boogiel pisze:Niesamowicie ładny rower Jesteś w stanie napisać coś więcej o rowerze?
Poza tym, że złamałem na nim rękę w zeszłym sezonie, jeździ się super. Po zmianie amortyzatorów z seryjnych (Boxxer RC + Kage RC) zawiecha przy wyższych prędkościach nabrała życia i super klei się do ziemii. Wcześniej jeździłem na Agang'u Ninja DH z Foxem RC4 (rama po M. Motyce:-)) - tamto to była bardziej kanapa - nawet na parkingu:-). W Tuesie czuć wyraźnie progresję - trzeba go pogonić - wtedy zawieszenie pracuje jak miód. Rower jest też bardzo zwrotny i skoczny (i tu nadal znacznie przewyższa potencjałem umiejętności właściciela...). Muszę go zważyć, bo nawet nie wiem co wyszło (planowałem jeszcze wywalić dętki i dać Ti spring do CCDB), ale ostatnio zacząłem myśleć o drugim rowerze (END/AM), bo ciężko się z dziećmi po lesie śmiga Tuesem
Dzięki:-). Koła weszły bez problemu - wahacz ustawiony na "long" - 435 mm. Wrażenia jak najbardziej na plus - nie jest to jakaś kolosalna różnica, ale jednak czuć, szczególnie na "rough sections" - płynniej przelatuje przez kamienie i korzenie. Nie stracił przy tym na manewrowości. Przed decyzją o zakupie kół 27,5", potestowałem trochę w lecie Leogang. Udało mi się pożyczyć set kół z Gamblera 710 w wypożyczalni i wrzuciłem do Tuesa do testów, więc w ciemno nie brałem.