Najwieksze wpadki na rowerach

thomson
Posty: 445
Rejestracja: 31.07.2004 10:08:55
Lokalizacja: Gniezno
Kontakt:

Post autor: thomson »

no to ja tez cos napisze
jade sobie z kumplami asfaltem pod gore, grzejemy ostro ok30km/h, pedaluje na stojąco, mialem troche zjechana kasete wiec w pewnym momencie przeskoczyl mi lancuch, noga mi sie wypiela z spd i wpadla w przednie kolo w szprychy. Piekne OTB ale najlepsze bylo to ze nie moglem wyciagnac stopy bo zaklinowala sie pomiedzy kołem a amorem. Wygladalo to komicznie - ja leze na ulicy a kumpel probuje wyciagnac kolo z amora. W koncu sie udalo. Efekt to 3 polamane szprychy i zerwany paznokiec.
www.gkkg.pl
[]_ ([]) []_
Posty: 1079
Rejestracja: 19.10.2004 13:39:28
Lokalizacja: cZarnoByl...
Kontakt:

Post autor: []_ ([]) []_ »

a ja co nie wiesz bo ja jestem hardkor i skoczyłem z kraweznika i chciałem zrobć X-up-front flip to back flip ale mi sie nie udało i sie wywróciłem!!! połamałem sobie paznokiec!!! co to był za bół:)
http://www.jokejoke.prv.pl/
thomson
Posty: 445
Rejestracja: 31.07.2004 10:08:55
Lokalizacja: Gniezno
Kontakt:

Post autor: thomson »

nie pisalem ze to byl hardkor, ta gleba byla poprostu smieszna.
Jezeli myslisz ze hardkorowa gleba jest tylko wtedy gdy konczy sie w szpitalu ze złamaniami itd to sie mylisz. Przewracac się też trzeba umieć, jezeli ktos nie umie to jest ***** a nie rajder.
www.gkkg.pl
alek_fr
Posty: 618
Rejestracja: 30.04.2004 21:01:22
Lokalizacja: Brzeszcze
Kontakt:

Post autor: alek_fr »

ja to najmilej wspominam lot na odleglosc 6m na takiej hopie a wlasciwie to byl taki drop z wybiciem. tak mnie chójowo wybilo ze najpierw OTB a potem seperating landing :)

inna akcja byla taka ze zjezdzalismy w gorach jakims szybkim szlakiem z kumplem (Hi RaQ) ktory mial nowe hample (jakies nie dotarte tarczowki) i za bardzo sie rozpedzil tak ze sie nie mogl zatrzymac i caly czas przyspieszal w koncu wrabal sie w takie dupne kamienie, zlapal 2snake'i zero kontroli nad bikiem i tak go wywalilo ze polecial glowa centralnie na kamienie i zatrzymal sie po 10m. wtedy sie na maXa wystraszylem bo jak do niego dobieglem to w jego kasku (MET Parachute) byla dziura ze reke mozna bylo wsadzic.
http://alek.pinkbike.com/album/haldy-2008/
emat-e
Posty: 902
Rejestracja: 10.06.2004 20:06:34
Lokalizacja: zajebiste, duże, ciekawe, moje:)
Kontakt:

Post autor: emat-e »

[quote="Grzesiu"]i se skoczyłem z 5 matrowej hopym wtedy jeszcze nie umiałem skakać i mi rower uciekł spod nug i spadłem z 5 matrów na bark/quote]

buahahaha...

dobra... to ja jak bylem maly, spadlem na hulajnodze z balkonu (mieszkam na 3cim pietrze) troszke bolalo ale nastepnego dnia wszystko bylo w porzadku...


kuuuuuuuuurwa ludzie, bez takich farmazonow... Grzesiu wez jak juz mowisz jakies sciemy to chociaz postaraj sie by ludzie nie zauwazyli tego....
http://allegro.pl/show_item.php?item=40319121 licytować;) 1000$ ma być:D
Grzesiu
Posty: 1333
Rejestracja: 02.12.2004 16:40:40
Lokalizacja: wy mieszkacie ??
Kontakt:

Post autor: Grzesiu »

ściemniam pokaze ci moje zdjęcie rentgenowski rylko je zeskanuje i zobaccyzmy kto ściemnie ty emat-e jeden wykochany
http://www.pinkbike.com/photo/935615/
Laczek
Posty: 277
Rejestracja: 22.11.2004 14:45:37
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Laczek »

Ja też miałem parę wpadek,ale za bardzo nie pamietam.Jedna mi się przypomniała,może nie taka straszna ale to jedyna która mi się przypomniała,otóż chciałem się popisać przed laskami:D robie se whellie i nagle nie wiem jak wyjebałem się,oczywiście ja,chcąc udać,że nic wielkiego się nie stało,chciałem od razu po glebie wstać,ustawiłem się już jak spadałem z roweru to wstania,a tu nagle kiera mi się przekręciła i jeb klatą ,śmiesznie to wyglądało jak biegałem wkoło roweru bo nie mogłem pare sekund oddychać ale to szczegół.Potem ze dwa tygodnie miałem okrągły tatuażyk na klacie:D
Laczek
Posty: 277
Rejestracja: 22.11.2004 14:45:37
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Laczek »

[quote="Laczek"].Jedna mi się przypomniała,może nie taka straszna ale to jedyna która mi się przypomniała,[/quote]

Ale ja dziś pierdole głupoty:D
Stinky
Posty: 1131
Rejestracja: 03.06.2004 17:04:49
Lokalizacja: Z górki na pazurki....
Kontakt:

Post autor: Stinky »

wszystko zalezy na ile jestes ubezpieczony i ile procent utraty zdrowia dostaniesz
Local Swinga-Swinga
rallybroda
Posty: 98
Rejestracja: 29.06.2004 16:51:12
Lokalizacja: Świdnica
Kontakt:

Post autor: rallybroda »

Moja najwieksza wpadka miala miejsce po zawodach w szczawnie, kiedy to chcialem sobie skoczyc jedna hopke, i sobie skoczylem... jakos jechalem normalnie i sie bardzo lekko wybilem a wyjebalo mnie wdal na plaskie, nie wiem czemu ale za bardzo na tyl polecialem i przy lądowaniu mi sie ręka zeslizgnela z kiery, caly sie poobdzieralem a na dodatek pękła mi gila:) Ale najlepsze jest to ze moją glebe widziało ze 100 luda, i jak jebłem to usłyszałem jak tłum reaguje :0 :0 :0 :)
http://www.pinkbike.com/modules/photo/?op=view&image=356862
www.freeride.swidnica.prv.pl
Xys
Posty: 201
Rejestracja: 28.11.2004 21:52:29
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Xys »

skakałem z hopki na płaskie, źle sie wybiłem i poleciałem przez kiere, ale to nic specjalnego nie było...
nie ma że boli... gg 1284889
Xprot

Post autor: Xprot »

ale macie urzekajace historie
GiZzMoO
Posty: 748
Rejestracja: 18.12.2004 12:09:58
Lokalizacja: Tarnowskie Góry :P
Kontakt:

Post autor: GiZzMoO »

heheh... nio nizle ja nie mialem az takich gleb jak inni... ale skoro o wypadkach to raz na chopce tak fajnie mi sie skakalo ze chcialem na zeskoku zrobic sobie jeszcze manuala ale cos nie wyszlo i przy koncu wywalilo mnie na plecy troszku oddychac nie umialem przez jakis czas ale podobno fajnie wygladalo..... ;D a co do kumpli to moj kumpel polecial na przednie kolo i przechylilo go do przodu jak ciornol ryjem o ziemie u........ :/ (na chopce) ( ale na szczescie po za bulem glowy nic mu nie bylo ;D

ps nie zwracac uwagi na bledy jestem totalnym 0 z pisowni.... przyznaje sie bez bulu :P
gg 2109933
elMo
Posty: 772
Rejestracja: 27.06.2004 18:26:05
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: elMo »

Może u mnie to nie była wpada ale za to śmiechu było co nie miara...

