Nowy sposób na whipa.

[Bogumil]

W MX pojawił się nowy sposób na whipa.
widać go tu w 1:10 i 1:17 : http://www.youtube.com/watch?v=kbyAGkw2wos
Wie ktoś może jak to się nazywa???
Na rowerze robi się go całkiem fajnie zwłaszcza na transferach bo robi się go przeciwnie do lądowiska.

[zero100]

jak dla mnie to taki motocyklowy table top.

[Bogumil]

No tylko czasem robią to tak że prawie nie kładą motoru więc ciężko nazwać ten trik.

[nikifor]

Nowy dla ciebie:)

Nazywa się to turnup, polecam filmy Twitcha, który robi to najlepiej i to przynajmniej od 2-3 lat

[Bogumil]

No faktycznie TURN UP ale w MX oni robią go inaczej niż na rowerach bo na rowerach to bardziej przypomina zwykłego whipa albo stoła a oni robią to całym sobą.
W sumie ciekawy trik ale już dwa razy za mocno się okręciłem i wylądowałem na barku.

[nikifor]

w mx wszystko robią inaczej, na rowerze widziałem tylko kilka osób próbujących go, np makken się stara. jak masz film/foto to podeślij, cętnie zobaczę

[Bogumil]

No mam nagrane i właśnie ni to whip ni to tabletop i zastanawiałem sie jak to nazwać.
http://www.pinkbike.com/video/365533/
http://www.pinkbike.com/video/365117/

[Awaria]

nazwałbym to whipem

[Bogumil]

Tylko ten whip jest jakoś tak dziwnie pochylony w drugą strone : http://www.pinkbike.com/photo/6556456/

A jak robię whipa w prawo czy w lewo to bardziej się kładę do tyłu a nie do przodu i to jakoś inaczej wygląda http://www.pinkbike.com/video/365986/#top.

Tego TURNUPA musiał bym porobić na wybiciach z ostrym kątem bo wtedy jakoś lepiej wchodzi.
Niestety miasto rozwaliło nam wszystkie hopy w lesie wiec teraz rozkopujemy park miejski a wykopać dużego dirta tam ciężko.

[nikifor]

w turnupie chyba przede wszystkim chodzi o to, żeby przednie koło było sporo wyżej niż tylne. Wiadomo, że mxowego sposobu się nie powtórzy, ale oni lecą tak jakby plecami w stronę lądowania, plus ten motor pionowo. W sumie w przeciwieństwie do innych whipów w mx, ten jest bardzo rowerowy. Btw, dobra hopka do trenowania tego szitu.

[Bogumil]

No ale ciężko zrobić tak żeby lecieć tyłem do lądowania.
Trzeba wywalić rower np w lewo i spojrzeć się mocno też w lewo a później mocno rzucić z powrotem.
Raz mi tak ładnie wyszło ale zabrakło czasu żeby cofnąć i wylądowałem na boku i mi teraz bark wylata.
Dlatego staram się nie zarzucać razem z głową bo do tego trzeba na prawdę bardzo dużej hopy z ostrym kątem na wybiciu.