Marzocchi 55R ugina się tylko około 30% skoku
Marzocchi 55R ugina się tylko około 30% skoku
Siemka, mam Marzocchi 55R z tłumikiem Sr Suntoura i zastanawiam się czy rozwiercenie tłumika spowoduje polepszenie jego pracy. Robił ktoś coś podobnego ze swoim amortyzatorem? W internecie znalazłem cały przewodnik jak to zrobić ale nie ma żadnych opinii jak potem dział taki amortyzator.
-
- Posty: 13
- Rejestracja: 09.05.2015 06:35:38
- Kontakt:
jeżeli masz 55 R z tłumikiem Sunotura - da się. Instrukcję mam w formie PDFa, daj maj maila to Ci podeślę 
spróbuję też załadować plik na jakąś stronę, ale nie jestem pewien, czy mi się uda.
Edit:
http://speedy.sh/3CZqz/R-cartridge-55R.ppt

spróbuję też załadować plik na jakąś stronę, ale nie jestem pewien, czy mi się uda.
Edit:
http://speedy.sh/3CZqz/R-cartridge-55R.ppt
wierciliśmy koledze ten tłumik. Zmiana zdecydowanie na plus, ale moim skromnym zdaniem nadal nie pracuje to rewelacyjnie. Być może da się to poprawić spuszczając powietrze i wrzucając sprężynę, ale wspomniany kolega ma też damper powietrzny...
Przy okazji - wierciliśmy wg jakiegoś pdf-a z internetu. Pierwszym otworem miał być otwór do wypuszczenia z tłumika azotu, nie trysnęła nawet kropla oleju. Pozostałe otwory bez problemu wierciliśmy bez obaw o rozpryski (nie było już w środku ciśnienia).
Przy okazji - wierciliśmy wg jakiegoś pdf-a z internetu. Pierwszym otworem miał być otwór do wypuszczenia z tłumika azotu, nie trysnęła nawet kropla oleju. Pozostałe otwory bez problemu wierciliśmy bez obaw o rozpryski (nie było już w środku ciśnienia).
Czesc, zeby nie zasmiecać ...
...Niedawno nabyłem 55R z 2k14 z tłumikiem dbc... amor nowy, ciutkę przycina (tak jak by uszczelki zbyt mocno ściskały golenie?) ale psiknałem brunoxem i jest znaczna poprawa... amor pracuje na całej swej powierzchni... bałem się trochę zakupu, lecz te mańki świeżego rocznika to ponoć inna bajka... bo i lagi się nie ścierają.... - tak mówią...
Przesiadłem się z RS Domain'a 318 coila...
Róznica miedzy tymi amorami? domain jest o wiele sztywniejszy (widelec), maniek wydaje się być delikatniejszy... ale też jest sporo lżejszy...
Pytanie: nie martwić się póki co dziwną pracą ? czy... coś jest nie tak?
Ps. wybiera wszystko - tak jak mowili... jest meka miękki - tak jak mowili, lecz na postoju jak go wcisne.. to wpada przycinając... - nie chodzi gładko...
...Niedawno nabyłem 55R z 2k14 z tłumikiem dbc... amor nowy, ciutkę przycina (tak jak by uszczelki zbyt mocno ściskały golenie?) ale psiknałem brunoxem i jest znaczna poprawa... amor pracuje na całej swej powierzchni... bałem się trochę zakupu, lecz te mańki świeżego rocznika to ponoć inna bajka... bo i lagi się nie ścierają.... - tak mówią...
Przesiadłem się z RS Domain'a 318 coila...
Róznica miedzy tymi amorami? domain jest o wiele sztywniejszy (widelec), maniek wydaje się być delikatniejszy... ale też jest sporo lżejszy...
Pytanie: nie martwić się póki co dziwną pracą ? czy... coś jest nie tak?
Ps. wybiera wszystko - tak jak mowili... jest meka miękki - tak jak mowili, lecz na postoju jak go wcisne.. to wpada przycinając... - nie chodzi gładko...
-
- Posty: 31
- Rejestracja: 06.02.2014 21:31:08
- Kontakt:
Każdy tak chyba ma z tymi ferelnymi 55 z 2014 w tym ja
Rysek na lagach jeszcze nie masz ? Przyjrzyj się z latarką
A i nie jest to kwestia uszczelek a źle spasowanych ślizgów w tych amortyzatorach. Mam swoje 55r 2014 już od prawie roku i dalej tak pracują a w gratisie zrobiły się już rysy na górnych lagach.


Troglodytor... włanie kilka dni temu odważyłem się.. otworzyć 55
po 3ch browarach... prace
"remontowe" trwały 2 dni..
1 dzień, rozbiór po browarach.. zalany cały garaż jakimiś olejami - nie wiem, nie znam się... no i pełno części.. też nie wiem skąd one się tam pojawiły
2 dzień - po rozbiórce dnia 1rwszego postanowiłem to jakoś złożyć... amor na gwarancji, teoretycznie powinienem wysłać tam skąd go dostałem - gregorio znaczy się... no ale nic... na szczescie miałem motorexy, smary, smarowidła i wszystko inne co potrzebne.. no i poskładałem... amor chodzi o niebo lepiej.. czyli tak jak chodzić powinien
świetna praca na całej swej długości, płynny ruch na goleniach... no i przede wszystkim... zalałem gęstszy olej bo 7,5W z 5W no i... jak włączę Re-bounda to.. on rzeczywiście spowalnia odbicie.. a nie tak jak wcześniej...
czytałem, że marcok wrzuca chu..owe oleje na start... stąd... odważnie z uniesioną piersią i dwiema bańkami oleju postanowiłem dokonać REVOLUCION ! no i się udało
Po wszystkim skręciłem - wyczyściłem i... teraz wiem, za co zaplacilem
Choć i tak moim zdaniem maniek jest mega delikatny porównując go do domaina 318 coil.. niestety...

"remontowe" trwały 2 dni..
1 dzień, rozbiór po browarach.. zalany cały garaż jakimiś olejami - nie wiem, nie znam się... no i pełno części.. też nie wiem skąd one się tam pojawiły
2 dzień - po rozbiórce dnia 1rwszego postanowiłem to jakoś złożyć... amor na gwarancji, teoretycznie powinienem wysłać tam skąd go dostałem - gregorio znaczy się... no ale nic... na szczescie miałem motorexy, smary, smarowidła i wszystko inne co potrzebne.. no i poskładałem... amor chodzi o niebo lepiej.. czyli tak jak chodzić powinien

czytałem, że marcok wrzuca chu..owe oleje na start... stąd... odważnie z uniesioną piersią i dwiema bańkami oleju postanowiłem dokonać REVOLUCION ! no i się udało


-
- Posty: 31
- Rejestracja: 06.02.2014 21:31:08
- Kontakt:
Re:
Faktycznie bardzo ciężko jest wejść na http://www.gregorio.pl/contact/ i wypełnić formularz... mamy XXI wiek i wiesz co? nawet telefon mają! (033) 854 48 02ToKo pisze:niby tak... ale kilka dni walczyłem aby zdobyć jakiś namiar na gregorio mailowy co by sie z nimi skonsultować. Niestety szlag mnie trafiał i krew jasna zalewała - stąd decyzja o rozebraniu
Jeżeli tak prosta czynność Cię przerosła, to biedny ten amor

Swoją drogą jeżeli kupiłeś amor i pracuje z dupy i wiesz o wadach fabrycznych, to nie lepiej spróbować odzyskać kasę lub wymianę na inny model pozbawiony wad? no chyba, że kupiłeś używany...
43RIDE magazyn rowerowy
kolego tomas.
Jeżeli chciałeś z siebie zrobić bohatera to Ci nie wyszło
Może sprostuję:
- formularz kontaktowy jest i jak byś zauwazył datę mojego postu.. było to conajmniej 10dni wcześniej niż to kiedy Ty napisałeś to raz, dwa: być może zmienili albo zaktualizowali numer bo ten ichny na stronie o kant dupy rozbił, nikt nie odbiera, trzy: formularz kontaktowy nie działa.
Poza tym proszę Mi uwierzyć, nie trzeba być einsteinem co by rozebrać amora, dobrze go przesmarować - zalać właściwym olejem i złożyć do kupy
Ja rozebrałem ( przyznam szczerze, w dupie mam gwarancję - to nie kurtka, w której zamek po jednym mocniejszym pociągnięciu się psuje albo urywa
), złożyłem i moim zdaniem działa o niebo lepiej - a przynajmniej wiem co w srodku pływa
i przy okazji poznałem budowę tego czegoś 
...pomijając już fakt, że nie miałem już w tamtym momencie czasu na wysylanie i czekanie na jego wielki powrót - gdyż leciałem w góry kilka dni później
amor dobrze skatowany na odcinku WALES w rychlebskich
Jeżeli chciałeś z siebie zrobić bohatera to Ci nie wyszło

Może sprostuję:
- formularz kontaktowy jest i jak byś zauwazył datę mojego postu.. było to conajmniej 10dni wcześniej niż to kiedy Ty napisałeś to raz, dwa: być może zmienili albo zaktualizowali numer bo ten ichny na stronie o kant dupy rozbił, nikt nie odbiera, trzy: formularz kontaktowy nie działa.
Poza tym proszę Mi uwierzyć, nie trzeba być einsteinem co by rozebrać amora, dobrze go przesmarować - zalać właściwym olejem i złożyć do kupy

Ja rozebrałem ( przyznam szczerze, w dupie mam gwarancję - to nie kurtka, w której zamek po jednym mocniejszym pociągnięciu się psuje albo urywa



...pomijając już fakt, że nie miałem już w tamtym momencie czasu na wysylanie i czekanie na jego wielki powrót - gdyż leciałem w góry kilka dni później

amor dobrze skatowany na odcinku WALES w rychlebskich

Od bycia bohaterami tego forum są inne trolle 
Ja jakoś nie mam problemu, żeby się z nimi skontaktować... i nie zajmuje mi to 10 dni czy iluś tam... wystarczy chcieć, czasem zadzwonić drugi raz jak nie odbierają
Amortyzator to nie technologia kosmiczna, zwłaszcza Marcok, więc chwała Ci (zostań bohaterem w swoim domu!), że go rozebrałeś
Wierz mi, utraty gwarancji to nie powoduje, a jak widać przyniosło to efekt (chwała Ci po raz drugi!).


Ja jakoś nie mam problemu, żeby się z nimi skontaktować... i nie zajmuje mi to 10 dni czy iluś tam... wystarczy chcieć, czasem zadzwonić drugi raz jak nie odbierają

Amortyzator to nie technologia kosmiczna, zwłaszcza Marcok, więc chwała Ci (zostań bohaterem w swoim domu!), że go rozebrałeś


43RIDE magazyn rowerowy
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości