Ja mam dylemat czy kupić coś bardzo tanio, pojeździć i ew. przerobić pod siebie czy składać od podstaw. Problem w tym że nie znam się na częściach. Na pewno chciałbym piaste flip-flop by mieć wybór pomiędzy ostrym a singlem
Big Hit + 888 RC 2004r.
Big Hit + 66 RC 2005r.
Fondriest Status-X 1996r.
A znacie jakieś fajne piasty do ostrego?
Wszystko to jakieś shity z wysokimi kołnierzami, na kulkach lub z maszynami totalnie na wierchu. A szukam od jakiegoś czasu porządnych piast 32h i powiem że ciężko... już tracę wiarę.
Jeżdżę na ostrym, które sam składałem i znam słabe strony poszczególnych podzespołów i problemy związane z użytkowaniem. Jeżdżę na flip-flopie, ale jeszcze nie przekładałem. Rower złożyłem na ramie starego Raleigha, który kupiłem na złomie. Zabawa fajna, a sam projekt nie jest drogi, jeśli przyjąć rozwiązania w oparciu o części używane lub znalezione na złomie.
Ja od niedawna śmigam na ostrym Mam flip-flopa i to faktycznie jest najlepsza opcja bo mam wybór między tym, a tamtym. Rower kupiłem jako taki "na codzień" bo do tej pory poza zjazdówką nie miałem żadnego innego roweru, a zostawienie Voltage'a pod szkołą czy sklepem to samobójstwo. Jeździ się naprawde bardzo przyjemnie i jako drugi rower polecam
No dokładnie, zawsze lepiej pojechać ostrym/SS gdzieś dalej czy spokojniej zostawić pod sklepem niż jechać ciężką zjazdówką. Do tej pory zabierałem drugą osobe i jechałem gdzie potrzeba na Big Hicie, a odkąd mam szose (którą przerabiam na OK) to i przejazd przez zatłoczone miasto zajmuje dosłownie kilka minut i nie ma strachu zostawić pod sklepem.
Big Hit + 888 RC 2004r.
Big Hit + 66 RC 2005r.
Fondriest Status-X 1996r.