SPD czy Platforma ?

tracer252.56@o2.pl
Posty: 72
Rejestracja: 02.07.2012 15:04:11
Kontakt:

SPD czy Platforma ?

Post autor: tracer252.56@o2.pl »

Witam mam problem ponieważ mam zamiar kupić sobie pedały ( Downhill ) oraz buty na rower i teraz mam problem z wyborem czy kupić sobie platformy z firmy ht za 200 zl i dokupić sobie buty jakieś shimanowskie lub five ten Czy wybrać może spd za 150 + buty jakieś 200 zl ??
Jeszcze jedno pytanie czy jest się łatwo oraz szybko przyzwyczaić do spd oraz czy jest się łatwo wypiąć z nich ( to mnie trzyma w niepewności przy spotkaniu się z ziemią )
Proszę o szczere wypowiedzi.
Pozdro :)
Znajdor Nieziemski
Posty: 172
Rejestracja: 18.12.2013 02:07:40
Kontakt:

Post autor: Znajdor Nieziemski »

Jak sobie wyrobisz odruchy to barezo łatwo.
Wcześniej nukianuki.
sznib
Posty: 343
Rejestracja: 25.07.2009 12:49:45
Kontakt:

Post autor: sznib »

Nie kupuj SPD do DH! Wprawdzie są tacy co używają, ale jak już to jak ktoś jeździł wcześniej w SPDkach na szosie czy MTB i wypinanie ma wyrobione do perfekcji. Jak nie miałeś wcześniej styczności to zaczynanie ze SPD od DH to proszenie się o kłopoty.
Banan725135650
Posty: 2379
Rejestracja: 17.07.2009 08:04:48
Lokalizacja: Węgierska Górka
Kontakt:

Post autor: Banan725135650 »

Jeśli jeździsz na hardtailu to bez zastanowienia brałbym SPD - szybko się przyzwyczaisz, a jeździ się o wiele lepiej. Od siebie polecam CB Mallet. Pozdrawiam.

EDIT:
sznib - pierd**enie, za przeproszeniem. ;)
sithas
Posty: 42
Rejestracja: 26.05.2014 15:58:21
Kontakt:

Post autor: sithas »

Coś dołożę swojego, bo od lat jeżdżę na SPD, a i właśnie przez SPD w ostatni piątek nabawiłem się kontuzji w Czarnej Górze...
Swoją przygodę z wpinanymi pedałami zacząłem kilkanaście lat temu i przeszedłem przez wszystkie etapy nauki, włączając w to nawet najmniej oczekiwane upadki (np. po ostrym hamowaniu przed drogą/ulicą chcesz intuicyjnie poderwać nogę a nie ją wypiąć i okazuje się, że pedał trzyma i lecisz na glebę ;) ). W końcu opanowałem już jazdę w tych pedałach i wydawało mi się, że platformy są mi do niczego nie potrzebne. Ale... jak zaczynasz jeździć w nich agresywnie, szczególnie na trasach DH lub podobnych, może to okazać się problemem. Pierwszy, jaki napotkałem to bawiąc się w enduro, czyli śmiganie turystycznymi szlakami w górach, czasem musisz się zatrzymać lub wymusza to na Tobie sytuacja (omijanie uskoku, gleba. itp). I tu pojawia się problem z ruszeniem - jak na stromym kawałku bezpiecznie wpiąć się w pedały? Odpowiem, że bardzo trudno... Z pomocą przychodzą Mallet'y, które mają całkiem sporą platformę i można się na niej całkiem solidnie podeprzeć się i zjechać jakiś kawałek bez wpinania (np XT w we wersji z klatką - M785 nie dają prawie wcale podparcia).
Druga sprawa z SPD to kwestia ustawienia siły wypięcia. Z doświadczeniem przyszło mi, że ustawienie napięcia sprężyny mam prawie na minimum. Ratuje to w momencie nieudanego skoku lub potrzeby podparcia. Ale też ma drugą stronę, na bardzo "bijących" trasach przy dużych prędkościach (korzenie, kamienie) noga może troszkę źle podskoczyć i wykona część obrotu niezbędną do wypięcia i wtedy tracisz na chwilę cały punkt podparcia i musisz nieźle napracować, że wpiąć się ponownie.
I jeszcze jedna kwestia, której doświadczyłem w weekend: wykręcenie kolana. Zdarzyło mi się to pierwszy raz o tylu lat, ale jednak. Otóż przejeżdżając sekcję korzeni, wcale nie trudną, aczkolwiek trochę stromą zakończoną zakrętem z profilem musiałem dociążyć lewą stronę. Niestety koło i tak złapało uślizg i siła odśrodkowa pchnęła mnie mocniej na zewnątrz niż chciałem. Ciało do wysokości kolana łapało balans po lewej stronie natomiast stopa została uwięziona w pedale po prawej... skończyło się wykręcenie nogi właśnie w kolanie, wielki ból i ratowanie się glebą. Co wcale w pierwszym momencie nie pomogło, bo kładąc się na bok noga nadal była wpięta. I tak właśnie zakończyłem wyjazd, że po dwóch dniach jazdy, dwa kolejne spędziłem z okładami z lodu. Być może, gdyby to była platforma, noga oderwała by się od pedała i może i wysadziło by mnie z roweru, ale nie skręciłbym stawu.
Tak więc do teraz, na szybkie zjazdy po trasach będę zakładał platformy i 5.10, a SPD na techniczne enduro z podjazdami.

Tak więc "Tracer": bazując na moim doświadczeniu mogę podpowiedzieć, że na DH i zjazdy, jeżeli nie jeździsz sportowo (tzn. nie będziesz się ścigał o każdą sekundę) to kup sobie platformę i dobry, klejący but. Może na niektórych sekcjach będziesz musiał trochę mocniej "trzymać" rower, niż przy wsparciu zapięcia w pedałach, ale przy ewentualnym upadku lub podobnej sytuacji nie narazisz się na takie konsekwencje jak ja...
A ja na razie mam kilka tygodni OFFu od roweru :( A to bardziej boli niż kolano ;)
GrzesiekDH
Posty: 313
Rejestracja: 21.09.2008 13:18:01
Lokalizacja: Rzeszów/Dębica
Kontakt:

Post autor: GrzesiekDH »

Dylemat SPD czy platformy to w bardzo dużym stopniu kwestia indywidualna, ja np uczyłem się jeździć na SPD od razu na zjazdówce, bez żadnego doświadczenia na szosie czy mtb, tak samo jest z odruchem wypinania, mi się nigdy nie zdarzyło zapomnieć że jestem wpięty i wyłożyć się przez to, chociaż dużo osób mówiło mi, że na pewno mnie to czeka bo każdy początkujący na spd takie gleby ma. Ja napewno na platformy nie wrócę, komfort jazdy jest nie do porównania z platformami, wpinam się i skupiam się tylko na zjeździe, a nie czy noga mi sie dobrze ułożyła i czy nie spadnie czasem gdzieś, nie mówie już o tym jak można dociągać rower na jakichś technicznych skokach na trasie czy nawet przy dziobaku jest łatwiej się wyratować (już parę razy dzięki temu wyratowałem się, na platformach na 100% spadłaby mi noga). Wiadomo jazda na SPD ma też minusy, tak jak kolega wcześniej pisał, ciężko się czasem szybko wpiąć jak się rusza z trudnego stromego miejsca, albo na błocie też jest słabo jak noga utonie i blok jest potem zapchany. Mimo wszystko dla mnie przesiadka na SPD była chyba najlepszą decyzją odnośnie mojej jazdy w downhillu
http://www.pinkbike.com/u/grzesiekdh/
ArthurGreen
Posty: 5817
Rejestracja: 19.09.2007 11:55:19
Lokalizacja: Kasina Wielka
Kontakt:

Post autor: ArthurGreen »

17 lat śmigam w SPD i nigdy kontuzji nie nabawiłem się przez to. Shimanowskie wpinki wg mnie są gorsze, wypinają się jedynie w bok, Mallety czy time nawet do góry wyrwiesz. Glebię jak każdy, ale rzadko kiedy rower poleci za mną bardziej niż by miało to miejsce na platformach.

Ja osobiście nie potrafię na platformach, chociaż próbowałem. W błocie na upartego ok, zjadę ale nic poza tym.
http://BiotopRacing.com Problemy z hasłem? pisz - arthurgreen@wp.pl 

http://bicyklon.pl - mój ulubiony sklep! - dystrybutor http://oneindustries.com/bike
Spaced
moderator
Posty: 16953
Rejestracja: 22.08.2007 23:16:31
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re:

Post autor: Spaced »

ArthurGreen pisze:17 lat śmigam w SPD i nigdy kontuzji nie nabawiłem się przez to. Shimanowskie wpinki wg mnie są gorsze, wypinają się jedynie w bok, Mallety czy time nawet do góry wyrwiesz. Glebię jak każdy, ale rzadko kiedy rower poleci za mną bardziej niż by miało to miejsce na platformach.

Ja osobiście nie potrafię na platformach, chociaż próbowałem. W błocie na upartego ok, zjadę ale nic poza tym.
Arturo bo to tez chwilke trzeba sie przyzwyczaic. Ja z racji tego, ze rower mniejszy na wyjazdy typu rychleby mam na spd, a legenda na flatach to przesiadka idzie lajtowo ale to totalnie kwestia preferencji. Czasem żałuje, ze nie mam flatów, a czasem odwrotnie.
SegatiV
Posty: 3016
Rejestracja: 08.09.2005 14:43:17
Lokalizacja: Bytom
Kontakt:

Post autor: SegatiV »

Kumpel dopiero po przesiadce na spd zaczął osiągać wyniki, ja już dawno przymierzam się do spd i do końca miesiąca nabędę komplet, zwłaszcza po ostatnim wypadzie na Kouty, gdzie stopy żyły własnym życiem na szybkich odcinkach gdzie jest sporo muld, malutkich hopek gdzie strasznie podbijało tylne koło, a potem trzeba było dokręcać itd.

Niewielkie mam doświadczenie z spd, ale zjechało się kilka razy z górki, i po 3cim razie już nie miałem śmierci w oczach, a po prostu jeździłem. Ale ciągle miałem w głowie to, że właśnie mam spd i muszę pamiętać o wypięciu sie. Chociaż, byty (661) były na tyle sztywne, a uczucie wpięcia jest dość znaczne nie wyobrażam sobie, żeby zapomnieć o tym...
tracer252.56@o2.pl
Posty: 72
Rejestracja: 02.07.2012 15:04:11
Kontakt:

Post autor: tracer252.56@o2.pl »

Powiem tyle ze jeżdżę na sztywniaku i powiem szczerze ze nie ma w moim mieście tras downhillowych typu korzenie kamienie itp lecz mamy niektóre konkretne hopy i duze prędkości i jak sobie pomyśle jak by mi noga spadła z pedała przy takiej prędkości to było by nie ciekawie.
Natomiast mamy zamiar robić trasę z korzeniami itp i mam teraz zamiar zmienić pedały ale nie wiem na jakie niestety :/
sithas
Posty: 42
Rejestracja: 26.05.2014 15:58:21
Kontakt:

Post autor: sithas »

Tracer: nie przesadzaj :) jeżeli noga spada Ci z pedałów przy dużych prędkościach czy na korzeniach to zacznij ćwiczyć technikę :) Ostatnio Sam Hill rozwalił system wygrywając w Mont Sainte Anne na World Cup'ie na platformach bez klików i wyprzedzając Bryceland'a o ponad sekundę. Poza tym przez wiele lat zawodnicy jeździli tylko na platformach i nie było z tym problemu. To co Ci napisaliśmy musisz czytać ze zrozumieniem: jedne i drugie pedały doskonale sprawdzają się na zjazdach, ale jedne i drugie mają również swoje wady.

Co do kwestii wyboru to poza preferencjami wszystko zależy jaki masz na nie budżet? Najtańsze SPD Shimano PD-M530 wyjdą zależnie od sklepu 130-150 PLN, inne modele ponad 200 PLN (zarówno Shimano, czy Crank Brothers lub Time). Platformy z kompozytu możesz kupić poniżej 100 PLN, a z aluminium już w granicach 200 i wyżej.
Tak więc jak masz na wydanie 600 to spokojnie możesz rozważyć Mallet'y DH i masz platformę z klikiem, czyli "prawie" dwa w jednym :)
tracer252.56@o2.pl
Posty: 72
Rejestracja: 02.07.2012 15:04:11
Kontakt:

Post autor: tracer252.56@o2.pl »

Mam do wydania z 400 zl na buty i pedaly i chyba bardziej wolał bym platformy.
A jeszcze jedna sprawa jakie polecacie kupic platformy w granicach 200zl ?
sithas
Posty: 42
Rejestracja: 26.05.2014 15:58:21
Kontakt:

Post autor: sithas »

Jeżeli rozważasz sensowne buty typowe do zabawy w zjazd to w regularnych cenach ciężko będzie się zmieścić w 400 PLN za komplet... Tyle mniej więcej kosztują same Five Ten'y, jeżeli o nich myślisz.

