Mit masy rotacyjnej

[Sokół]

Wrzucam filmik dla wszystkich, którzy uważają że masa rotacyjna to mit
http://www.pinkbike.com/news/e-thirteen ... stion.html

[SegatiV]

Nie dość, że wolniej się rozpędza to trudniej zatrzymać.

Ale teraz nasuwa się pytanie - ja w praktyce wykorzystać tę wiedzę? W tym doświadczeniu widać, że wyższa masa skoncentrowana bliżej osi obrotu daje lepsze rezultaty, problem w tym, że w przypadku roweru jest ciężko uzyskać taki efekt. W zasadzie opona + obręcz + dętka to najcięższy element koła, a nie da się ich umieścić przy piaście. Wiadomo, można po całości oszczędzać wagowo, ale - jak na obręczy i dętce można urwać sporo i bezpiecznie, to przy oponie w życiu już nie zaryzykuje - minion musi swoje ważyć inaczej nie da się jeździć (bo nawet na przodzie 1ply potrafi zawieść).

Co teraz?

[MUSZEL]

nyple przykręcane przy piaście a nie przy obręczy - zawsze coś :P

[komarek]

Olewamy 27,5", zostajemy przy 26".

[MUSZEL]

Olewamy 27,5", zostajemy przy 26".

[Sokół]

24" FTW

Ciekaw jestem co wysmaruje tu uzurpator bo on dość walecznie wojował z "mitem" masy rotacyjnej

[KubaLa]

Sokół, nie do końca z tym on wojował.
http://uzurpator.com.pl/?mit-masy-rotujacej,10

Istotnym pytaniem jest zatem – jak wielki jest wpływ momentu bezwładności kół na przyspieszenie?

Jak widać, kluczowym elementem tego wzoru jest odległość od osi obrotu. To istotne, gdyż oznacza, iż dużo większy wpływ na moment bezwładności koła będzie mieć masa obręczy i opony niż masa piasty.

On walczył z mitem (?) że lepiej odchudzić koła niż inne części roweru. Ten filmik nie udowadnia tej teorii.

[Spaced]

Kubala gdzie indziej bardziej agresywnie sie wypowiadał

[frango]

A to był jakiś mit, który trzeba było obalać? ;> Czy może tacy, do których fizyka i logika nie docierała? ;D

[immortal-like-a-god]

Nowość od E13 na sezon 2k15, komplet odważników na szprychy z serii racing z laserowo wydzierganym logo w 40stu kolorach.

24"

[uzurpator]

Zief.

A co chcecie wiedzieć? Że można stworzyć eksperyment który pokaże cokolwiek chcę i następnie szast-prast odnieść to do zupełnie innego udając, że to jest to samo. Nazywa się to "fałszywy trop" i jest błędem logicznym, a tutaj także celową strategią marketingową.

Reszta do przeczytania na blogu ( link wyżej ), bo nie chce mi się powielać tego samego ad infinitum.

[LestatBiker]

Niech ten obrazek rozwieje wszelkie wątpliwości.

[boogiel]

Już kiedy był taki w rometach )