Kona Vs Spec Vs Giant

[Virus]

jednak ja bym bral bighita :D i wstawil juniora :Dalbo zlorzyl bym rower do 5tys :D znajdzie sie cos fajnego :D juniora mogl bym miec za 1500zł do tego jakas ramka uzywana full moze z 1500 i 2000 zostaje na czesci i luksus :D

[badyl88]

co wy na to !? spotaklem na necie koles który sprzedaje rowery Gianta -20% taniej :) i z tego co zrozumiałem są nowiutkie nie śmigane. Czyli za AC chce 3470 zł !! Jestem ciekawy cze gwarancje też może dać.

[MIXON]

[b]badyl88[/b] - no to pewnie kradzione :)

[Stinky]

z tym czolgiem to moze mnie troche ponioslo ;) , ale napewno mozna przyznac ze za te pieniadze trudno znalezc cos trudniejszego do skatowania , co do tej wersji bighita, to ja osobiscie jestem srednio do niego nastawiony, jezdzilem chwile pelna wersja, giant jak dla mnie wiotko wyglada

[piotrek-biker]

nosze się z zamiarem kupna nowego gianta ac za 4300 zł w sklepie co prawda na badzieskich podzespołach ale rama ciągle ta sama , jeden sezon osprzęt wytrzyma a przez ten czas zawsze można zebrać kase na nowego amora i reszte rzeczy w porównaniu z koną jest to dobre rozwiązanie z uwagi chociażby na to że ostatnio widziałem jak gość sprzedawał samą rame kony za 3800 zł a gdzie reszta na początek dla mnie osobiście jest to dobre rozwiązanie nawiasem mówiąc miałem zamiar składać rower i poczyniłem ku temu pewne środki zostało mi już tylko do pełnego roweru rama amor koła prawie mam deemaxy od prawie sąsiada i hample ale to troche czasu zajmie (zebranie takiej kasy ) a tak od razu mam rower który na razie wystarczy a jak coś się zepsuje to nawet nie bedzie szkoda (oczywiście prócz ramy bo ona sie nie zepsuje ) stinky przemyśl to i nie podniecaj się aż tak tym ski teamem bo byłem tam ostatnio i gość nawet nie wiedział jaie ma sprzęty czterozawiasowe jedynym plusem są przeceny ale jeśli ktoś nie może przyciągnąć klintów jakością i wyborem to przyciąga ceną tylko to mu pozostaje

[amerykaninek]

KONA!!!!!!!!!!!

[MaxDamageDA]

Giant moze i wiotko wyglada , ale kolega dluuugo juz na nim jezdzi i nic sie nie dzieje, a ma model 2002, jedyne co robi to serwis rock shoxa na dupie.

A stinkacza mam teraz w domu, w poniedzialek leci do klienta , nie pasuje to za bardzo do mojego konfiga, strasznie rozlazle i glowka moglaby isc bardziej w pion - najlepiej prostopadle do rur, a idzie nieco w przod ;/ Pracuje calkiem fajnie , krotki skok ale daje rade, ta rama nie wyglada na czolg nawet w takim konfigu ;] Zreszta czolg musi miec z 200 minimum , najlepiej z 250-300 ;]

http://www.pinkbike.com/modules/photo/? ... age=382725
http://www.pinkbike.com/modules/photo/? ... age=382724

:)

[Stinky]

geo stinkacza to 10 lat jezdzenia po szorach, moze na piewszy rzut oka to moze sie wydawac rozlazla i nieskladna, ale wiedz sobie nim na szora , albo poskacz z dropikow w terenie, rower jest taki ze nawet jak dzieciola wywalisz to duzy kat glowki uniemozliwia przelecenie przez kiere itp. , w gorach zachowuje sie podobnie - z reszta moze sie kiedys spotkamy, pogadamy, pojezdzimy,- dluzsza historia do opowiedzenia ;)