Dla rozluźnienia - Czyli śmieszne rzeczy związane z rowerem

komarek
Posty: 427
Rejestracja: 29.07.2012 09:45:24
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: komarek »

http://gyazo.com/1c5c892ac9e92a87fec8f5bbf56569c4

Gleba przy dropie jako MUZYKA dla mnie na YT. :lol:
wojtasu
Posty: 3540
Rejestracja: 16.04.2008 12:50:13
Lokalizacja: Tarnowskie Góry / Katowice
Kontakt:

Post autor: wojtasu »

Odgrzewam kotleta ;)
Obrazek

Tutaj link do oryginału:
http://www.pinkbike.com/poll/231-what-s ... -fail.html
rafal.zwdh
Posty: 470
Rejestracja: 26.12.2012 22:26:42
Lokalizacja: Ślęża/Sobótka
Kontakt:

Post autor: rafal.zwdh »

sam na to głosowałem ;D

Dzisiaj rano zauważyłem że amortyzator (boxx wc 09) zrobił się trochę miękki, to chciałem trochę dopompować, podłączam pompkę i pompuję, wiem że zwykle trwa to długo, ale tym razem wydawało mi się że muszę się więcej na machać niż zwykle, ale kij dopompuje do tych 110psi, odłączam pompkę wsiadam na rower, a tu kamień, nic się nie ugnie. Spuściłem powietrze przez korek i dalej sztywny, stwierdziłem że powietrze musiało się dostać w dolne lagi.
Wieszam rower, odkręcam koło, i biorę się za imbusa na dole, wiem że jest tam spore ciśnienie i że jest to jedyna droga żeby spuścić powietrze, odkręcając tą śrubkę ze świadomością że może być to niebezpieczne czułem się jak saper, jedną ręką zasłaniam się tacką na olej, a drugą wykręcam po kawałku (cały czas z dużym oporem) i stukam młotkiem, za którymś odkręceniem jak nie jebło, nie wiem jak to się stało ale coś rozcięło mi palca, ręka cała w oleju przez co krew od razu spływała, w uszach piszczy mi do tej pory.

Jutro zobaczę czemu tak mu się zrobiło i dobrze ze udało mi się odnaleźć śrubkę

Trzeba było zostać przy sprężynie, mniej awaryjnie
Lancit
Posty: 198
Rejestracja: 01.08.2011 14:50:34
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

Post autor: Lancit »

http://prntscr.com/1gjuiv
Natknąłem się podczas poszukiwania przerzutki :D
Nie ma co, obniżka po byku :)
komarek
Posty: 427
Rejestracja: 29.07.2012 09:45:24
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: komarek »

Lancit, też to widziałem albo coś podobnego. :P Ja dziś miałem dość pechowy dzień. :/ Wróciłem z koloni, półtora godziny spóźnienia, ale kit. Wracam do domu, zjadłem coś, dobra trzeba po 2 tyg. w końcu wsiąść na rower coś polatać. Byłem 300m od miejscówki, dobra, poszła dętka, nwm chyba łatka się odkleiła albo znowu gdzieś przebiłem, dętki przy sobie nie miałem, na szczęście po chwili przyjechał rowerkiem tata z nową. Założyłem nową i biorąc się za pompowanie coś w pompce zepsułem, powietrze uciekało przez rączkę, coś jest nie szczelne. Czekamy na przejezdnego rowerzystę z pompką. Jeden nie ma, drugi nie ma, trzeci nie ma, czwarty miał, ale nie chciało mu się zatrzymać, w końcu znalazłem pana co mi pompki użyczył i dojechałem na stację dopompować dętkę. Jest git. Jadę sobie dalej w stronę domu, bo stwierdziłem, że już za późno na latanie. Jestem z 1km od domu, kask podniesiony powyżej oczu, bo gorąco, a byłem kawałek za dłuższym, szybszym zjazdem i nie chciało mi się zapinać kasku do plecaka, bo już blisko domu. Nagle pochylone nisko nad ziemią drzewo, wiele razy pod nim przejeżdżałem i było git więc jadę i bum, fullface na ziemi. Kilka nowych zadrapań i pęknięty daszek pod spodem przy regulacji w 661. Wnerwiony już całkowicie dojechałem do domu, już się nic nie wydarzy, luz. Biorę super glue do daszku, klej szybkoschnący, ale myślałem że to znaczy że mi się sklei ładnie w jakieś 5 minut, a nie że jak mi się wyleje kawałek na palec do 3/4 zaschnie zanim zdążę dobiec do zlewu. No ale dobra, jakoś klei zszedł z palców, daszek sklejony, wszystko działa. Mam nadzieję, że nic się już nie wydarzy dzisiaj.
AveFreeride
Posty: 695
Rejestracja: 09.11.2011 20:21:58
Lokalizacja: Siedlce
Kontakt:

Post autor: AveFreeride »

Opowieść z wyjazdu na Czarną Górę na MP. Ja się z tego śmieje, moi kumple za kilka lat też może będą się z tego śmiać... :D Ja zajarany wyjazdem otrzymałem misję aby załatwić noclegi. Myślę sobie "hmm, prościzna 8) " więc odpalam wujka google i wpsiuje "Czarna Góra noclegi. Patrzę, że to miało być w Polsce wiec te zagraniczne Czarne Góry ominąłem. Patrze kawałek dalej i.... i jest to czego szukałem, wolne pokoje, ładnie i 25 zł za dobę i pod wyciągiem. "No kurde, idealnie!" Zadzwoniłem, odebrał pan Andrzej, dogadałem się, że będziemy wtedy i wtedy, dał mi wskazówki dojazdu , wszystko ok. Pod koniec drogi mieliśmy do niego zadzwonić i dowiedzieć się co i jak, jesteśmy po 21.30 gdzieś na pustkowiu w Czechach, pusta droga, nic w okół i my. Dzwonimy o wskazówki dojazdu po czym pan Andrzej się pyta "Ale jak to Czechy? Którędy jedziecie?" no to tłumaczymy i nagle on coś mówi, że dziwnie jedziemy i on nie wie jak my do tego zakopanego dojedziemy.
-"Panie, jakie Zakopane?"
-"No Zakopane."
Wynająłem pokój nie w tej "Czarnej Górze" xD I to spojrzenie kolegi gdy powiedział "Nie no Kuba prze c**j jesteś" :D i o 22 w ciemnym zadupiu dzwoniliśmy i szukaliśmy noclegów. O dziwo udało się za 40 zł wyrwać coś. Jakoś sobie poradziliśmy :D Spoko, jak koledzy będą starzy i nie brzydcy... ...w sumie już są brzydcy więc jak będą starzy to kiedyś się będą z tego śmiać czyli prawdopodobnie kilka lat. ;)
PB: http://tnij.org/s49y
Rwr: http://tnij.org/p6pm
TO JEST KROSS NA TYM JEŹDZI KAŻDY PROS
ravfr
Posty: 1490
Rejestracja: 11.05.2006 20:09:53
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: ravfr »

Kumpel zrobił podobny numer 3 lata temu, miał dojechać na Czarną pojechał do Czarnej Góry za wskazaniem GPS. Jechał ze Śląska więc 400 km poszło się paść.
komarek
Posty: 427
Rejestracja: 29.07.2012 09:45:24
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: komarek »

http://gyazo.com/6e194bb8d1d448870759207d34a443ad
Komentarze do nowej zjazdówki Speca.
komarek
Posty: 427
Rejestracja: 29.07.2012 09:45:24
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: komarek »

rafal.zwdh
Posty: 470
Rejestracja: 26.12.2012 22:26:42
Lokalizacja: Ślęża/Sobótka
Kontakt:

Post autor: rafal.zwdh »

Rower bez łańcucha :
i podobno polski projekt


http://www.youtube.com/watch?v=Ui-b80iZb90
TrzecieKolo
Posty: 171
Rejestracja: 11.11.2011 22:47:14
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: TrzecieKolo »

For Fun - ja rowerowo, czyli blog rowerowy :)
Kalais Studios - ja zawodowo, czyli grafik z Warszawy :)
FRmaniak
Posty: 2125
Rejestracja: 15.08.2011 19:24:23
Lokalizacja: ŁDZ/Lutomiersk
Kontakt:

Post autor: FRmaniak »

Ale photoshop :)
Przednie koło trzyma się niczego i zabrakło lewej korby :)

komarek
Posty: 427
Rejestracja: 29.07.2012 09:45:24
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: komarek »

rafal.zwdh
Posty: 470
Rejestracja: 26.12.2012 22:26:42
Lokalizacja: Ślęża/Sobótka
Kontakt:

Re: Dla rozluźnienia - Czyli śmieszne rzeczy związane z rowe

Post autor: rafal.zwdh »

JoannaW pisze:https://www.youtube.com/watch?v=jOZH9H8cgm8

trójkołowiec:D

Ciekawe czy pod ta oponę dobrał jakieś gotowe kółka np. 28" , czy musieli coś sami zapleść
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 2 gości