Dlatego prosiłbym was o rady, możliwe, że nawet "typowe" złożenie roweru, czy też po prostu przestrogi etc.
Budżet mój coś czuję 3-4 tysiące, z tego co dotychczas czytałem, że dobrego "fulla"(full suspension - tak?) nie dostanę w życiu za taką cenę. Mi bardziej chodzi o rower na początek, na którym się na serio pobawię, a nie tylko zakatuje, bo będzie oporny jak dzik i nic nie będzie można nim zrobić.
Jedni pisali na forach, że da się na sztywniakach zacząć, chciałbym zapytać was, czemu, dlaczego, jak tak to jaki wybrać, czemu sztywniak a nie full(pseudo-full) na początek, możliwy przykład.
Drudzy, że lepiej zacząć na fullu, bo przyzwyczajenie, przyjemność, lepsze wyczucie potem, etc. (Jeśli znacie jakieś "fulle" (w cudzysłowie ze względu na, ceną tych realnych rowerów, wątpię, żeby serio był mega dobry za 3-4 klocki).
Nie chciałbym kupić czegoś czego będę żałować, na temat rowerów wiem tyle co przeczytałem, dlatego pytam Was.
Co na początek, czemu ten a nie inny, jakiś przykład, zestaw części(prosiłbym o pisanie pełnymi nazwami a nie skrótami których nie zrozumiem, oraz nie pisanie rzeczy w stylu "doczytaj", po to jestem na tym forum aby właśnie "doczytac" od ludzi ktorzy się znają).
Przepraszam za "zielone" pytanie, Dziękuję za odpowiedzi, pozdrawiam.
