ostatni sezon przejeździłem bezdętkowo na oponach Maxxis Minion DHF w wersji 2ply, 2.50, 42a.
W tym sezonie otwieram oczy na inne opony
.Zależy mi najbardziej na tym, aby zestaw w dalszym ciągu był bezawaryjny, ale delikatne zejście z masy jest mile widziane. Ważę pewnie w okolicach 80-85kg z całym ubiorem.
Zrobiłem mały rekonesans i widzę, że ludzie mają w zjazdówkach zwijane opony z systemem bezdętkowym.
Co w takim razie wybrać?
Przed chwilą znalazłem Schwalbe Magic Mary w wersji 2.35 / zwijana / Super Gravity / SnakeSkin / TL Easy / VertStar.
Z tego co widzę Maxxis ma też jakieś miniony 3c zwijane.
Czy to oznacza, że w systemie bezdętkowym nie potrzebuję również podwójnie drutowanej opony, a zwijana wystarczy?
Rozwiejcie moje wątpliwości
.Czytałem pare testów o tubelesach, ale dotyczyły one głównie sektora xc/enduro, a to niekoniecznie przekłada się na dh.