każdy dostaje 100 zł nic więcej.
Kolego aż tak to nie załamuj chłopaka :) ja byłem tylko ubezpieczony w szkole (35zł) i za wybity palec dostałem 350zł oraz za potłuczone kolano i krwiaka następne 350zł.
freed
Posty: 1100
Rejestracja: 25.03.2006 12:42:10
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: freed »

Aż taki stary nie jestem - mam 20 lat. Ale liczę się z tym,że zdolność do zrastania się nie jest już najlepsza. Dlatego nadzieję pokładam w exogenie.
Co do ubezpieczenia ; przeleżałem prawie 3 tygodnie,a z tego co wiem to całkiem dobrze się to liczy... chciałbym mieć na nową ramę chociaż ;p
Ride 4 Fun ! Biatch !
karopl2
Posty: 185
Rejestracja: 22.08.2012 19:24:57
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Post autor: karopl2 »

Ja miałem złamaną promieniowa i łokciowa z przemieszczeniem bez naruszenia ciągłości skóry, i po stabilizacji drutami szpikowymi( a później wyciągnięciu) dostałem z odszkodowania 900 zł.
Kondi_GK
Posty: 119
Rejestracja: 16.12.2006 19:35:44
Lokalizacja: Góra Kalwaria
Kontakt:

Post autor: Kondi_GK »

Z racji tego, że pracowałem 2 lata w ubezpieczeniach mogę podpowiedzieć:

1) kwota jaką otrzymasz jest to procent (%) sumy ubezpieczenia NNW. Informacje o sumie ubezpieczenia powinieneś mieć na jakieś polisie lub w sekretariacie mają obowiązek Cię poinformować o warunkach jeśli uczestniczysz w ubezpieczeniu.

2) procent uszczerbku towarzystwo oblicza na podstawie tabel uszczerbku tu masz taką tabele dla PZU

http://www.pzu.pl/c/document_library/ge ... upId=10172

I się sumuje różne procenty nie pamiętam jak było w PZU bo robiłem u konkurencji ale maksymalnie można było chyba 200% uzbierać więcej nie wypłacali (np utrata wzroku i słuchu)

3) Jeżeli chcesz więcej kasy to niech lekarze piszą dokładnie co było robione i zbieraj dokumenty z rehabilitacji itp itd bo to też wpływa na wielkość orzeczonego uszczerbku. Bo ogólnie co nie było napisane to towarzystwo uzna, że nie było. Oni po prostu z twoich dokumentów szukają tego w tabelach nie ma w dokumentach wspomnienia np o zszywaniu to już Ci tego nie policzą.
KubaLa
moderator
Posty: 3729
Rejestracja: 10.03.2010 15:51:17
Lokalizacja: ŁDZ/Gdynia
Kontakt:

Post autor: KubaLa »

A jak Ci zaproponują 1000 zł to nie zgadzasz się, piszesz że chcesz 6000... Wtedy oni Ci dadzą ze 2500 to piszesz że chcesz 5000 i kończy się wszystko na 3500 ;) Nigdy nie zgadzaj się na pierwszą kwotę. Możesz wynająć pełnomocnika.
http://www.drb.pl/
Biorą 20% ale są w stanie wywalczyć dużo.
Z gówna bata nie ukręcisz.
Pupgo
Posty: 144
Rejestracja: 03.04.2010 12:38:57
Lokalizacja: Legnica
Kontakt:

Post autor: Pupgo »

http://www.dcow.eu
Tańsi i szybsi;)
KubaLa
moderator
Posty: 3729
Rejestracja: 10.03.2010 15:51:17
Lokalizacja: ŁDZ/Gdynia
Kontakt:

Post autor: KubaLa »

Korzystałeś? Bo wiele takich firm w wuja wali...
Z gówna bata nie ukręcisz.
motomysz
moderator
Posty: 2254
Rejestracja: 29.04.2004 21:58:29
Kontakt:

Post autor: motomysz »

Ja korzystałem z krakowskiej kancelarii LEX, bardzo dobrze to wspominam.

Teraz najważniejsze stary dla Ciebie:

www.google.pl i szukaj dwóch najlepszych prywatnych ortopedów w 3mieście i zapinkalaj do nich na prywatne konsultacje. Zapłacisz pewno po 150 zł za wizytę, weźmiesz na to fakturę, która będzie potem dokumentem do zwiększenia świadczenia z ubezpieczalni ale będziesz miał opinie kilku lekarzy na temat swojego urazu.

Nauczyłem się tego po sobie - NIGDY, absolutnie NIGDY nie ufaj jednemu lekarzowi. Nie wolno tego robić pod żadnym pozorem. A już w ogóle, jeśli jest to robione na NFZ. Zawsze idź prywatnie do uznanego lekarza w Twoim rejonie, albo nawet przejedź pół albo całą Polskę jeśli trzeba.

Jak Ci coś spierdolą, to ZAWSZE umyją ręce, zagubią dokumentacje, albo będzie nieczytelna itp i NIC od nich nie dostaniesz poza kalectwem do końca życia.

Sytuacje moje, i moich znajomych + znajomych znajomych zasłyszane przez ostatni jeden rok, aż mrożą krew w żyłach. Rujnuje się ludziom zdrowie, skazuje ich na kalectwo a potem ma się ich głęboko w dupie.

Nie oszczędzaj na zdrowiu, jeśli czegokolwiek nie jesteś pewien, albo odpowiedź lekarza Cię nie satysfakcjonuje, masz wrażenie, że się mota w zeznaniach - idź do kolejnego. Wydanie kolejnej 100ki może uratować Ci zdrowie.

A tak zupełnie prywatnie:
Szybkiego powrotu do pełni zdrowia !!
Pupgo
Posty: 144
Rejestracja: 03.04.2010 12:38:57
Lokalizacja: Legnica
Kontakt:

Post autor: Pupgo »

KubaLaPL pisze:Korzystałeś? Bo wiele takich firm w wuja wali...

Jestem współwłaścicielem ;)
freed
Posty: 1100
Rejestracja: 25.03.2006 12:42:10
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: freed »

30 stycznia mialem kolejna operacje. Zrobil mi sie staw rzekomy kosci lokciowej. --> http://www.pinkbike.com/photo/10301345/ wycieli mi niezrosnieta czesc i zrobili przeszczep z biodra. Wymienili takze zespolenie na dluzsze i tym razem mam gips na 4 tyg. --> http://www.pinkbike.com/photo/10576245/ . A to filmik z gleby : http://www.pinkbike.com/video/337127/.

Generalnie chcialem was ostrzec, pilnujcie tlumienia w damperze bo skonczycie jak ja i bedziecie sie z tym bujac kupe czasu... sory za brak polskich znakow ale ciezko jedna reka tak.... Pozdro!
Ride 4 Fun ! Biatch !
Bogumil
Posty: 474
Rejestracja: 25.11.2013 19:08:19
Kontakt:

Post autor: Bogumil »

Na wysokie odszkodowanie bym nie liczył.
Mojemu koledze pękła czaszka miał trepanacje i wyciągali mu odłamki z mózgu.
Dostał 800 zł.

Co do śrub itd to bym to wyciągnął, chociaż tytan jest bardzo odporny chemicznie to często jest tak że nieodpowiedni jego stop może spowodować zawał po kilkunastu latach.

A odnośnie tłumienia to chyba każdy kto ma pierwszy raz fulla ma taką glebę :)
Ja miałem podobnego dzwona przez tłumienie: http://www.pinkbike.com/video/235982/ (pierwsza gleba) ale nie trafiłem w drzewo więc nic mi się nie złamało.
Niby dobrze wybiera i fajnie pracuje a przy ostrym dobiciu potrafi się zemścić :(
Dlatego teraz jak latam to mój damper odbija pół godziny :D
Ronnin
Posty: 350
Rejestracja: 16.08.2013 12:57:25
Kontakt:

Post autor: Ronnin »

Zależy od sumy ubezpieczenia ale jeszcze bardziej od tego jak fachowo się to załatwi.
Ja mając ubezpieczenie pracownicze za podobne złamanie dostałem ponad 7 lat temu 4700 zł z PZU, (wtedy masa kasy). Z ZUS dostał bym ponad 6500 ale orzeczono moją winę (potrącenie przez samochód w strefie przejścia dla pieszych) i ZUS odmówił wypłaty.
Ze swojego doświadczenia radzę wziąć adwokata, ja żałowałem kasy bo sprawa była dla mnie oczywista i zostałem oszukany.
Tak zamotano sprawę że wyszło że przechodziłem (przebiegałem) 20m dalej niż to było faktycznie. Wyszedłem ze sklepu a przejście miałem prosto z drzwi (paranoja)
Dla mnie za takie złamanie odszkodowanie 1000 czy 2000zł to g... i żenada.
Moja rada zlecić to fachowcom.
Bogumil
Posty: 474
Rejestracja: 25.11.2013 19:08:19
Kontakt:

Post autor: Bogumil »

Z tymi ubezpieczeniami to trzeba na ściemniać.
Mojego dziadka raz potrącił samochód osobowy a raz ciężarówka i za żadnym razem nic nie dostał.
Za pierwszym razem walnął go znajomy policjanta i wyszło na to że wtargnął na pasy a za drugim był po jednym piwie i wyszło na to że był pod wpływem i wtargnął pod ciężarówkę która z resztą potraciła go na chodniku jak wyjeżdżała z bramy ;)

Raczej ciężko tyle będzie wyciągnąć bo już powiedział że to się stało na rowerze.
Nawet gleba na prostej drodze przy prędkości 2km/h powoduje że dostanie się 2x mniej.
Oni są strasznie negatywnie nastawieni na rowery i będzie tak ze jechał na własną odpowiedzialność czy coś.
Ale na pewno za ręce dostanie więcej niż za trepanacje czaszki bo głowa to prawie żaden uszczerbek na zdrowiu bo się nic nią nie robi :D

Ja zawsze jak coś sobie zrobię mówię że pośliznąłem się na schodach albo pod prysznicem.
W przypadku tak połamanych rąk to najlepiej schody.
Ronnin
Posty: 350
Rejestracja: 16.08.2013 12:57:25
Kontakt:

Post autor: Ronnin »

A mój znajomy potrącił pijaczka który wtoczył mu się na jezdnię, był kompletnie pijany i jeszcze wypadła mu flaszka. Mimo to miał okropne problemy bo stwierdzono że było to mniej niż 10m od przejścia czyli w strefie w której powinien zachowac szczególną ostrożnośc.
Bogumil
Posty: 474
Rejestracja: 25.11.2013 19:08:19
Kontakt:

Post autor: Bogumil »

Morał z tego taki że jak się jedzie wrumwrumem to trzeba uważać na wszystko.
Piesi też lubią sie wpieprzać pod koła bo myślą że im wszystko wolno.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość