Czym uzupełnić ubytki w goleni górnej
Czym uzupełnić ubytki w goleni górnej
Cześć, posiadam styranego pike, na lewej goleni przez uszkodzony ślizg powstało dość głębokie i rozległe otarcie(pole 20x10mm, głębokość 0.5-0.7mm). Nie używam na chwilę obecną roweru do celów ekstremalnych, a do zwykłego przemieszczania się, dlatego chcę to zrobić na tyle, żeby nie lało oleju na tarcze hamulcową. Czym najlepiej to uzupełnić, jakaś żywica i delikatna polerka na równo, czy starczy lakier do paznokci?
Z góry dzięki za odpowiedzi
Z góry dzięki za odpowiedzi
oj Zalas Zalas... Tak się robi, czy tego chcesz czy nie. Nakładasz lakier do paznokci, dajesz mu zastygnąć kilka dni, bierzesz papier ścierny i polerujesz na równo.
Odnośnie tematu - osobiście nie spotkałem się z patentem z żywicą, ale żywica jednak powinna być dużo lepszym rozwiązaniem.
Tylko jeśli jest to przetarty materiał - musiałbyś to zrobić idealnie - czytaj spolerować powierzchnię tak, żeby przekrój goleni był idealnie okrągły (albo przynajmniej w polu tolerancji, które przy tych pasowaniach jest bardzo malutkie). Co jest ot tak w domu niemożliwe do osiągnięcia.
Nie osiągniesz okrągłego przekroju - albo za duży wymiar względem tolerancji co będzie się objawiało większym tarciem w tym miejscu, uszkadzaniem uszczelek, puszczaniem kółek oleju w innych miejscach etc, albo nie da efektu i będzie dalej lał olejem na przetarciu
W ten sposób można naprawiać podłużne rysy które rwą uszczelki (wyrównujesz powierzchnię i uzupełniasz ubytek lakierem/żywicą) a nie takie przetarcia.
Jeśli jednak jesteś zdolny manualnie i nie masz pusto między uszami możesz próbować to zrobić, ewentualnie złapać współosiowo porysowaną lagę nad rysą w łapy tokarki, obracać całość (z racji że to jednopółka musisz mieć duużo miejsca na obrót, jakaś duża tokarka bez najmniejszego bicia by się przydała) i pod zegarem sprawdzać gdzie jest odchył od normy - i rzeźbić do ideału. To jest co mi na szybko wpadło do głowy, jak wymyślę coś innego to będę pisał.
Tak czy inaczej zajmie to dużo czasu, i jednak trochę pieniędzy na żywicę, papier ścierny i cały ten cyrk...
Odnośnie tematu - osobiście nie spotkałem się z patentem z żywicą, ale żywica jednak powinna być dużo lepszym rozwiązaniem.
Tylko jeśli jest to przetarty materiał - musiałbyś to zrobić idealnie - czytaj spolerować powierzchnię tak, żeby przekrój goleni był idealnie okrągły (albo przynajmniej w polu tolerancji, które przy tych pasowaniach jest bardzo malutkie). Co jest ot tak w domu niemożliwe do osiągnięcia.
Nie osiągniesz okrągłego przekroju - albo za duży wymiar względem tolerancji co będzie się objawiało większym tarciem w tym miejscu, uszkadzaniem uszczelek, puszczaniem kółek oleju w innych miejscach etc, albo nie da efektu i będzie dalej lał olejem na przetarciu

W ten sposób można naprawiać podłużne rysy które rwą uszczelki (wyrównujesz powierzchnię i uzupełniasz ubytek lakierem/żywicą) a nie takie przetarcia.
Jeśli jednak jesteś zdolny manualnie i nie masz pusto między uszami możesz próbować to zrobić, ewentualnie złapać współosiowo porysowaną lagę nad rysą w łapy tokarki, obracać całość (z racji że to jednopółka musisz mieć duużo miejsca na obrót, jakaś duża tokarka bez najmniejszego bicia by się przydała) i pod zegarem sprawdzać gdzie jest odchył od normy - i rzeźbić do ideału. To jest co mi na szybko wpadło do głowy, jak wymyślę coś innego to będę pisał.
Tak czy inaczej zajmie to dużo czasu, i jednak trochę pieniędzy na żywicę, papier ścierny i cały ten cyrk...
Zalas - serio, nie miałeś doświadczenia najwidoczniej ani z jednym ani z drugim.
Co jeśli Ci powiem że lakier do paznokci na paznokciach będzie choćby pękał z faktu że te są giętkie i względnie miękkie? Na dodatek nie widzi mi się aby jakakolwiek kobieta trzymała dłonie w dobrych warunkach do odparowania rozpuszczalnika przez kilka dni...
Golenie są na tyle mało giętkie że na lakierze nie robi to wrażenia, na dodatek można golenie położyć w jakimś suchym, ciepłym miejscu i dać lakierowi przez kilka dni odparować rozpuszczalnik (zazwyczaj aceton). To takie informacje na szybko.
Po drugie - lakierem samochodowym (bo mam rozumieć że o to Ci chodzi) musiałby to pokrywać cholernie długo, a i tak jest duże prawdopodobieństwo że by nie wyszło - żeby lakier trzymał się metalu trzeba położyć podkład. Na to baza, coby nie było siwej plamy na goleniach, później bezbarwny do spolerowania. Jeśli ma przetarcie o grubości 0,5-0,7mm musiałby nałożyć chorą liczbę warstw, za każdym razem czekając aż odparuje rozpuszczalnik... Później spolerować to na równo to też masakra. Wytrzymałość - zakładając że zrobiłby to dobrze - była by na poziomie lakieru do paznokci.
Najlepszym rozwiązaniem (oprócz wymiany goleni) będzie żywica epoksydowa z chemoutwardzaczem z dobrze dobranymi proporcjami, później polerka. Jedynie polerowanie będzie uciążliwe, ale robota będzie pewnie i dobrze zrobiona.
Co jeśli Ci powiem że lakier do paznokci na paznokciach będzie choćby pękał z faktu że te są giętkie i względnie miękkie? Na dodatek nie widzi mi się aby jakakolwiek kobieta trzymała dłonie w dobrych warunkach do odparowania rozpuszczalnika przez kilka dni...
Golenie są na tyle mało giętkie że na lakierze nie robi to wrażenia, na dodatek można golenie położyć w jakimś suchym, ciepłym miejscu i dać lakierowi przez kilka dni odparować rozpuszczalnik (zazwyczaj aceton). To takie informacje na szybko.
Po drugie - lakierem samochodowym (bo mam rozumieć że o to Ci chodzi) musiałby to pokrywać cholernie długo, a i tak jest duże prawdopodobieństwo że by nie wyszło - żeby lakier trzymał się metalu trzeba położyć podkład. Na to baza, coby nie było siwej plamy na goleniach, później bezbarwny do spolerowania. Jeśli ma przetarcie o grubości 0,5-0,7mm musiałby nałożyć chorą liczbę warstw, za każdym razem czekając aż odparuje rozpuszczalnik... Później spolerować to na równo to też masakra. Wytrzymałość - zakładając że zrobiłby to dobrze - była by na poziomie lakieru do paznokci.
Najlepszym rozwiązaniem (oprócz wymiany goleni) będzie żywica epoksydowa z chemoutwardzaczem z dobrze dobranymi proporcjami, później polerka. Jedynie polerowanie będzie uciążliwe, ale robota będzie pewnie i dobrze zrobiona.
Dziękuję za zainteresowanie i powyższe odpowiedzi, czy coś takiego da rade, czy jednak chodzi o coś zupełnie innego?
http://allegro.pl/loctite-3430-24ml-kle ... 80421.html
http://allegro.pl/loctite-3430-24ml-kle ... 80421.html
-
- Posty: 758
- Rejestracja: 08.05.2014 13:31:08
- Lokalizacja: Cieszyn
- Kontakt:
No i polerujesz na mokro - czyt. papier w wodę i delikatnie wyrównujesz.
@ketonek1 - teoretycznie powinno być dobre, ale jest bardzo drogie... Jeśli umiesz liczyć proporcje możesz wybrać się do dobrego lakierniczego i kupić żywicę epoksydową + chemoutwardzacz w tubeczce. Tylko kup też sobie nieprzemakalne tanie rękawiczki i rób to bardzo ostrożnie - żywica szybko zasycha i bardzo mocno trzyma, lepiej niech sklei rękawiczki niż dłonie
Na dodatek jeśli dodasz za dużo utwardzacza - żywica wtedy zasycha dosłownie w oczach wydzielając spore ilości ciepła. Więc ściśle się trzymaj do zaleceń producenta (mówię bo mi żywica po wymieszaniu z utwardzaczem w słoiczku - po koncentracie pomidorowym Pudliszki
- rozsadziła słoiczek (różnica temperatur) i cała żywica się wypaćkała na posadzkę w warsztacie).
@ketonek1 - teoretycznie powinno być dobre, ale jest bardzo drogie... Jeśli umiesz liczyć proporcje możesz wybrać się do dobrego lakierniczego i kupić żywicę epoksydową + chemoutwardzacz w tubeczce. Tylko kup też sobie nieprzemakalne tanie rękawiczki i rób to bardzo ostrożnie - żywica szybko zasycha i bardzo mocno trzyma, lepiej niech sklei rękawiczki niż dłonie

Na dodatek jeśli dodasz za dużo utwardzacza - żywica wtedy zasycha dosłownie w oczach wydzielając spore ilości ciepła. Więc ściśle się trzymaj do zaleceń producenta (mówię bo mi żywica po wymieszaniu z utwardzaczem w słoiczku - po koncentracie pomidorowym Pudliszki

-
- Posty: 445
- Rejestracja: 01.09.2011 20:47:11
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Ogarnijcie się ludzie przez wiele lat wiele serwisów korzysta z lakierów do uzupełniania ubytków. Nie bez powodu łato się poleruje, szybko stygnie... Żadne kleje locktite i poxipole tu nie pomogą mogę wręcz zaszkodzić ślizgom!
Zalas- nie snuj parafraz, bo siejesz spustoszenie na forum i potem jest "jak to naprawić", nie masz pojęcia to lepiej nie pisać. Coś o ubytkach wiem, nie jeden amortyzator przeszedł przez moje ręce i żaden nie niszczył uszczelek jeśli się w odpowiedni sposób zabezpieczyło goleń.
Zalas- nie snuj parafraz, bo siejesz spustoszenie na forum i potem jest "jak to naprawić", nie masz pojęcia to lepiej nie pisać. Coś o ubytkach wiem, nie jeden amortyzator przeszedł przez moje ręce i żaden nie niszczył uszczelek jeśli się w odpowiedni sposób zabezpieczyło goleń.
-
- Posty: 758
- Rejestracja: 08.05.2014 13:31:08
- Lokalizacja: Cieszyn
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość