I teraz dylemat - wiele osób mówi jednak, że Maribor rządzi ,więc nie wiem czy po prostu nie spędzić na luzie tygodnia w Mariborze zamiast błąkać się po austriackich Alpach. Lubię naturalne trasy DH i lubię jak jest duzo drewna (NSy, dropy, walle etc) natomiast jakieś mega loty to raczej nie (mam 38 lat i dwójke dzieci na utrzymaniu
. No i jesli komus sie chcialo to czytac to slucham co byscie zrobili na moim miejscu?
moze 4 dni w Mariborze i kolejne cztery w Wagrain? W Alpy mnie ciągnie dla scenerii, bo jednak Pohorje to jedna góra blisko miasta.