W sumie to z częściami to nienajgorszy pomysl. Ale ja mialem jeszcze taka przekmine:
Lubie składac rowery, i to bardzo.
Wiec jak juz kupie sobie cudo do latania, to potem mogle skladac inne rowery.
Kupowac czesci, jedna po drugiej na spokojnie. a potem np jak wyjdzie jakies ladne cudo, to moge opylic, albo sobie zatrzymac

Wiem ze sporo zachodu z tym by bylo, bo uzbierac czesci na caly rower to nie kwestia miesiaca, czy dwoch. No ale mi tez cos takiego sie podoba
