wytłumaczy ktoś dyscypliny?

heloo
Posty: 281
Rejestracja: 26.04.2004 10:08:06
Kontakt:

Post autor: heloo »

wiesz ,urban to chyba coś też z miastem związane . może tez jakiś krewniak steetu?hgw
czarna sucz :>
http://forum.bikeaction.pl/album_page.php?pic_id=1249
stefci00
Posty: 33
Rejestracja: 19.04.2004 18:09:03
Kontakt:

Post autor: stefci00 »

prosze nie porownywac trialu ze streetem bo to zupełnie co innego...
Krzywy
Posty: 6655
Rejestracja: 19.04.2004 15:58:45
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Krzywy »

urban = freeride w miescie tak kiedys slyszalem le w tym prawdy to ja nie wiem. a enduro to takie lekkie freeride w piolaczenieu z xc ale dla wlasnnej przyjemnosci nie na czas (chyba)
www.bikeaction.pl
'moja glowa granice mi wytycza' /hurt
Dejv_d3
Posty: 1512
Rejestracja: 19.04.2004 21:50:19
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Post autor: Dejv_d3 »

urban to chyba street ale nie wiem
Krzywy
Posty: 6655
Rejestracja: 19.04.2004 15:58:45
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Krzywy »

urban - stair gapy, bunny przez baireirke itp...no to fakt czesc streetowa wiec albo to samo albo baaardzo pokrewne
www.bikeaction.pl
'moja glowa granice mi wytycza' /hurt
konastab
Posty: 119
Rejestracja: 19.04.2004 07:46:27
Lokalizacja: sex lounge part 2
Kontakt:

Post autor: konastab »

urban to jest to samo co street - murki, krawezniki, lawki, schody i inne przeszkody.......
Fukai
pLuTiK
Posty: 316
Rejestracja: 05.05.2004 14:48:08
Kontakt:

Post autor: pLuTiK »

street - zapier**** po mieście i wykorzystujesz wszystko co napotkasz po drodze ( krawęzniki , schody, morki, - i robisz jakies "trikasy" ) .Sama przyjemność :D
DH - downhill - czyli wchodzisz albo wjezdzasz wyciagiem na jakas dupna "GÓRE" a potem zjezdzasz jak najszybciej mozesz :D
Freeride - cos w stylu DH tylko z northshore ( takie wązkie kładki umieszczone 1-2 m. nad ziemia :D )....to takze dropy ...(skoki z wysoka na pochyly teren :D )
DS - dual slalom - jest 2 typow ktorzy scigaja sie na torze ....kto pierwszy dojedzie do mety
4X - mniej wiecej to samo tyle ze z obecnością 4 zawodników
TRIAL - fajnie wygląda ( troche szpanerskie ) ale nudne ......
moses
Posty: 109
Rejestracja: 26.04.2004 17:52:10
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: moses »

"TRIAL - fajnie wygląda ( troche szpanerskie ) ale nudne ......"

Chcialbym tez myslec tak liniowo... Ale trial nigdy nudny nie byl...

No niewazne - ja jeszcze do dyskusji dodam ze dual i dual slalom to nie to samo. W pierwszym przypadku scigamy sie we dwojke ramie w ramie lub full kontakt jak kto woli, a w drugim jedziemy w 2 rownoleglych liniach - po polsku nosi to nazwe slalomu rownoleglego. Oczywiscie w obu przypadkach na torze z przeszkodami...


Pozdr,
mo
Dex
Posty: 2206
Rejestracja: 20.04.2004 13:15:07
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Dex »

Sam nudny jesteś jak umiesz jeździć to nic nie jest nudne. Dirt pewnie dla ciebie nie jest nudny bo tylko prędkość i jazda (kto nie umie to tak robi) a w trialu to jest czysta technika.
Trial to bardzo efektywna i fajna dyscyplina :)
agressor
Posty: 1182
Rejestracja: 19.04.2004 07:44:33
Lokalizacja: Rzeszów city
Kontakt:

Post autor: agressor »

jeszcze jest szosa tam sie jeździ w takich pedalskich rajtuzach i z ogolonymi nogami po asfalcie w góre i wdół :D
cosin
Posty: 444
Rejestracja: 18.04.2004 23:20:13
Lokalizacja: Kluczbork/Warszawa
Kontakt:

Post autor: cosin »

w pedalskich rajtuzach......buahahahahah dobre!!!!!!!!
cryptic
Posty: 13
Rejestracja: 10.05.2004 07:23:18
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin
Kontakt:

Post autor: cryptic »

Chyba warto jeszcze wspomieć ze rowerek do streetu, dirtu i dualu moze byc taki sam, to znaczy ta sama geometria ramy lub bardzo podobna.
POmocy!!!
agressor
Posty: 1182
Rejestracja: 19.04.2004 07:44:33
Lokalizacja: Rzeszów city
Kontakt:

Post autor: agressor »

chyba ze weźmiesz dragstara ons ie do wszystkiego nadaje ;)
Kruk
Posty: 1290
Rejestracja: 19.04.2004 13:39:12
Lokalizacja: Zamość
Kontakt:

Post autor: Kruk »

Co ty jak jusz to makrokesz
QPA
Posty: 848
Rejestracja: 12.05.2004 20:42:08
Lokalizacja: Oława- bo tak!!:]
Kontakt:

Post autor: QPA »

NOo wiecie dlaniektórych trial jest nudny bo
po 1 albo lubią predkośc i jazde w dół na pałe itp wszelaki hardCore
po 2 jest nudny bo sie niegdy tak nie nauczysz??
niestety trial jest taką dyscypliną ze tu trzeba sie wszystkiego nauczyć a nie tak jak w DH albo sie uda albo nie uda (mówie tak powierzchownie bo niechce mi sie pisąc o dh bo tam te troche technika sie liczy) a w trialu to niema że cos predkością przelecisz;/ niemasz na co liczyć:P jak sie dobrze nie wybijesz to dupa;] no a tak pozatym fajnie wyglada wbić sie delikatnie na 1metriowy murek i potem spaść z niego tak żeby nikt nie usłyszał:] a co do streetu to każdy go rozumie innaczej!! tak jak by jedną dużą grupą był street który zawiera dirt trial urban. Bo to wszystko przeważnie dzieje sie w miescie i czesto ktoś kto jexdzi w streecie czesto smiga tez dirt albo próbuje troche trialu!! ale tak naprawde w streecie liczy sie zarówno technika hjak i szczescie, predkość itp. Wszysktie schodzy murki ławki smietniki to wszystko możesz wykożystac w streecie!! i tu sie czasem przydaje troche trialu bo zeby zeskoczyć z czegoś to trzeba najpierw wskoczyć;] wiec taki prawdziwy Street to jest pomieszanie Trialu urbanu i dirtu;] ale wiecie to moja teoria bo pisze to prawi o 12 i niewszystko przymslałem;] ale postarałem sie to jak najlepiej wytłumaczyć:]
www.ROMED.pl lamusy!
Krzywy
Posty: 6655
Rejestracja: 19.04.2004 15:58:45
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Krzywy »

nie no street to zeczywiscei - urban trial i wszystko co w miescie mozna robic. ale dert?! to jakos mi do streetu nie pasi :) wiec pozwole sie nie zgodzic z tym :D
www.bikeaction.pl
'moja glowa granice mi wytycza' /hurt
QPA
Posty: 848
Rejestracja: 12.05.2004 20:42:08
Lokalizacja: Oława- bo tak!!:]
Kontakt:

Post autor: QPA »

hehe no dobra bo wczoraj troche na śpiąco to pisałem:P ale zwróć uwage ze DUŻÓ (niemowie ze zawsze) ale czesto ludzie którzy smigają w streecie też na hopach coś czają:P bo do streetu to masz jeszcze rampy funboxy itp no chyba ze to sie juz innaczejnazywa ale niewiem:P ale tez sie raczej do streetu zalicza;p
www.ROMED.pl lamusy!
Krzywy
Posty: 6655
Rejestracja: 19.04.2004 15:58:45
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Krzywy »

ja tak slyszalem ze to ma nazwe - jibbing :]

hm no tak streetowcy czesto na hopy ida ale to nie znaczy ze street to dert :P

ale ogolnie to mnie wiecej tak wyglada :)

street - murki bunny, smietniki, stale i takie tam. (grindy?)
-
jibbing - fun boxy, rampy, grindy tesh
-
urban - stair gapy, dropy, przeskakiwanie nad poprzeczkami, ogolnie FREERIDE w miescie.
-
trial - bunny, stalle, pivoty i takie tam - ale wszystko na spokojnie i wogole tak statycznie
-
tak uwazacie ze dobra definijcja??

i ogolnie do kazdego z tych oprocz trialu - wszystko w ciaglym ruchu.

:D jak ktos uwaza inaczej niech napisze chetnie poczytam jaka inni maja opinie :P
www.bikeaction.pl
'moja glowa granice mi wytycza' /hurt
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość