Bohaterstwo a głupota ?
Bohaterstwo a głupota ?
Postanowilem zalozyc nowy temat bo pewnie nie jeden z Was mial w zyciu taka akcje ktora wymagala bohaterstwa z waszej strony. Dopiero po calym zajsciu zastanawialiscie sie czy to bylo wynikiem waszej odwagi czy glupoty. Ja mialem taka sytuacje dzisiaj ok godz 20:30 na moim osiedlu. Wyszedlem sobie na rower i spotkalem moich znajomych. Chwile pozniej siedzimy sobie z kumplami na lawce chlopaki pija piwo nagle na parking oddalony ok 20 m podjezdza polonez. Zaparkowal nagle patrze a spod niego wydobywa sie ogien. Mowie "Ej kurwa patrzcie on sie pali' a moi kumple ze chyba sie nacpalem. Nagle wyskakuje koles i wola pomocy. Podnosi maske a tutaj caly przod w plomieniach. Moii kumple stoja jak wryci a jak jakos tak odruchowo pobieglem i zaczolem go gasic. Zaczela sie jarac taka wykladzina co jest pod maska. Wiec zaczolem ja odrywac chociaz plonela, mialem akurat rekawiczki bo bylem na rowerze ale i tak sobie lapy popalilem. Koles uzyl gasnicy ale mial jakas lewa i nic w sumie nie dala. Dopiero inny samochod podjechal i ugasilismy. Poszedlem sobie do kumpli ktorzy nadal siedzieli na lawce, a jeden z nich poszedl przylookac co tam itd. Kumple wogole rzucaja texty ze "ja pi3rdol3 ty to jestes gosc ja bym sie bal" a inni "czlowieku jestes jakis poj3bany" Wraca koles i mowi ze jestem ostro popierdolony bo ten polonez jest na gaz i to wlasnie przy kolektorze sie zaczelo palic. Wiec generalnie mogl wybuchnac i zdmuchnac kilka samochodow a nas to juz z pewnoscia. 1szy raz w zyciu moglem Centralnie zginac.... Teraz kiedy wrocilem do domu opowiedzialem to starszym to doslownie dotarlo do mnie jak sie to moglo skonczyc ....
n0 ridE n0 fUN
kurcze... tez mialem kilka takich sytuacji... np pies mnie dziabnal w skron... tzn dziabal ze 30 sek... 3 tyg w szpitalu (5 lat mialem), potem tirowka na skrzyzowaniu przedemna hamowala z piskiem bo kuzyn starszy zamiast mnie pilnowac to zrobil skok-w-bok a ja nic nie kapujac wziuuum na skrzyzowanie (10 lat)... generalnie tez tak rozmyslalem potem... ale w sumie nalezy myslec o tym co sie stalo nie o tym co moglo sie stac... zyjesz, pomogles... w sumie jaki jest sens roztrzasanie tego co byc moglo skoro sie nie zdazylo... sens to to mialo jak biegles do tego wozu, teraz juz wiesz co sie zdarzylo a co nie wiec tylko sie usmiechnij ze jest jak jest i zyj sobie dalej... ptaszki kwitna kwiatuszki cwierkaja, te rzeczy :-)
to zreszta tak jest jak ze skakaniem duzych dropow albo doubli... nie mylisz o tym jak bedzie wygladala gleba/niedolot, bo skaczesz aby wyladowac/doleciec
to zreszta tak jest jak ze skakaniem duzych dropow albo doubli... nie mylisz o tym jak bedzie wygladala gleba/niedolot, bo skaczesz aby wyladowac/doleciec
http://bodzio.pinkbike.com/
-
- Posty: 3577
- Rejestracja: 19.04.2004 13:31:00
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
[b]3,143k4r2[/b] bardzo dobrze zrobiles a koles podziekowal Ci chociarz ?? mogles zginac ale to tak samo jak bys skoczyl jakiegos dropa :d wielkiego ... bylo mu powiedziec ze jak bys nie ugadsil to by wybuchlo kilka jeszcze innych aut by poszlo z dymem ... byc moze i twoje auto ...
http://przemooo.pinkbike.com/album/photos/
-
- Posty: 1001
- Rejestracja: 06.05.2004 16:06:18
- Lokalizacja: KrK
- Kontakt:
Deathwitch- no bo juz tam mam, strasznie przezywam takie rzeczy, jestem slaby psychicznie i wogole ... <lol> Rozumiem ze np Jesli ciebie goni banda drechow i zdolasz im uciec to nie opowiadasz kumplom ?
Przemooo- nie podziekowal bo sobie po prostu poszedlem a koles byl w takim szoku ze glowa mala.
Przemooo- nie podziekowal bo sobie po prostu poszedlem a koles byl w takim szoku ze glowa mala.
n0 ridE n0 fUN
[b]3,143k4r2[/b] ej stary to słuchaj u nas na parkingu taki satry kolo ma fiata UNO czerwonego i normalnie kiedyś sobie tak podjeżdża i wysiada a tu z pod maski dym...kolo podbiega otwiera maske a tu ciul ogień...to było lato więc pełno ludzi i jakiś kolo z auta obok wyciągnoł gaśnice i zgasił a własciciel dalej stał wryty...a najlepsze jest to że w samochodzie się stopiły opony i samochud stał tak na tym parkingu za 3 tygodnie...z oponami przyklejonymi do asfaltu...
http://www.pinkbike.com/photo/885826/ - łower (dlaczego tu niema wolności słowa?)
-
- Posty: 609
- Rejestracja: 20.10.2004 17:39:45
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
heh, byla kiedys sytuacja, gdy na skrzyzowaniu ulic Grabiszynskiej i Gajowickiej chyba zajaral sie wiekowy Oldcit albo Renowka. W sumie to wyjaral sie chyba do konca, bo nikt nie chcial typowi gasnicy uzyczyc :P
I na domiar zlego akurat cyfraka zostawilem w domu...
3,143k4r2, koniec koncow dobrze zrobiles pomagajac w gaszeniu. Na rozmyslanie przychodzi czas pozniej, w akcji po prostu "sie dziala".
I na domiar zlego akurat cyfraka zostawilem w domu...
3,143k4r2, koniec koncow dobrze zrobiles pomagajac w gaszeniu. Na rozmyslanie przychodzi czas pozniej, w akcji po prostu "sie dziala".
http://tiny.pl/8mm
-
- Posty: 6082
- Rejestracja: 19.04.2004 08:21:44
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Kontakt:
Jebniete te auta jakies, kolega 2 tygodnie temu jechal z wroca do jeleniej, ze szkoly jak zawsze w weekend. I tez mu sie zajaralo auto, z pod machy dym, szybki pit stop, na szczescie ludzie sie zatrzymali i pomogli ale osral sie ostro...
Peugot 406
Rower dobry bo sie nie zapali :D
Peugot 406
Rower dobry bo sie nie zapali :D
www.street-roulette.pl | www.ovb.pl | www.rowerowy.com
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość