Żeby zima sie skończyła
Żeby zima sie skończyła
wiem że to głupie ale od tego są offtopiki
niech ta hujowa zima sie jusz wreszcie skończy nawet na rowerze sobie nie można normalnie pojeździć a jazda po śniegu sie nudzi po kilku razach ja mam problem jak pewnie wielu z was już mnie kurwica bierze poprostu nie moge usiedzieć w jednym miejscu skreca mnie i już nie moge
NIECH SIE SKOŃCZY TA ZIMA JA CHCE NA ROWER
niech ta hujowa zima sie jusz wreszcie skończy nawet na rowerze sobie nie można normalnie pojeździć a jazda po śniegu sie nudzi po kilku razach ja mam problem jak pewnie wielu z was już mnie kurwica bierze poprostu nie moge usiedzieć w jednym miejscu skreca mnie i już nie moge
NIECH SIE SKOŃCZY TA ZIMA JA CHCE NA ROWER
Re: Żeby zima sie skończyła
Nie pierwsza nie ostatnia ; )
-
- Posty: 362
- Rejestracja: 25.01.2005 10:34:48
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
leszczyk twój problem polega na tym że jesteś mega ograniczony!!! tylko dla Ciebie rower istnieje!!!!! naucz sie na nartach albo na desce wymiatać!!! ja się bardzo jaram snowbordem i teraz to nie ma dla mnie znaczenie czy jest zima czy lato bo i tak się bardzo dobrze bawię na stoku!!! a moje v10 sobie odpocznie :)
http://www.pinkbike.com/modules/photo/?op=list&function=myphotos&photouserid=54678
No to wychodzi na to, że też jestem ograniczony :D
W wawie zima jest do dupy, jak napado to od razy soli nasypią i po jeździe masz ją w rowie. Poza tym tyle tych ubrań masz na sobie, po pierwsze sie pocisz po drugie niewygodnie. Na deske sie nie pcham, bo po co? Nie mam tyle kasy żeby co weekend w góry dmuchać, a wyjazd raz w roku na 10 dni jest nie dla mnie. Łyzwy zostają, ale po jakimś czasie nudne sie robi jeżdzenie w kółko.
Czekam na wiosne.
W wawie zima jest do dupy, jak napado to od razy soli nasypią i po jeździe masz ją w rowie. Poza tym tyle tych ubrań masz na sobie, po pierwsze sie pocisz po drugie niewygodnie. Na deske sie nie pcham, bo po co? Nie mam tyle kasy żeby co weekend w góry dmuchać, a wyjazd raz w roku na 10 dni jest nie dla mnie. Łyzwy zostają, ale po jakimś czasie nudne sie robi jeżdzenie w kółko.
Czekam na wiosne.
Ja jezdzilem przez 4 lata na desce i w tym roku zorbilem sobie przerwe, sprzedalem deske i wlozylem w rower kase. Snieg mnie praltycznie nie blokuj buduje hopy i jezdze zjazd. Polecam to wszystkim gdyz mozna bardzo dobrze technike trenowac na tak niepewnej nawierzchni. POlecam tez zakup oponek na bloto np. wetscreamow sa tanie i fajne.
-
- Posty: 1074
- Rejestracja: 14.10.2004 22:29:25
- Lokalizacja: miasto: profil
- Kontakt:
conajmniej 95% tego forum jest ograniczona-nie widzi nic innego poza bikiem a jest tyle fajnych rzeczy co mozna poza jazda na rowerze robić!!!!! ja sobie wymiatam na desce i w dupie mam lato teraz niech nie przychodzi ale fakt że ja miaszkam w górach i mam zajebistą sytuację ale wystarczy chcieć!!! ja sie na desce bardzo dobrze bawie mega jara mnie snowbord i dzięki tamu bawie sie przez cały rok i nie mam doła przez zimę że nie jeżdzę na biku tylko cała facjata uśmiechnięta że nareszcie na deske wyskoczę :)
http://www.pinkbike.com/modules/photo/?op=list&function=myphotos&photouserid=54678
nie cuduj wujo...
ludzie rozne rzeczy widza tylko nie wszystko im pasuje
zreszta jak masz wybierac: wybulic pare stowek na snowboard a potem nie miec na rower no to dla wiekszosci wybor jest oczywisty...
ja tam zreszta jezdze w zimie... tylko jak sie -10 zrobilo i snieg juz pare dni lezal to wszedzie tak wyslizgany byl ze UCH :( ale teraz sie roztaaapia ]:->
ludzie rozne rzeczy widza tylko nie wszystko im pasuje
zreszta jak masz wybierac: wybulic pare stowek na snowboard a potem nie miec na rower no to dla wiekszosci wybor jest oczywisty...
ja tam zreszta jezdze w zimie... tylko jak sie -10 zrobilo i snieg juz pare dni lezal to wszedzie tak wyslizgany byl ze UCH :( ale teraz sie roztaaapia ]:->
http://bodzio.pinkbike.com/
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość