No też 15 nie mam, a własnie chodziło mi o to że scena rowerowa się zna przynajmniej z widzenia, a jeszcze niedawno wspominaliśmy z Kaktusem własnie, że tak z 8 lat temu jeszcze każdy kto miał niżej siodełko i wyższy amortyzator od razu było wiadomo że skacze i się go znało z widzenia i nawet jak osobiście nie to zawsze na drodze szły łapki i pozdrowienia a potem narobiło się dzieciaków w ciasnych spodniach którzy komentowali tylko kto jaki ma sprzęt. A dziś to się w ogóle wszystko rozmyło...
Także ja się pytam, jakim cudem będąc z czasów kiedy wszyscy się znali nikogo nie znasz?
bo ok 10-12 lat temu scena ekstremalna w Poznaniu raczkowała, zatem znać musisz chociażby ze słyszenia, Lewego, Prawego, Zabla, Bendera, Orła, BW, Brzydala, Inura i innych takich.
no chyba, że jeździłeś wcześniej ale maratony i ekstremalnej sceny nie kojarzysz, to rozumiem.
Bo ja nawet kojarzę jednego Żabę w Poznaniu, ale musiałbyś 10 lat temu robić kółka na malcie w dziwnych okularach
