ostatnio trochę mnie pełno na forum


Proszę o wypowiedź wszystkich ,a w szczególności weteranów którzy to "już z nie jednego pieca jedli chleb" o odpowiedź na to pytanie:
Czy pierwszym rowerem do typowego DH może być Full zamiast HT bez żadnych konsekwencji w postaci "braku pewnych magicznych umiejętności panowania nad rowerem" ?
Bo przyznaję, że myślałem ,że sztywniak mnie "poturbuje ale i nauczy"



Więc proszę o wypowiedzi jak to z "Wami" było wtedy kiedy byliście tacy jak teraz My - nowicjusze ? HT ? Full ?
Bo gdyby nie było żadnej różnicy ......... to czemu miałbym odwlekać rozkosz posiadania pełnego fulla ?



Wtedy zawsze dodatkowe 2-3k to już duży wkład dodatkowy - łatwiej dozbierać niż zbierać od początku
