Dzięki wszystkim za odpowiedzi, amor już po serwisie

Jak go rozebrałem to syf w uszczelkach i na ślizgach był nie do opisania, to nie miało prawa działać

Wyczyściłem wszystko idealnie i nałożyłem baardzo dużo smaru samochodowego tego zielonego gęstego, głównie dałem go na ślizgi i na szczelinę pomiędzy uszczelką wewnętrzną a tą na zewnątrz. Po nasmarowaniu całość złożyłem do kupy i wsadziłem do ramy. Powiem szczerze że amor pracuje nie porównywalnie lepiej

Nawet lepiej niż od nowości na smarze od producenta. Jest miększy i duużo płynniejszy
PS. Uszczelki są w dobrym stanie ale ślizgi (plastikowe) już trochę się wytarły ale po nasmarowaniu jest wszystko ok
