Drop na płaskie z 2,5m
-
- Posty: 251
- Rejestracja: 08.03.2011 17:17:09
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re:
Boguś czegoś nie ogarniam, skoro rowery do xc z marketu są równie wytrzymałe to czemu dajesz się rżnąć na kase i kupiłeś dwie DEMÓWKI, które i tak się połamały ?
Bogumil pisze:
Niby co za różnica czy to rama do XC czy sztywniak do FR?
Ten sam materiał i ta sama obróbka, jedyne różnice to geometria.
te droższe rowery w tesco też są z 6061 po obróbce T6.
A jeżeli chodzi o rozkład naprężeń to z punktu wytrzymałości w ramie do XC jest korzystniejszy bo na główkę działa mniejszy moment.
[...]
Latałem bardzo długo na rowerze z tesco i wytrzymał dużo wiecej niż się spodziewałem.
Tak sie składa że rama z tesco wytrzymała rok katowania i nadal działa a w ramie dartmoora która byłą jej następczynią jebał główka po 3 miesiącach.
No źle zrozumiałeś.
Dużo wygodniej się lata jak ma się dobrą geometrie i dobre części.
Jakaś rama 18cali do XC może być równie wytrzymała co dartmoor 13cali.
Markeciaki są różne ale niektóre potrafią znieść na prawdę wiele nawet tyle co gówniany sztywniak do FR.
Nie mówię żeby latać cały czas na nich ale na początek mogą być.
Po za tym dobrze zacząć od rekreacyjnej jazdy w XC i skakania po wertepach żeby później przenieść się na DH i nie być zupełnie zielonym.
1,5m na plasku też da się walnąć chociaż to niema sensu bo nudne i nie potrzebne.
Ale przytoczyłem tylko taki przykład i nie wiem po co ta cała debata.
Dużo wygodniej się lata jak ma się dobrą geometrie i dobre części.
Jakaś rama 18cali do XC może być równie wytrzymała co dartmoor 13cali.
Markeciaki są różne ale niektóre potrafią znieść na prawdę wiele nawet tyle co gówniany sztywniak do FR.
Nie mówię żeby latać cały czas na nich ale na początek mogą być.
Po za tym dobrze zacząć od rekreacyjnej jazdy w XC i skakania po wertepach żeby później przenieść się na DH i nie być zupełnie zielonym.
1,5m na plasku też da się walnąć chociaż to niema sensu bo nudne i nie potrzebne.
Ale przytoczyłem tylko taki przykład i nie wiem po co ta cała debata.

Przypomnij proszę gdzie tam jest niby drop 1.5m na płaskie?To patrz i ucz sie co kiedyś robili na rowerach do XC. (a nawet 10x gorszych)
http://www.youtube.com/watch?v=pqpz9APFhsY
http://brooce.pinkbike.com
Nie chce mi się oglądać całego filmiku ale gdzieś tam jest jak koleś skacze w streeie.
A debate nie ja rozpocząłem tylko speced.
Ja napisałem to:
"Dlatego bardzo ważna jest systematyczna jazda i trzymanie mięśni i ścięgien w formie.
Nie da się wychodzić na rower raz na 3 tygodnie i latać dużych dropów bo stawy ostro obrywają.
2,5m można skoczyć i to bez dużego przeciążenia jeżeli poleci się dostatecznie szybko i daleko.
Bo jak to jest tylko uskok z małą prędkością to będzie czuć jebnięcie i bym się w to nie bawił.
1,5m to nawet na rowerze z Tesco da się polecieć i to więcej niż raz".
A speced jak zwykle się zaczął czepiać
A debate nie ja rozpocząłem tylko speced.
Ja napisałem to:
"Dlatego bardzo ważna jest systematyczna jazda i trzymanie mięśni i ścięgien w formie.
Nie da się wychodzić na rower raz na 3 tygodnie i latać dużych dropów bo stawy ostro obrywają.
2,5m można skoczyć i to bez dużego przeciążenia jeżeli poleci się dostatecznie szybko i daleko.
Bo jak to jest tylko uskok z małą prędkością to będzie czuć jebnięcie i bym się w to nie bawił.
1,5m to nawet na rowerze z Tesco da się polecieć i to więcej niż raz".
A speced jak zwykle się zaczął czepiać
Oj, Boguś, Boguś widzę, że ty taki forumowy Macierewicz. I proszę ciebie nie pier*(%#@ głupot bo na rowerze z marketu nie można po prostu robić takich cudów. Miałem M-Bike X-Drive 26", taki typowy markeciak i gdy zacząłem przygodę ze skakaniem to po tygodniu była do wymiana kierownica. Takie są trwałe, coś czuje, że gdybym miał walnąć dropa 1,5 metra czyli wg. Ciebie "krawężnik" zbierał bym szczękę z ulicy. W mojej opinii markeciak nadaje się tylko do rekreacji dla osób mało wymagających od roweru. Ale jeżeli ty latałeś takie "krawężniki" na marketowcu to ja już jestem twoim fanem. A co do starych rowerów "XC" to były one bardzo trwałe, i dzisiejsze rowery Made in China nie umywają się nawet do nich.
Pozdrawiam, i życzę szybkiego powrotu do normalności Bogumile.
Pozdrawiam, i życzę szybkiego powrotu do normalności Bogumile.
No są markeciaki co się połamią przy skoku z 0,5m ale są też takie co dadzą rade i z 1,5m.
http://image.ceneo.pl/data/products/227 ... 26-pro.jpg taki rower sie na pewno połamie.
Mój dawał rade bo to było takie coś w stylu XC tylko po pewnym czasie kiera się troche wygięła ale od wypadku.
Ja miałem taki: http://st2.static.bikestats.pl/70/b1247 ... 1387525356 w zasadzie nadal go mam.
To była moja pierwsza maszyna do latania ale miał rurę na 1i1/8 i był trochę droższy.
Więc można powiedzieć że to było takie XC tylko ze z tesco.
Później zacząłem się trochę bać że w końcu pęknie i przesiadłem sie na dartmoora z XCRem
http://image.ceneo.pl/data/products/227 ... 26-pro.jpg taki rower sie na pewno połamie.
Mój dawał rade bo to było takie coś w stylu XC tylko po pewnym czasie kiera się troche wygięła ale od wypadku.
Ja miałem taki: http://st2.static.bikestats.pl/70/b1247 ... 1387525356 w zasadzie nadal go mam.
To była moja pierwsza maszyna do latania ale miał rurę na 1i1/8 i był trochę droższy.
Więc można powiedzieć że to było takie XC tylko ze z tesco.
Później zacząłem się trochę bać że w końcu pęknie i przesiadłem sie na dartmoora z XCRem
Re:
Bogus jestes inzynier to wytlumacz mi jak polecenie dalej zmniejsza sile z jaka rower tlucze o ziemie.Bogumil pisze:Nie chce mi się oglądać całego filmiku ale gdzieś tam jest jak koleś skacze w streeie.
A debate nie ja rozpocząłem tylko speced.
Ja napisałem to:
"Dlatego bardzo ważna jest systematyczna jazda i trzymanie mięśni i ścięgien w formie.
Nie da się wychodzić na rower raz na 3 tygodnie i latać dużych dropów bo stawy ostro obrywają.
2,5m można skoczyć i to bez dużego przeciążenia jeżeli poleci się dostatecznie szybko i daleko.
Bo jak to jest tylko uskok z małą prędkością to będzie czuć jebnięcie i bym się w to nie bawił.
1,5m to nawet na rowerze z Tesco da się polecieć i to więcej niż raz".
A speced jak zwykle się zaczął czepiać
A co do latania bez predkosci - latwiej tak wyladowac trialowo, na tylne kolo. Pytanie czy plastikowe korby zniosą.
Da sie, a da sie bez ryzyka, ze rower sie polamie to duza roznica.
A nie czepiam sie, zapewniasz mi rozrywke bo dawno tyle buty nie widzialem w kims o tak malej wiedzy.
Re:
Bogus jestes inzynier to wytlumacz mi jak polecenie dalej zmniejsza sile z jaka rower tlucze o ziemie.Bogumil pisze:Nie chce mi się oglądać całego filmiku ale gdzieś tam jest jak koleś skacze w streeie.
A debate nie ja rozpocząłem tylko speced.
Ja napisałem to:
"Dlatego bardzo ważna jest systematyczna jazda i trzymanie mięśni i ścięgien w formie.
Nie da się wychodzić na rower raz na 3 tygodnie i latać dużych dropów bo stawy ostro obrywają.
2,5m można skoczyć i to bez dużego przeciążenia jeżeli poleci się dostatecznie szybko i daleko.
Bo jak to jest tylko uskok z małą prędkością to będzie czuć jebnięcie i bym się w to nie bawił.
1,5m to nawet na rowerze z Tesco da się polecieć i to więcej niż raz".
A speced jak zwykle się zaczął czepiać
A co do latania bez predkosci - latwiej tak wyladowac trialowo, na tylne kolo. Pytanie czy plastikowe korby zniosą.
Da sie, a da sie bez ryzyka, ze rower sie polamie to duza roznica.
A nie czepiam sie, zapewniasz mi rozrywke bo dawno tyle buty nie widzialem w kims o tak malej wiedzy.
Tak M-Bike X-drive jest z guwnolitu i napisałem że jebnie przy 0,5 i na tym za chiny bym nie latał.
Ten drugi to mója pierwsza maszyna do latania i dawała radę
.
Spaced wiem że jesteś wszechwiedzący bo przecież przerobiłeś całą wikipedie
Gdy lecisz z większą prędkością to lądujesz pod innym kątem przez co rzut siły na oś rzędnych jest mniejszy a na oś odciętych większy.
Po wylądowaniu nie zatrzymujesz się od razu tylko jedziesz dalej dlatego nie doznajesz ujemnego przyspieszenia.
A ujemne przyspieszenie z osi rzędnych jest dużo mniejsze bo rzut siły na tą oś jest bardzo mały.
A jak jedziesz wolno to spadasz prawie prosto dół i rzut siły na oś rzędnych jest duży i na osi rzędnych się zatrzymasz przez co doznasz dużego przyspieszenia w przeciwną stronę.
Ten drugi to mója pierwsza maszyna do latania i dawała radę

Spaced wiem że jesteś wszechwiedzący bo przecież przerobiłeś całą wikipedie

Gdy lecisz z większą prędkością to lądujesz pod innym kątem przez co rzut siły na oś rzędnych jest mniejszy a na oś odciętych większy.
Po wylądowaniu nie zatrzymujesz się od razu tylko jedziesz dalej dlatego nie doznajesz ujemnego przyspieszenia.
A ujemne przyspieszenie z osi rzędnych jest dużo mniejsze bo rzut siły na tą oś jest bardzo mały.
A jak jedziesz wolno to spadasz prawie prosto dół i rzut siły na oś rzędnych jest duży i na osi rzędnych się zatrzymasz przez co doznasz dużego przyspieszenia w przeciwną stronę.
-
- moderator
- Posty: 2872
- Rejestracja: 20.12.2004 13:51:28
- Lokalizacja: Canada
- Kontakt:
Nie bawię się w jakieś triale, lądowania na tylne koło itp
Ale pamiętam swego czasu jeszcze na sztywniaku latałem sobie co popadnie
Był murek 1,7m na płaskie lądowanie (ta kostka brukowa)
No i powiem tyle że pierdolnięcie takie że aż nogi z pedałów spadały :P
http://www.pinkbike.com/photo/2183229/
Więc ja nie wiem jak można latać na płaskie na markecie...
Ale pamiętam swego czasu jeszcze na sztywniaku latałem sobie co popadnie
Był murek 1,7m na płaskie lądowanie (ta kostka brukowa)
No i powiem tyle że pierdolnięcie takie że aż nogi z pedałów spadały :P
http://www.pinkbike.com/photo/2183229/
Więc ja nie wiem jak można latać na płaskie na markecie...
Trek Session Park
www.pinkbike.com/photo/12075880/
www.pinkbike.com/photo/12075880/
-
- Posty: 470
- Rejestracja: 26.12.2012 22:26:42
- Lokalizacja: Ślęża/Sobótka
- Kontakt:
wiadomo, że da się skoczyć marketowcem na płasko nawet i z 2,5m, ale trzeba pamiętać, że ryzyko kontuzji poniesionej z winy sprzętu
np: https://www.youtube.com/watch?v=NQyHxA1WmnM
wzrasta bardzo gwałtownie.
I o tym trzeba pamiętać przede wszystkim.
Sam połamałem w parku kolo domu kilka rowerów, ale to było z 15 lat temu, a jak ma się te 10 lat to nie myśl się tymi samymi kategoriami co teraz.
Skakaliśmy na rampach zbudowanych z cegieł i sklejki, za rampą kładło się po długości kilka osób, najdłuższe loty na markeciaku to ok 10m w moim wykonaniu.
Teraz bym tego nie powtórzył (zwłaszcza że od tamtej pory jestem 3 razy cięższy i mądrzejszy).
Zdarzały się różne kontuzje ale zawsze było śmiesznie, coś w stylu paweł jumper
Bogumił, tobie się udało, mi się udało, a mój ziomeczek połamał rower i kręgosłup bo chciał przeskoczyć przez rów na markeciaku.
JA zmądrzałem i wiem żeby takich rzeczy nie polecać, zwłaszcza młodszym i nie doświadczonym bajkerom.
I nie piszcie już w tym temacie bo mi się wyświetla w góry w moich postach.
np: https://www.youtube.com/watch?v=NQyHxA1WmnM
wzrasta bardzo gwałtownie.
I o tym trzeba pamiętać przede wszystkim.
Sam połamałem w parku kolo domu kilka rowerów, ale to było z 15 lat temu, a jak ma się te 10 lat to nie myśl się tymi samymi kategoriami co teraz.
Skakaliśmy na rampach zbudowanych z cegieł i sklejki, za rampą kładło się po długości kilka osób, najdłuższe loty na markeciaku to ok 10m w moim wykonaniu.
Teraz bym tego nie powtórzył (zwłaszcza że od tamtej pory jestem 3 razy cięższy i mądrzejszy).
Zdarzały się różne kontuzje ale zawsze było śmiesznie, coś w stylu paweł jumper
Bogumił, tobie się udało, mi się udało, a mój ziomeczek połamał rower i kręgosłup bo chciał przeskoczyć przez rów na markeciaku.
JA zmądrzałem i wiem żeby takich rzeczy nie polecać, zwłaszcza młodszym i nie doświadczonym bajkerom.
I nie piszcie już w tym temacie bo mi się wyświetla w góry w moich postach.
Re:
Bogumil pisze:Tak M-Bike X-drive jest z guwnolitu i napisałem że jebnie przy 0,5 i na tym za chiny bym nie latał.
Ten drugi to mója pierwsza maszyna do latania i dawała radę.
Spaced wiem że jesteś wszechwiedzący bo przecież przerobiłeś całą wikipedie![]()
Gdy lecisz z większą prędkością to lądujesz pod innym kątem przez co rzut siły na oś rzędnych jest mniejszy a na oś odciętych większy.
Po wylądowaniu nie zatrzymujesz się od razu tylko jedziesz dalej dlatego nie doznajesz ujemnego przyspieszenia.
A ujemne przyspieszenie z osi rzędnych jest dużo mniejsze bo rzut siły na tą oś jest bardzo mały.
A jak jedziesz wolno to spadasz prawie prosto dół i rzut siły na oś rzędnych jest duży i na osi rzędnych się zatrzymasz przez co doznasz dużego przyspieszenia w przeciwną stronę.
Boguś możemy wykłucać się tak długo ale jak chcesz sie bawić w ad personam to powiedz mi skad ty wiedze w zyciu czerpiesz? Podsłuchane rzeczy w rodzinnym biznesie i pare hop bez lądowań na morenach ? Bo w przeciwienstwie do Ciebie jezdze z ludzmi latajacymi duze rzeczy, jezdze 3 razy dłuzej, pracuje jako dziennikarz rowerowy przez Co mam kontakt z osobami, które tez od Ciebie kapke wiecej jezdza i wiedza. Chcesz sie licytować na referencje to prosze bardzo ale nie jest to zabawa, z której wyjdziesz na pudle.
Jakieś fizyczne czary mary widzę. Faktycznie wypadkowy wektor prędkości jest inny, ale wektor ciężaru ma cały czas ten sam zwrot i wartość, wektor ten nie rozłoży Ci się nagle na osi odciętych i energia jaka przyjmiesz podczas lądowania wynikająca z oddania energii potencjalnej będzie ta sama niezależnie od wartości wektora siły na osi odciętych. No chyba, że mówicie o usypanym lądowaniu, gdzie faktycznie wektor ciężaru rozkłada się na OX i OY zmniejszając tym samym siłę uderzenia.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości