Lekkie mocne obręcze

Spaced
moderator
Posty: 16953
Rejestracja: 22.08.2007 23:16:31
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re:

Post autor: Spaced »

Bogumil pisze:Sęk w tym że obręcze to jedne z najbardziej obciążonych miejsc.
Po za tym ciężkie obręcze wcale nie są tak bardzo odczuwalne.
A gdy felga jest wylajtowana i gdy wykonana jest jak najtańszym kosztem to i dobry zaplot nie pomoże.

Nikt nie jeździ idealnie błędy i dzwony się zdarzają a w przypadku wylajtowanych tanich felg zawsze kończy się to chipsem albo sporymi wgniotami.

Moim zdaniem niema lekkich, tanich i wytrzymałych obręczy ponieważ żeby taką wyprodukować to trzeba włożyć wiele wysiłku w obrobienie tego metalu.
Dural można tak obrobić że będzie wytrzymały jak stal stopowa ale trzeba wykorzystać do tego wiele różnych zabiegów obróbki cieplnej i plastycznej oraz wykorzystać durale wytworzone specialnymi metodami i nie sądzę żeby było to opłacalne.
1. Masa rotacyjna jest bardziej odczuwalna od masy na stałe przyczepionej do roweru. Na krawedzi koła czuć bardziej niż na srodku. Wiec tak jest BARDZO ODCZUWALNE. Do tego koło jest na krańcach roweru wiec działa na nie wieksza dzwignia. Masa obreczy + detki + opony to najbardziej odczuwalne miejsca jesli chodzi o wage rowery

2. A kto mówi, ze najtanszym kosztem wykonana felga? Inna sprawa, ze 95% riderów przecenia swoje zdolności do niszczenia sprzetu i niedocenia tego ile bym im dał dobry zaplot i jego pilnowanie.

3. Ostatni paragraf nie ma sensu i nie zawiera wiedzy. Już za 130-150zł masz obrecze o dobrym stosunku masy do wytrzymałosci, a nawet ridery wiekszosci ludzi na przodzie zniosą tylko najwyzej wgniotów pare złapia (ale nie bedzie "chipsa" żadnego bo to bzdura. Na to trzeba na prawde solidnie pier...


4. Ile kół w chipsa zamieniłes? Obstawiam, że zero?
Sokół
Posty: 645
Rejestracja: 08.10.2006 18:09:13
Lokalizacja: Łańcut/Krk
Kontakt:

Post autor: Sokół »

Mało jest tak wytrzymałych obręczy jak MTX39? Z miejsca wymienię Ci 10
Jak Spaced napisał, waga na obręczach jest w ciula odczuwalna bo działa na nią siła odśrodkowa. I istnieją obręcze które są mocne, lekkie i nie kosztują milionów, taki Mavic EX721 np.. I nie wiem w jaki sposób Ty jeździsz że jesteś w stanie rozwalać MTXy jak ja w szczyrku łapiąc snakei co chwile przez szmaciane gumy i niskie ciśnienie nie byłem w stanie nabić na moich BlackTrackach chociażby najmniejszego wgniota.
I obręcze nie są jednymi z najbardziej obciążonych części, przy dobrym ciśnieniu opona bardzo ładnie chroni obręcz i rozkłada nacisk na dużą powierzchnię, ja bym nawet powiedział, że nie jeżdżąc jak wór ziemniaków obręcze praktycznie w ogóle nie dostają w dupę.
MUSZEL
Posty: 4424
Rejestracja: 21.08.2007 10:44:23
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka / Łódź
Kontakt:

Post autor: MUSZEL »

BlackTrack to to samo co Double, ale nie to samo co MTX. Nieważne. Jak nie ma innych propozycji (jakieś WTB, DT? itp) to koniec tematu, nie ma co się kłócić tylko gadać na temat
xKaNiOnx
Posty: 70
Rejestracja: 25.07.2011 13:37:51
Kontakt:

Re: Re:

Post autor: xKaNiOnx »

Spaced pisze:(...)1. Masa rotacyjna jest bardziej odczuwalna od masy na stałe przyczepionej do roweru. Na krawedzi koła czuć bardziej niż na srodku. Wiec tak jest BARDZO ODCZUWALNE. Do tego koło jest na krańcach roweru wiec działa na nie wieksza dzwignia. Masa obreczy + detki + opony to najbardziej odczuwalne miejsca jesli chodzi o wage rowery
Wszystkim fanom masy rotującej w rowerze polecam wyczerpujący artykuł poświęcony tej tematyce:
http://www.uzurpator.com.pl/?mit-masy-rotujacej,10

Jeżeli ktoś jednak ma uwagi co do prezentowanych tam wywodów, to artykuł doczekał się rozwinięcia:
http://www.uzurpator.com.pl/?mit-masy-r ... dendum,118

Serdecznie polecam ;)

Z lekkich i mocnych obręczy są jeszcze:
WTB Frequency i25
ZTR Flow Ex
Spank Subrosa Evo 30AL

(Przekraczają budżet 180pln, ale za to są bezdętkowe)
Spaced
moderator
Posty: 16953
Rejestracja: 22.08.2007 23:16:31
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Spaced »

Lookne zaraz, nawet jak rotujaca nie jest % wazna to dalej na krawedziach roweru na koło dziala dłuzsze ramie dzwigni wiec np. operowanie w locie rowerem ciezkim na koncach, a ciezkim blisko srodka ciezkosci to 2 rózne bajki ;)


A co do obreczy to ZTR Flow super obrecz ale na tył bym jej nie dał pomimo tego, ze mam 2 przednie koła na nich. Troche szkoda 400zł ;)

Frequency wytrzymuje? Bo na razie tylko lekko jezdzacych riderów na nich widzialem.
MUSZEL
Posty: 4424
Rejestracja: 21.08.2007 10:44:23
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka / Łódź
Kontakt:

Post autor: MUSZEL »

myślę że obręcze jak ZTR Flow to dla mnie przerost formy nad treścią - bez przesady. Poza tym nie zamierzam bezdętek stosować ;) no i koszta... ludzie, jam student, nie bogacz! :D

No i wszystkie 3 ostatnie obręcze odchudzono poprzez pozbawienie ich stalowych "oczek", co jednak bym chciał zachować, bo mimo że jestem lekki, to technika bliska 0, a nie chcę płakać że rozwaliłem obręcz za tyle kasy :P

Myślę, że nic nowego się nie dowiedziałem i nadal zostanie wybór między EN521 a Revoltem.

A może ktoś coś powie o DT Swiss EX 500?
stefikj28
Posty: 25
Rejestracja: 14.01.2013 22:26:55
Kontakt:

Post autor: stefikj28 »

są obręcze lepsze i gorsze, lżejsze i cięższe tańsze i droższe jak to ze wszystkimi częściami bywa :p

co do wytrzymałości to wszystko zależy czemu mają służyć. Wielkim dropom na płaskie :p czy ściganiu się w DH a może lekkie FR i enduro??
Jak w 1 przypadku zgodzę się, że obręcz musi swoje ważyć tak w pozostałych przypadkach większość osób wybiera ciężkie obręcze bo muszą wyrównać braki w technice. Lecą jak wór ziemniaków a potem dziwią się ze obręcz słaba.

Jeżdzę na Raiderach i szczerze polecam.
U mnie o wyborze zdecydowała waga potem cena a jakość oceniłem po jakimś czasie dlatego 2 komplet kół jest na tych samych obręczach.
Nie potrzebuję napisu aby inni się nad tym zachwycali ważne aby spełniała swoje zadanie.
Fakt Raidery są to obręcze miękkie i co jakiś czas łapią lekkie wgnioty jednak po całym sezonie obręcz złapała bicie max 1mm na boki (czyli 2 min pracy -kosmetyka) Mam 32 szprychy Sapim i nyple Dartmoor - na które wiele osób również narzekało (mam oba komplety kół tak poskładane i za ewenualne problemy mogę winić jedynie siebie). Zresztą znajomy na nowych mtx-ach 31 po 1 wyjeżdzie miał tyle samo wgniotów.