Platformy aluminiowe za około 200 ogarniesz bez problemu: np HT Nano AN01 czy AN06 (196 PLN na rowerowy.com). Trochę droższe (ok. 260) to Nukeproof Proton lub Neutron, albo pancerne Sanit'y. Możesz też wybrać odlewane aluminium od NS'a - Aerial na maszynówkach - jakieś 130-140.
Taniej to już chyba tylko z tworzywa.

Ale jak Ci się nie spieszy to popatrz na zagranicznych stronach bo właśnie zaczynają się promocję. Chainreaction już wyprzedaje dużo szpeju więc może trafisz jakiś wyższy model w dobrej cenie.
Puncu
Posty: 2263
Rejestracja: 03.11.2010 13:59:47
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re:

Post autor: Puncu »

tracer252.56@o2.pl pisze: A jeszcze jedna sprawa jakie polecacie kupic platformy w granicach 200zl ?
HT Nano AN02SS
Big Hit + 888 RC 2004r.
Big Hit + 66 RC 2005r.
Fondriest Status-X 1996r.
Diter
Posty: 18
Rejestracja: 01.06.2014 08:41:27
Kontakt:

Post autor: Diter »

moje doswiadczenie z spd ogranicza sie jedynie do xc/ maratonow. zawsze jezdzilem na shimano i na maks skreconej sprezynie. dzieki temu imo czesto bylo tak ze gdybym nie byl wpiety to noga juz bym sie dawno podparl, ale z racji tego ze bloki trzymaly to nie pozostawalo nic innego jak pedalowac... i powiem szczerze ze juz niemal rownolegle do podloza sie jechalo i jakos pion wyprowadzalem. jednoczesnie najbardziej " bal" bym sie ponownego wpinania na duzych predkosciach w dol... ale jesli nie urywamy sekund na zawodach to chyba powinno byc OK. sam jestem poczatkujacym riderem dh/fr ( nie wierze ze wkoncu moge tak o sobie powiedziec -:)))) ) i na swoj pierwszy zestaw kupilem platformy, pomimo faktu ze nie jezdzilem rowerem bez spd od kilku/kilkunastu lat.
ps. chyba nie pomoglem co ;-P
Spaced
moderator
Posty: 16953
Rejestracja: 22.08.2007 23:16:31
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re:

Post autor: Spaced »

sithas pisze:Tracer: nie przesadzaj :) jeżeli noga spada Ci z pedałów przy dużych prędkościach czy na korzeniach to zacznij ćwiczyć technikę :) Ostatnio Sam Hill rozwalił system wygrywając w Mont Sainte Anne na World Cup'ie na platformach bez klików i wyprzedzając Bryceland'a o ponad sekundę. Poza tym przez wiele lat zawodnicy jeździli tylko na platformach i nie było z tym problemu. To co Ci napisaliśmy musisz czytać ze zrozumieniem: jedne i drugie pedały doskonale sprawdzają się na zjazdach, ale jedne i drugie mają również swoje wady.

Co do kwestii wyboru to poza preferencjami wszystko zależy jaki masz na nie budżet? Najtańsze SPD Shimano PD-M530 wyjdą zależnie od sklepu 130-150 PLN, inne modele ponad 200 PLN (zarówno Shimano, czy Crank Brothers lub Time). Platformy z kompozytu możesz kupić poniżej 100 PLN, a z aluminium już w granicach 200 i wyżej.
Tak więc jak masz na wydanie 600 to spokojnie możesz rozważyć Mallet'y DH i masz platformę z klikiem, czyli "prawie" dwa w jednym :)

Akurat do wymyslenia 5.10 to przez lata zawodnic w spd jezdzili. Prawie nikt na flatach nie wygrywał kiedyś.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 1 gość