Ostatnio podczas jazdy rozszczelniło się tylne koło, do domu z kapcia...
A.D.D. + minion/dhea
Nauczyłem się że pomką nie da się tego zreperować.
Kupiłem mleko, taśma wymieniona chciałem założyć oponę DHEA skoczyłem na serwis żeby skorzystać z kompresora.
Oponka nabita, ale w nocy obudził mnie huk i jakaś kleista substancja na twarzy... okazało się że opona zeskoczyła z obręczy oO
Nie wiem czy to wina wgniotówczy co innego mogło to spowodować?? Może błąd, że koło stało obok grzejnika??
Jak najbardziej, bo czy drut czy żyłka wewnątrz to spełnia to tą samą funkcję. Zobacz czy "okrąg" opony przy miejscu styku z obręczą nie jest owalny, czy nie jest w którymś miejscu wybrzuszony czy wessany. Powinno być ładne równe kółko.
Faerie pisze:...Oponka nabita, ale w nocy obudził mnie huk i jakaś kleista substancja na twarzy... Może błąd, że koło stało obok grzejnika??
Na ile nabita? Bo od tego by trzeba zacząć...
Powietrze z kompresora przy rozprężaniu na zaworze znacznie się ochładza... Po wyrównaniu do temperatury "pokojowej" zawsze będzie jakiś drobny wzrost ciśnienia - po podgrzaniu grzejnikiem mógł wystąpić już znaczny