
Prawa konsumenta a niedoreczona przesylka,
Na razie musiałem się pogodzić z tym, że pojechałem na zawody z krzywym hakiem przerzutki, bo awizo można odbierać dopiero następnego dnia po jego wypisaniu. W tym momencie było mi bez różnicy czy ten list zaginął czy nie, jeśli w dniu wyjazdu kobieta mnie odesłała z kwitkiem.
@down: a byłem tam tuż przed zamknięciem poczty, więc listonosz powinien już wrócić
@down: a byłem tam tuż przed zamknięciem poczty, więc listonosz powinien już wrócić

http://brooce.pinkbike.com
A to dziwną masz pocztbabę, u mnie da się odbierać tego samego dnia. Generalnie nie uważam, żeby był sens likwidacji tej usługi, po prostu ona nie służy do wysyłki przedmiotów 
Jak ktoś się decyduje na taką wysyłkę to powinien się liczyć z wszelakimi konsekwencjami- zarówno jako sprzedawca jak i kupujący

Jak ktoś się decyduje na taką wysyłkę to powinien się liczyć z wszelakimi konsekwencjami- zarówno jako sprzedawca jak i kupujący
Re:
zawsze tak jest że awizo można odebrać dopiero następnego dnia. Bo listonosz jeszcze niekoniecznie wrócił do bazy z paczkami (listami) których nie dostarczył i awizował - więc nie ma takiej fizycznej możliwości.boogiel pisze:A to dziwną masz pocztbabę, u mnie da się odbierać tego samego dnia. Generalnie nie uważam, żeby był sens likwidacji tej usługi, po prostu ona nie służy do wysyłki przedmiotów
Jak ktoś się decyduje na taką wysyłkę to powinien się liczyć z wszelakimi konsekwencjami- zarówno jako sprzedawca jak i kupujący
ja też mogę tego samego, byle po 17:00 a jak idę wcześniej to mówie, że listonosz mi powiedział że mogę, wtedy wprowadzają do systemu moją paczkę poza kolejnością, ja ją dostaje a listonosz dostaje opieprz, że robote im robi dodatkową.
Oczywiście nie robiłbym tak gdyby on zaczął poza wrzuceniem awizo także dzwonić na dzwonek albo w ogóle wrzucał awizo o czym tez mu się zdarza zapomnieć.
Oczywiście nie robiłbym tak gdyby on zaczął poza wrzuceniem awizo także dzwonić na dzwonek albo w ogóle wrzucał awizo o czym tez mu się zdarza zapomnieć.
Re:
sprzedajacy bezprawnie pisze takie wzmianki. nie maja one odniesienia w prawie. Sprzedajacy nie ma prawa zrzucic odpowiedzialnosci za dostarczenie na kupujacego. kupujac towar wraz z wysylka podpisujesz umowe na zakup i dostarczenie ktora sprzedajacy musi wykonac.sznib pisze:Niby tak, ale wystarczy że sprzedający napisze na aukcji "biorąc udział w moich aukcjach akceptujesz warunki które znajdziesz na stronie "O mnie"", a tam napisze "nie odpowiadam za zagubienie przez pocztę przesyłek listownych niepoleconych, wybierając taką wysyłkę całe ryzyko spada na kupującego" i wystarczy żeby nie ponosił odpowiedzialności za zagubienie przesyłki. Sama poczta też umożliwia opcje zwykłego listu i się wykręca nieodpowiadaniem za zagubienie.
To mam nadzieje wszystko rozjasni http://www.prawokonsumenta.pl/2012/09/1 ... ternetowy/
W kilku slowach
1. ja jako kupujacy wogole nie odpowiadam za nic ani za sprawnosc towaru ani za dostarczenie
2. wzmianki typu ,,nie odpowiadam..." sa bezprawne i nie maja prawa byc zawarte w regulaminie poniewaz lamia prawa konsumenta
3. w przypadku zagubienia sprzedajacy musi wszystko zalatwic nie kupujacy. mnie nie musi nic obchodzic.
PS Dostalem juz nowy list (tym razem polecony) wraz z zamowionym towarem bez koniecznosci dodatkowych oplat. Wystarczylo wyslac sprzedajacemu stronke ktory wyzej wam wysylam i wspomniez ze nie zostawie tego w spokoju (skieruje sie do rzecznika).
PS 2 : co do poczty rozme miasta rozne zasady u mnie tego samego dnia po 17 mozna odbierac(poczta do 18)
I wszystko się zgadza ale POD WARUNKIEM, że kupujesz od sklepu, czy przedsiębiorcy.
Jeżeli kupujesz od osoby prywatnej, tzn takiej która nie sprzedaje danej rzeczy w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą to obowiązują przepisy Kodeksu Cywilnego. I wg nich odpowiedzialność za wysyłkę ponosi KUPUJĄCY, sprzedający zaś musi tylko udowodnić, że daną rzecz wysłał co jest oczywiście utrudnione jeżeli papierka na to brak, ale można się powoływać oczywiście na świadków, kwestia uznania przez sąd.
W dokładniejsze rozważania się wdawał nie będę, uniwersalna rada płynąca z tej dyskusji jest taka żeby zawsze wysyłać poleconym bez względu czy się kupuje czy sprzedaje towar.
Jeżeli kupujesz od osoby prywatnej, tzn takiej która nie sprzedaje danej rzeczy w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą to obowiązują przepisy Kodeksu Cywilnego. I wg nich odpowiedzialność za wysyłkę ponosi KUPUJĄCY, sprzedający zaś musi tylko udowodnić, że daną rzecz wysłał co jest oczywiście utrudnione jeżeli papierka na to brak, ale można się powoływać oczywiście na świadków, kwestia uznania przez sąd.
W dokładniejsze rozważania się wdawał nie będę, uniwersalna rada płynąca z tej dyskusji jest taka żeby zawsze wysyłać poleconym bez względu czy się kupuje czy sprzedaje towar.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 2 gości