Może to za sprawą kilku lat na sztywniaku i gdzie wyrobienie techniki zdecydowanie pomaga. W sztywniaku miałem i mam Raidera na przedzie i Fortessa na tyle (tylko dlatego ze początkowo myślałem o streeto-trialu)

Dla mnie Raider to obręcz o najlepszym stosunku Jakość/Cena/Waga za cenę 1 obręczy mam 3 Raidery. W razie problemów zawsze jest 1 obręcz w zapasie :p

Z droższych gdybym musiał wybrałbym Syncrosa DS28 lub Mavica ex721.
Cesiu
Posty: 1393
Rejestracja: 19.04.2004 17:51:19
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Post autor: Cesiu »

MUSZEL
Miałem EN521, waga przyzwoita (http://www.pinkbike.com/photo/7222800/) a i nic nie można było im zarzucić jeżeli chodzi o wytrzymałość, mimo mojej masy i braku techniki ;) także mogę je szczerze polecić.

Możesz jeszcze spróbować poszukać Alexów FD26 (http://www.pinkbike.com/photo/8193215/) ale łatwo nie będzie.
MUSZEL
Posty: 4424
Rejestracja: 21.08.2007 10:44:23
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka / Łódź
Kontakt:

Post autor: MUSZEL »

Jak wspomniałem, Raider odpada - za dużo się naczytałem o wgniotach i spadających oponach. Obręcz łapiąca wgnioty jest nie dla mnie ;)
Cesiu - dzięki za opinie ;)
Bogumil
Posty: 474
Rejestracja: 25.11.2013 19:08:19
Kontakt:

Post autor: Bogumil »

Jak masa rotacyjna może mieć znaczenie?
Przecież felga jest idealnie symetryczna w każdym miejscu, nie jest żadnym wirującym młotkiem.
Przez to siły odśrodkowe się równoważą i rotacja nie zwiększy masy obręczy.
Spaced gdyby to tak działało to już byśmy umieli konstruować latające spodki.

Chipsa zrobiłem z kilku obręczy, lepiej się trzymał dartmoor crusher chociaż po pewnym czasie zamienił się w jajko i miał trochę gniotów.
Wtedy stwierdziłem że nie mam ochoty się bawić z naprawą kół co chwile i kupiłem MTX'y 39.
I nie sądzę żeby ktoś zrobił takie coś z MTXem 39 http://www.pinkbike.com/photo/4201943/.

Fakt MTX'y 39 są ciężkie i jak ktoś niema siły albo chce bardzo lekki rower to się nie nadają.
Ale jeśli chodzi o wytrzymałość MTX'ów to wynika ona z ich kształtu.
Nie chce tutaj gadać o zginaniu belek ale to działa podobnie jak lagi amortyzatora.
Laga o większej średnicy ale cieńszej ściance będzie bardziej odporna na zginanie niż laga o mniejszej średnicy i grubszej ściance.
Tylko że MTXy nie dość że mają większe średnice to na dodatek ich ścianki nie są takie cienkie dlatego są tak mocne.

Wązka felga będzie miała większą tendencje do robienia z siebie chipsa a niska felga me tendencje do robienia jajka.

Znajdźcie MTX39 który był by zamieniony w chipsa albo w jajko ;)

Dlatego został bym przy S-type bo to taki kompromis miedzy wytrzymałością, masą i ceną po za tym nie będzie trzeba wydać kasy.
Spaced
moderator
Posty: 16953
Rejestracja: 22.08.2007 23:16:31
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re:

Post autor: Spaced »

Bogumil pisze:Jak masa rotacyjna może mieć znaczenie?
Przecież felga jest idealnie symetryczna w każdym miejscu, nie jest żadnym wirującym młotkiem.
Przez to siły odśrodkowe się równoważą i rotacja nie zwiększy masy obręczy.
Spaced gdyby to tak działało to już byśmy umieli konstruować latające spodki.

Chipsa zrobiłem z kilku obręczy, lepiej się trzymał dartmoor crusher chociaż po pewnym czasie zamienił się w jajko i miał trochę gniotów.
Wtedy stwierdziłem że nie mam ochoty się bawić z naprawą kół co chwile i kupiłem MTX'y 39.
I nie sądzę żeby ktoś zrobił takie coś z MTXem 39 http://www.pinkbike.com/photo/4201943/.

Fakt MTX'y 39 są ciężkie i jak ktoś niema siły albo chce bardzo lekki rower to się nie nadają.
Ale jeśli chodzi o wytrzymałość MTX'ów to wynika ona z ich kształtu.
Nie chce tutaj gadać o zginaniu belek ale to działa podobnie jak lagi amortyzatora.
Laga o większej średnicy ale cieńszej ściance będzie bardziej odporna na zginanie niż laga o mniejszej średnicy i grubszej ściance.
Tylko że MTXy nie dość że mają większe średnice to na dodatek ich ścianki nie są takie cienkie dlatego są tak mocne.

Wązka felga będzie miała większą tendencje do robienia z siebie chipsa a niska felga me tendencje do robienia jajka.

Znajdźcie MTX39 który był by zamieniony w chipsa albo w jajko ;)

Dlatego został bym przy S-type bo to taki kompromis miedzy wytrzymałością, masą i ceną po za tym nie będzie trzeba wydać kasy.
Jak zrobiłes chipsa z takiej obręczy to albo zaplatał Ci to jakiś cep albo nie umiesz pilnować naciągu. Tyle o chipsowaniu. Na moich oczach kumple z lżejszymi obręczami sadzili mega niedoloty i obręcz się gniotła ale nigdy chipsowała. Na chipsa to muszą szprychy puscić albo na prawde trzeba poważną katastrofe zaliczyc.

A co do wytrzymałosci obreczy to liczy sie przede wszystkim stosunek wysokosci do szerokosci.

Ale zapomniałem, że ty jestes tym mitomanem co na pinku kiedys sugerował, że koło szczecina macie dropy jak na rampage wiec wish nie nadaje się do FR. W takim swiecie to jasne, ze nic nie wytrzymuje. Pilnuj naciągu, zapleć dobrze koła i zacznij budować lądowania i nie bedzie potrzeba jeździć z kotwicą.

A od mtxa lepiej 823.
nhp890
Posty: 1327
Rejestracja: 21.03.2011 12:32:31
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Re:

Post autor: nhp890 »

MaxxisDH pisze:otwór na wentyl jest tylko na prestę a jak chcesz samochodowy to trzeba rozwiercić.
To akurat prawda nie jest, ale faktycznie Spanki Spike 35 są wytrzymałe. W przeciwieństwie do MaxxisaDH, ja faktycznie mam podstawy do tego stwierdzenia, bo mam te obręcze od dawna. Mam 1 wgniot z tyłu i to wszystko, nie krzywią się, grafika się trzyma.
Bogumil
Posty: 474
Rejestracja: 25.11.2013 19:08:19
Kontakt:

Post autor: Bogumil »

Speced nie wygrzebuj faktów z dalekiej przeszłości.
Kiedyś gdy ten sport nie był aż tak rozwinięty to na rampage nie było tak wielkich dropów jakie są teraz.
Teraz to wielkością mało co im dorówna.
Kiedyś w szczecinie był jeden bardzo duży drop z kładki i spokojnie dorównywał wielkością niektórym dropom na starym rampage, tylko że już spróchniał i zostały same kłody.

Może dla większości MTX39 to gruba przesada ale mi potrzebne są debiloodporne obręcze :D
U mnie jazda wygląd tak że jest wiele ciasnych dropów z korzenistymi lądowiskami a na dodatek później napotyka się krawężniki itd.
Mimo trzech atmosfer w oponach fela na tym wszystkim dobija, zawiecha z resztą też mimo ustawień na twardo, sam sobie zobacz że potrzebne są mi takie fele:
http://www.pinkbike.com/video/351798/#top widok z góry.
http://www.pinkbike.com/video/351800/ dobijanko na dole.
Inne felgi gną mi się tam jak plastelina.
Co prawda nie wiem czy MTX39 są po obróbce T6 i jeśli nei są to da sie zrobić lżejszą ale wytrzymalszą felgę.
Tylko że nie powiem że MTX39 są miękkie bo od trzech lat znoszą wszystko łącznie z glebami niedolotami itd.