Ja i mój kumpel byliśmy jeszcze z jednym znajomym na streecie i jednemu wkręciło tak Sore w szprychy, że nawet single speeda się niezbyt dało z tego zrobić... Cudem ocalały szprychy... W każdym razie przez pół miasta ciągneliśmy na zmiane z kumplem tego trzeciego. On się łapał za plecak i dawaj. Ciężko tak Wam powiem... :) A dla Łodzian powiem ,że ciągneliśmy go od Retkińskiej do FR-Shopu :) :)
http://www.pinkbike.com/photo/944642/

oneeighties!
rallybroda
Posty: 98
Rejestracja: 29.06.2004 16:51:12
Lokalizacja: Świdnica
Kontakt:

Post autor: rallybroda »

moja gleba w szczawnie nie byłaby niczym szczególnym, gdyby nie fakt że skakałem przed "publicznoscią" i miałem mega siare co nie miara ...

Miesiąc temu wybraliśmy sie z kolegami do wrocka poskakac. Ujechalismy 20 metrów i koledze pekl łańcuch, byla niedziela i nie mielismy rozkurwiacza, ciągneliśmy kolege przez pół wrocka na kosmos. W polowie drogi ktos powiedzial: "przydalaby się linka"... i ni zdupy na chodniku lezała sobie piekna metalowa linka ;-) ...
http://www.pinkbike.com/modules/photo/?op=view&image=356862
www.freeride.swidnica.prv.pl
szczur
Posty: 492
Rejestracja: 11.10.2004 19:49:32
Lokalizacja: Wrocław -> stare miasto
Kontakt:

Post autor: szczur »

kurde jak tak popatrzec to polowa tych wpadek to z powodu chęci popisania sie przed laskami heh... :]
deeejot rusza czarne puyyytyyyyy......
mklll
Posty: 61
Rejestracja: 15.06.2004 02:51:16
Lokalizacja: look behind
Kontakt:

Post autor: mklll »

Tak patrzę na te wasze obciachy na rowerach, czytam to i powiem Wam, że to nie wszystkie Wasze wpadki. Zobacze kurna na wasze pismo, np. taki kolega Tassadar:
-dożo
-chak
-mażenie
-wychamować
-ominą
Proponuję sprawdzić pisownię przed umieszczeniem czegoś na forum. Błagam, to zaczyna być zaraźliwe!

A tak żeby coś z tematu było to kiedyś w letnie południe na deptaku w centrum wykręcałem pivota na przednim kole i PYK - amor z kołem leży sobie na chodniku a ja obok trzymając w rękach kierownicę z ramą i resztą bika.

POZDRO
zyeb
Posty: 737
Rejestracja: 27.04.2004 13:53:41
Lokalizacja: stolica
Kontakt:

Post autor: zyeb »

ja sie na dupe jakas zagapilem i jebnalem kiera w porche cayenne stojace na parkingu ;/ ale nie mocno bo sie alarm nie wlaczyl
mikael
Posty: 1143
Rejestracja: 22.06.2004 18:18:56
Lokalizacja: Kraków!
Kontakt:

Post autor: mikael »

kumpel robiąc wheelie na placu przy prędkości jakoś ponad 20 - 30 km/h spadl z rowera. wylądował na nogach i zaczął biec oczywisćie trzymajc kiere i rower na tylnim kole, i wpadł w kobiete idącą przed niin:)
ja próbując skoczyć z małych schodókó wyrwałem korbe acere, bo dzień w cześniej nie dokręciłem wszystkich śrub
przdnie koło już w poietrzu a mi sie posypały blaty i spadłem najpierw ja nogami a potem dopiero rower;)
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości