W Jeleniej Gorze byl taki basen z butelkami, ale chlopaki szybko z niego zrezygnowali, bo sinakow zaczeli miec za duzo. Ja za czasow kiedy latalem na bmx to zima robilem hopy ze sniegu. Nie byl to za dobry pomysl bo rower czasami wbijal sie w londowanie, a ty genitaljami o rame lub mostek( do tej pory nie wiem jak po tym wszystkim udalo mi sie zrobic moja corke) ale gdy sie ma 15 lat to gleby nie bola wogole:-)
standardowa dyskusja forumowa, zaden sie nie zna, zaden nie sprobowal, kazdemu sie wydaje
a ja skakalem do butelek caly sezon, w samym kasku i poza jebnieciem sie rowerem wiele ci nie grozi. przy okolo 1,5 metra glebokosci, butelki zupelnie daja rade. tylko nie odkrecaj korkow z butelek;)