Lekkie DH
-
- Posty: 2075
- Rejestracja: 08.10.2008 14:49:06
- Kontakt:
rafal.zwdh Trawa to tylko dodatek do napojów energetycznych wyżej wymienionych;)
Są 3 wersje zakończenia tematu:
1-Mod zamyka temat
2-Mod nie zamyka tematu i mamy gównoburze na 10 stron
3-Mod przenosi temat do offtopicu gdzie gównoburza trwa w najlepsze z zapisem w perełkach
4 zakończenie- w temacie zawierają głos główni bohaterowie perełek a my leżymy pod biurkami dławiąc sie ze śmiechu.
A róbta co chceta......
Są 3 wersje zakończenia tematu:
1-Mod zamyka temat
2-Mod nie zamyka tematu i mamy gównoburze na 10 stron
3-Mod przenosi temat do offtopicu gdzie gównoburza trwa w najlepsze z zapisem w perełkach
4 zakończenie- w temacie zawierają głos główni bohaterowie perełek a my leżymy pod biurkami dławiąc sie ze śmiechu.
A róbta co chceta......
Back in black
Re:
rozwiń kolego skrót MTBrafal.zwdh pisze:I dlaczego trawa ma zadecydować czy coś jest DH czy MTB?

-
- Posty: 2075
- Rejestracja: 08.10.2008 14:49:06
- Kontakt:
A wiecie - chyba też napisałem w swoich pierwszych postach "lekkie DH"....
I powiem tak - niestety ale mistycyzmu w tym nie ma
- napisałem tak aby zaznaczyć że jestem początkujący
Więc dochodzę do wniosku , że:
"Lekkie DH" - nazwa syndromu zapalenia się / zainteresowania się Downhillem (stąd skrót DH) połączona z chęcią zdobycia wiedzy na ten temat i bycia potraktowanym poważnie przez mentalnych guru danego forum z równoczesnym zaznaczeniem ,że jest się "świeżym" na forum oraz niewiele się jeszcze wie (czasem występują przypadki skrajnie odmienne - niektórzy piszą co to nie latali i gdzie nie byli ,a rower to widzieli tylko w książce).
Syndrom jest sprowokowany chęcią pozyskania uznania i szacunku w środowisku lokalnym występowania osobnika oraz chęcią wręcz magnetycznego przyciągania samic tego samego gatunku zwanych czasem w różnych kręgach "dupami".
Objawy: podrażnienie / przekrwienie oczu od ciągłego oglądania YT - zawody i relacje wszelkiej maści od amatorskich po zaawansowane, ogólne pobudzenie organizmu oraz wyobraźni - zamyślenia (siedzi w szkolnej ławie ,a marzy o rampach w USA).
Guru - to mityczne osobniki, herosi ,śmigający na niebiańskich skrzydlatych rowerach zwanych "pegazami" - mają podobno recepty na wszystkie tricki oraz potrafią zjeżdżać z zawrotną prędkością,a do tego posiadają zdolność omijania drzew i innych przeszkód, niektórzy guru posiadają blizny na ciele i własny harem, mogą to być osobniki z liczbą postów ponad 200 choć często dużo, dużo więcej.
Najważniejszy Artefakt Herosów / Guru : mała puszeczka mitycznej ambrozji, napoju Bogów który orzeźwia ciało i umysł oraz podobno dodaje skrzydeł.
Chyba tak to wygląda.........

I powiem tak - niestety ale mistycyzmu w tym nie ma


Więc dochodzę do wniosku , że:
"Lekkie DH" - nazwa syndromu zapalenia się / zainteresowania się Downhillem (stąd skrót DH) połączona z chęcią zdobycia wiedzy na ten temat i bycia potraktowanym poważnie przez mentalnych guru danego forum z równoczesnym zaznaczeniem ,że jest się "świeżym" na forum oraz niewiele się jeszcze wie (czasem występują przypadki skrajnie odmienne - niektórzy piszą co to nie latali i gdzie nie byli ,a rower to widzieli tylko w książce).
Syndrom jest sprowokowany chęcią pozyskania uznania i szacunku w środowisku lokalnym występowania osobnika oraz chęcią wręcz magnetycznego przyciągania samic tego samego gatunku zwanych czasem w różnych kręgach "dupami".
Objawy: podrażnienie / przekrwienie oczu od ciągłego oglądania YT - zawody i relacje wszelkiej maści od amatorskich po zaawansowane, ogólne pobudzenie organizmu oraz wyobraźni - zamyślenia (siedzi w szkolnej ławie ,a marzy o rampach w USA).
Guru - to mityczne osobniki, herosi ,śmigający na niebiańskich skrzydlatych rowerach zwanych "pegazami" - mają podobno recepty na wszystkie tricki oraz potrafią zjeżdżać z zawrotną prędkością,a do tego posiadają zdolność omijania drzew i innych przeszkód, niektórzy guru posiadają blizny na ciele i własny harem, mogą to być osobniki z liczbą postów ponad 200 choć często dużo, dużo więcej.
Najważniejszy Artefakt Herosów / Guru : mała puszeczka mitycznej ambrozji, napoju Bogów który orzeźwia ciało i umysł oraz podobno dodaje skrzydeł.
Chyba tak to wygląda.........

Dobre - można kręcić np. na otwarcie sezonu w przyszłym roku - jednoczesna integracja
warto by ująć przy tym parę ważnych kwestii: (oczywiście zaaranżowanych) zachowanie zainfekowanego syndromem - tak to ujmę:
- przed zakupem roweru,
- po zakupie,
- pierwsza jazda,
- zachowanie pod "kioskiem",
- zachowanie na początku toru,
- niepewny zjazd,
- euforia po wykonaniu zjazdu,
- zachowanie przy dziewczynach,
- zachowanie w grupie,
- zachowanie przy herosach toru,
- objawy itp.
Można by coś zmajstrować

warto by ująć przy tym parę ważnych kwestii: (oczywiście zaaranżowanych) zachowanie zainfekowanego syndromem - tak to ujmę:
- przed zakupem roweru,
- po zakupie,
- pierwsza jazda,
- zachowanie pod "kioskiem",
- zachowanie na początku toru,
- niepewny zjazd,
- euforia po wykonaniu zjazdu,
- zachowanie przy dziewczynach,
- zachowanie w grupie,
- zachowanie przy herosach toru,
- objawy itp.
Można by coś zmajstrować

-
- Posty: 74
- Rejestracja: 11.09.2014 20:41:48
- Kontakt:
Racja - z korektą postaci biorących udział w omawianym dokumencie przyrodniczym
Natomiast wracając do wątku "lekkie DH" ......
Zmieniając troszkę tok myślenia :
Tak samo "lekkie DH", to brzmi dziwnie
Można by odnieść wrażenie ,że to "zjazd bez przyjemności".........
bez terenów leśnych, bez gór, bez kamieni, bez konarów, bez ziemistych podjazdów, bez hopek ,bez skoczni, bez gapów itp itd....
czyli zostają tylko zjazdy z górek po asfalcie
oczywiście tych mniej stromych
to może wprost poprawiajmy :
"lekki"
"początkujący"
Przecież po to jest w końcu to forum abym taki np. ja przed miesiącem zdecydował, że w końcu zacznę realizować w życiu DH (broń Boże "lekkie"
) poczytał forum, zarejestrował się po pewnym czasie i na przyszły sezon abym był na tyle obeznany w teamcie zarówno w teorii jak i jazdy rzeczywistej ,żebym mógł doradzać innym nowym użytkownikom
Chyba dobrze myślę ?
I czy to wielki wstyd powiedzieć nie umiem ?
Zawsze wszystko jest "trudne" zanim stanie się łatwe
Chyba, że "lekki" ma nam dać do zrozumienia coś takiego:
"chcę jeździć DH wiem ,że to sport ekstremalny ale jeszcze właściwie nic o tym całym DH nie wiem, więc napiszę lekki czyli taki zjazd bez narażania jakiejkolwiek części ciała na jakiekolwiek urazy"
Ale wszyscy wiemy ,że tak nigdy nie było i nie będzie,a z pozoru proste czynności mogą nas przyprawić o różne kontuzje
Idąc dalej jednak możemy wykazać inne bezpieczne formy sportu dla "początkującego" i np.
Co byśmy powiedzieli o "lekkim boksie" ?
A precyzując ?
Co to "lekki boks" ? To jak nie okładają się po twarzy
Dalej
"Lekkie pływanie" - czyli taplanie się w piachu / ćwiczenie "na sucho" reakcji w środowisku wodnym
"Lekki dirt" - trening z wyimaginowanym rowerem na płaskim terenie np. chodniku ale w kasku dla pewności

Natomiast wracając do wątku "lekkie DH" ......
Zmieniając troszkę tok myślenia :
Tak samo "lekkie DH", to brzmi dziwnie

Można by odnieść wrażenie ,że to "zjazd bez przyjemności".........
bez terenów leśnych, bez gór, bez kamieni, bez konarów, bez ziemistych podjazdów, bez hopek ,bez skoczni, bez gapów itp itd....
czyli zostają tylko zjazdy z górek po asfalcie

oczywiście tych mniej stromych

to może wprost poprawiajmy :
"lekki"


Przecież po to jest w końcu to forum abym taki np. ja przed miesiącem zdecydował, że w końcu zacznę realizować w życiu DH (broń Boże "lekkie"




Chyba dobrze myślę ?
I czy to wielki wstyd powiedzieć nie umiem ?
Zawsze wszystko jest "trudne" zanim stanie się łatwe


Chyba, że "lekki" ma nam dać do zrozumienia coś takiego:
"chcę jeździć DH wiem ,że to sport ekstremalny ale jeszcze właściwie nic o tym całym DH nie wiem, więc napiszę lekki czyli taki zjazd bez narażania jakiejkolwiek części ciała na jakiekolwiek urazy"
Ale wszyscy wiemy ,że tak nigdy nie było i nie będzie,a z pozoru proste czynności mogą nas przyprawić o różne kontuzje

Idąc dalej jednak możemy wykazać inne bezpieczne formy sportu dla "początkującego" i np.
Co byśmy powiedzieli o "lekkim boksie" ?
A precyzując ?
Co to "lekki boks" ? To jak nie okładają się po twarzy

Dalej
"Lekkie pływanie" - czyli taplanie się w piachu / ćwiczenie "na sucho" reakcji w środowisku wodnym

"Lekki dirt" - trening z wyimaginowanym rowerem na płaskim terenie np. chodniku ale w kasku dla pewności

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość