rekonstrukcja stawu barkowego

BikerJG
Posty: 1875
Rejestracja: 30.08.2005 00:01:45
Lokalizacja: Jelenia Góra
Kontakt:

rekonstrukcja stawu barkowego

Post autor: BikerJG »

Jak w tytule, czeka mnie rekonstrukcja za miesiac - 2-3 kotwiczki, rozwalony obrabek - mozliwe ze tez przeszczep kosci (lekarz stwierdzi jak zobaczy). Jestem ciekaw jak szybko uda mi sie wrocic do chociaz czesciowej sprawnosci, czy mieliscie jakies komplikacje/poprawki, jest sens kupowac rower na sezon?

Moze ktos z was przerabial ten temat bo uraz dosc czesty.
Z gory dziekuje za wszelkie przydatne info!
Pozdro
Ronnin
Posty: 350
Rejestracja: 16.08.2013 12:57:25
Kontakt:

Post autor: Ronnin »

No niestety ja tylko obojczykiem mogę się podzielić, dość szybko się to skończyło szczęśliwym finałem.
Tak z ciekawości... Jak doszło do urazu? Coś grubo musiało być...
BikerJG
Posty: 1875
Rejestracja: 30.08.2005 00:01:45
Lokalizacja: Jelenia Góra
Kontakt:

Post autor: BikerJG »

Wypadl mi z 2 lata temu pierwszy raz, pozniej wypadal co jakis czas na rowerze ( ladowania hop bez jednej reki to nic przyjemnego)/motorze, doszlo w koncu do tego ze wypada jak spie czy wykonuje proste czynnosci. Jak znajde dodam zdjecie opisu rezonansu magnetycznego ale z tego co zrozumialem mam rozwalony obrabek, splaszczona kosc ramienna i zerwane wiezadla.

Kupilem juz rower enduro, zaraz kupuje motor i zastanawiam sie czy to ma po prostu sens, po swietach w kwietniu zabieg.
FRmaniak
Posty: 2125
Rejestracja: 15.08.2011 19:24:23
Lokalizacja: ŁDZ/Lutomiersk
Kontakt:

Post autor: FRmaniak »

Jak masz na myśli jakiegoś crossa to zapomnij, stawy dostają tak w dupe że szkoda gadać, szczególnie barki i nadgarstki.

BikerJG
Posty: 1875
Rejestracja: 30.08.2005 00:01:45
Lokalizacja: Jelenia Góra
Kontakt:

Post autor: BikerJG »

Nie nie, raczej sport - r6, na crossa w tym roku nie moge sobie pozwolic.

Dalej czekam az sie ktos wypowie.
Godryk
Posty: 233
Rejestracja: 16.06.2007 11:59:06
Kontakt:

Post autor: Godryk »

Hmm mam dla ciebie dwojakie wieści... Jeśli chodzi o powrót do pełnej sprawności to nie ma mądrych. Jeden klient ma przykurcze i nie morze osiągnąć pełnego zakresu ruchów przez 2 mies a drugi po 2 tyg ma pełny zakres( co nie oznacza ze wszytko jest już w pozadku) W każdym bądź razie ważne jest żebyś zaczol rehabilitacje od razu po operacji ( nie tydzień po od razu...) na początku bierna (ktoś ci będzie ruszał łapą) potem już samemu. Jeśli mam ci coś radzić to jak już osiągniesz stopień gdzie będziesz mógł wykonywać dość "mocne" ćwiczenia to od razu je wprowadzaj. Nie skupiaj się tylko na cwiczeniach od rehebilitanta ale w maire możliwości wprowadzaj sobie ćwiczenia siłowe żeby jak najbardziej rozbudować potrzebne partie mięśni.
Po krotce mówiąc szybkość twojego powrotu do pełnej sprawności będzie zależała od tego jak szybko wróci ci zakres ruchów i odpowiedniego wzmocnienia mięśni. Licz sobie ze ok 2 mies ci się tam wszytko będzie zrastało. Lekarz karze ci przez następne 6 mies do roku "dalej uważać z ręką" ale prawda jest taka ze w tym momencie jak odpowiednio sie zrehabilitujesz to wrócisz szybciej. Moze być tak ze po tych dajmy an to 3 mies z łapą będziesz czul się na tyle dobrze ze będziesz mógł wsiąść na rower. Jednak będziesz musiał się wtedy liczyć z tym ze w wypadku większego upadku możesz sobie coś z tym narobić ( sam musisz zdecydować czy będziesz gotowy podjąć ryzyko) W każdym bądź razie im bardziej obudujesz sobie ten bark tym lepiej i tym mniejsze ryzyko ponownego uszkodzenia
Spaced
moderator
Posty: 16953
Rejestracja: 22.08.2007 23:16:31
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Spaced »

W 3/4 przypadków to zależy czy masz dobrego lekarza. Jeden Ci powie 2 lata, inny powie ci 1/4 tego. Wiele zależy też do jakich rzeczy ma dostep klinika chociaz podejrzewam, że prywatnie w sportowej się leczysz bo masochistą nigdy nie byłeś ;)

btw. Na szosie kumpel jezdzi z wypadajacym barkiem na 1000ku bodajże i nic mu sie nie dzieje, a na rowerze wypada mu tak często, że juz przestałem się dziwić. Na tym forum - Frango. Chociaz nie wiem z jakiego powodu konkretnie mu wypada. Warto zapytać.
damianul
Posty: 4
Rejestracja: 04.04.2014 18:28:41
Kontakt:

Post autor: damianul »

Wiele zależy od tego, ile wskórają lekarze podczas zabiegu-panewka stawu ramiennego jest bardzo płytka i obrąbek ją właśnie pogłębia; jeżeli więc będzie miała miejsce jakaś porządna rekonstrukcja i 'komponenty' stawu wrócą do względnej normy anatomicznej, wówczas tak jak pisał wyżej Godryk-optymalnie intensywna rehabilitacja, z naciskiem na stożek rotatorów barku, który jest jednym z najbardziej istotnych czynników w stabilizacji głowy kości ramiennej w panewce łopatki i wpływa na czynność całego barku. Problemem jest to że tkanki miękkie jak więzadła, scięgna czy chrząstki regenerują się bardzo wolno(chrząstki właściwie wcale), więc z intensywnym usprawnianiem poczekałbym do momentu, kiedy będzie pewność, że obrąbek będzie w stanie to znieść.
Sam borykam się z uszkodzonym barkiem-całkowite zerwanie więzozrostu barkowo-obojczykowego, na początku stycznia włożyli mi płytkę platynową; wyjmą pod koniec maja. Mam całkiem niezłą ruchomość-prawie pełny zakres, nad względną siłą pracuję, ale wiem, że w tym sezonie ostrzejszą jazdę mam z głowy. Ja swój rower sprzedaję i Tobie radzę nie kupować, bo przy dobrych nawet wiatrach jeżeli będziesz w stanie pojeździć to będzie ryzykowne.
Pozdrawiam
GÓRNIK
Posty: 4327
Rejestracja: 07.06.2004 22:38:47
Lokalizacja: WuWuA
Kontakt:

Post autor: GÓRNIK »

www.cykloza.pl

ave na przetrwanie | amen

http://www.pinkbike.com/photo/2300621/
ranekdhfr
Posty: 96
Rejestracja: 13.02.2010 15:31:50
Kontakt:

Re: rekonstrukcja stawu barkowego

Post autor: ranekdhfr »

Początkiem lutego miałem wypadek na nartach, zerwane więzadła barkowo obojczykowe. Po 2 miesiącach z drutami jutro w końcu nadchodzi czas na wyciągnięcie ich. Ma ktoś doświadczenie jak długo może potrwać dojście do sprawności (powrót na rower). Już w tym momencie ręka jest w miarę sprawna, posiada dosyć duży zakres ruchów (może jeszcze nie pełny).
smogq
Posty: 3
Rejestracja: 09.04.2014 21:01:46
Kontakt:

Post autor: smogq »

Nieprzyjemna sprawa. Życzę szybkiego powrotu do formy! http://www.rowno-waga.pl
bandit_dh
Posty: 119
Rejestracja: 02.04.2011 23:18:43
Kontakt:

Post autor: bandit_dh »

Każdy uraz może mieć różny kalendarz.
Ja po miesiącu od złamania obojczyka i zespoleniu drutem podciągałem się na drążku (jeszcze z drutem w obojczyku), a po 3 miesiącach od złamania miałem 100% sprawności i symetrii.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 1 gość