I ja twierdzę że ciężko będzie pogiąć MTXa 39 bo prędzej przekroczysz wytrzymałość lag amortyzatora lub szprych co niektórym sie zdarzało.
http://www.pinkbike.com/photo/6196239/
http://www.pinkbike.com/photo/7381319/

Co masz na myśli przez stosunek wysokości do szerokości?
enigma
Posty: 211
Rejestracja: 27.01.2014 20:39:57
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

Post autor: enigma »

Ten drop może i jest duży ale płynny więc nie widzę odniesienia między wytrzymałością mtxa39 a lataniem tego. Kilka lat temu latałem podobnego na sztywniaku i tanich kołach noname.
Panowie, zeszliście trochę z tematu ;)
Sokół
Posty: 645
Rejestracja: 08.10.2006 18:09:13
Lokalizacja: Łańcut/Krk
Kontakt:

Post autor: Sokół »

Nie, kiedyś były małe hopki na Rampage i wcale nie zrezygnowali na pewien czas z organizacji tych zawodów ze względu na zbyt duże ryzyko

Jaki sens ma pakowanie 3 atmosfer na las?
Bogumil
Posty: 474
Rejestracja: 25.11.2013 19:08:19
Kontakt:

Post autor: Bogumil »

Mam innego większego dropa którego da się lecieć na sztywnym ale ten nie nadaje się na sztywniaka.
Polecieć by się dało ale było by to bardzo bolesne i zapewniam cie ze ten drop jest inny.
Musiał byś to zobaczyć w realu.
Wiele znacznie większych dropów nie daje nawet połowy tego przeciążenia.
Mimo małej wielkości jest znacznie większe uderzenie po za tym bardzo nierówne lądowisko z garbami od których od razu po wylądowaniu odbija się rower, przez co wlatuje się w załamanie górki na którym dobija się zawiechę przy okazji zbierając wszystkie krawężniki.
Ta ścieżka na dole to kolejne miejsce gdzie dobija się zawoecha dlatego po dotknięciu kolejnego krawężnika kołami odrywam się od ziemi i muszę zakręcać w locie.

Może tego nie widać ale jest tam masa rzeczy na których dobijają felgi.
Gdybym nie miał 3 atmosfer to bym dobijał felgą dwa razy więcej.
Po za tym jak mam twarde opony to jakoś szybciej się jeździ.
Sokół
Posty: 645
Rejestracja: 08.10.2006 18:09:13
Lokalizacja: Łańcut/Krk
Kontakt:

Post autor: Sokół »

No to jest logiczne bo masz mniejsze opory toczenia, tyle że pozbawiasz się części przyczepności i amortyzacji opony, ale nie bedę tu rozprawiałam nad tym dlaczego do lasu daje się jak najniższe ciśnienie bo to jest oczywiste.

Wracając do tematu, kiedyś jak szukałem obręczy to pytałem ludzi o DT 6.1 FR (coś takiego) i opinia jest taka, że DT robi plastelinowe obręcze
Bogumil
Posty: 474
Rejestracja: 25.11.2013 19:08:19
Kontakt:

Post autor: Bogumil »

No tylko że ja bardziej FR i nie potrzebna jest mi duża przyczepność bo się nie ścigam a lubię jak mi się rower ślizga :)

Nie wiem nigdy nie jeździłem na DT 6.1
Ale ciężko połączyć dużą wytrzymałość i małą masę.
nhp890
Posty: 1327
Rejestracja: 21.03.2011 12:32:31
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Re:

Post autor: nhp890 »

Bogumil pisze:nie potrzebna jest mi duża przyczepność
masz fulla 200/200...
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość