amor - jakosc i rodzaj oleju
amor - jakosc i rodzaj oleju
cala rozkmina tyczy sie amortyzatorow z otwarta kapiela, gdzie czynnikiem smarujacym slizgi jest olej.
otoz doszla do mnie opinia (ponoc fachowca) ze amortyzatory rowerowe nalezy zalewac olejami specjalnie do tego stworzonymi, bo np te do motorow nie wspolgraja z teflonowa powloka i slizgami i amor chodzi skokowo przez kiepskie smarowanie tulei slizgowych. Czyjest sens pchac kase w oryginalne oleje (marcok, finish, rock shox), czy tez te teoria mozna wsadzic miedzy bajki i kazdy olej bedzie dobrze smarowal powierzchnie teflonowa?
Pytanie to zadaje do ludzi, ktorzy sie troche na tym znaja, wiec jesli chcesz napisac "zalalem mojego rst xxx po tjuningu na 200 mm skoku olejem xx- 10 zł za 1000 litrow i chodzi jak shiver - kupujcie olej xx , bo po co przeplacac", to sobie odpusc....
ps. Jesli masz amora zalanego tanim olejem, np motorexem, motulem czy innym amortyzolem, to sprawdz - przytrzymaj go ugietego do polowy, po czym sprobuj ugiac go jeszcze o 1, albo 2 mm - ponoc amortyzator na tanim oleju poczatkowo bedzoe stawial opor, as po przekroczeniu pewnej sily ugnie sie odrazu o centymetr, albo i wiecej.
otoz doszla do mnie opinia (ponoc fachowca) ze amortyzatory rowerowe nalezy zalewac olejami specjalnie do tego stworzonymi, bo np te do motorow nie wspolgraja z teflonowa powloka i slizgami i amor chodzi skokowo przez kiepskie smarowanie tulei slizgowych. Czyjest sens pchac kase w oryginalne oleje (marcok, finish, rock shox), czy tez te teoria mozna wsadzic miedzy bajki i kazdy olej bedzie dobrze smarowal powierzchnie teflonowa?
Pytanie to zadaje do ludzi, ktorzy sie troche na tym znaja, wiec jesli chcesz napisac "zalalem mojego rst xxx po tjuningu na 200 mm skoku olejem xx- 10 zł za 1000 litrow i chodzi jak shiver - kupujcie olej xx , bo po co przeplacac", to sobie odpusc....
ps. Jesli masz amora zalanego tanim olejem, np motorexem, motulem czy innym amortyzolem, to sprawdz - przytrzymaj go ugietego do polowy, po czym sprobuj ugiac go jeszcze o 1, albo 2 mm - ponoc amortyzator na tanim oleju poczatkowo bedzoe stawial opor, as po przekroczeniu pewnej sily ugnie sie odrazu o centymetr, albo i wiecej.
Słuchaj niewiem jak to jest z tymi olejami ale ja swoją gile zalałem olejem do silników samochodowych na gaz o gęstości SAE 15W/40 i jak jeżdziłem przy temperaturze ok 0 stopni to mi działał fakt ze troche inaczej ale działał a mojemu koledze który jeżdził ze mną i miał standardową gile to wogule niechodził był ja sztywniak.
[quote="jaco"]Słuchaj niewiem jak to jest z tymi olejami ale ja swoją gile zalałem olejem do silników samochodowych na gaz o gęstości SAE 15W/40 i jak jeżdziłem przy temperaturze ok 0 stopni to mi działał fakt ze troche inaczej ale działał a mojemu koledze który jeżdził ze mną i miał standardową gile to wogule niechodził był ja sztywniak.[/quote]
DZIZUSSS KRAJST! Co to qrwa za durnota! Olej smaochodowy wpierdla uszczelki sie NIE NADAJE DO TAKICH RZECZY. Oleje do widelców są ZUPEŁNIE INNE!!!! Zawierają inne dodatki i mają inny skład QRWA
Miałem finish line: spienił się i wyszła breja z tego. Mam motula: też się spienił za pierwszym raze potem było ok. Mam mobila 1 i tez jest ok. Wymiana oleju po 100h jazdy ew 50 - 80h w Beskidach.
W rst do qrwy nedzy daja smar który gestnieje na kość. W lato jest git w zime bez sensu i nie ugina amora w ogóle. WSZYSCY O TYM WIEDZĄ!
Jak NIE WIESZ jak to jest z tymi olejami to morda w kubeł. Jest szukaj, jest archiwum precla i w ostateczności motocyklowe. Trzeba trochę poszukać i koniec.
Ja pierdziele, ile razy mozna wałkować to samo do usranej smierci.
DZIZUSSS KRAJST! Co to qrwa za durnota! Olej smaochodowy wpierdla uszczelki sie NIE NADAJE DO TAKICH RZECZY. Oleje do widelców są ZUPEŁNIE INNE!!!! Zawierają inne dodatki i mają inny skład QRWA
Miałem finish line: spienił się i wyszła breja z tego. Mam motula: też się spienił za pierwszym raze potem było ok. Mam mobila 1 i tez jest ok. Wymiana oleju po 100h jazdy ew 50 - 80h w Beskidach.
W rst do qrwy nedzy daja smar który gestnieje na kość. W lato jest git w zime bez sensu i nie ugina amora w ogóle. WSZYSCY O TYM WIEDZĄ!
Jak NIE WIESZ jak to jest z tymi olejami to morda w kubeł. Jest szukaj, jest archiwum precla i w ostateczności motocyklowe. Trzeba trochę poszukać i koniec.
Ja pierdziele, ile razy mozna wałkować to samo do usranej smierci.
Enduro Rider. http://tinyurl.com/5alos
ja pierdo/le jak olej od widlecow od motocykli moze uszczelki niszczyc, myslicie że ktos by ryzykowal za np. amor w takiej Yamaha R1 przy predkosci, 200 stracilby tlumienie na wskutek zniszczenia usczelek??? ku/rwa tam tez sa ucszczelki i nic sie nie dzieje, a oszolomy co silnikowy wlewaja to ja dziekuje, bo litr nawet jakiegos gowna silnikowego kosztuje okolo 20zl, a litr Mobil1 Fork Oil 5-10W kosztuje 22zl, masz jeszcze lepsze Castrol lun Shell po okolo 40zl za litr.
Ja zawsze tu byłem nie myśl że tylko ty sie w to bawiłes
ja w swiom mam jakis olej od moto ,tylko niewiem jaki bo juz kupilem po wymianie (a na dolewke nie dostalem haha)chodzi super plynnie ,nic go nie chwyta.oleje do amortyzatorow sa bez kwasowa i to wlasnie chroni uszczelki i jak Czarnuch napisal w moto tez sa uszczelki wiem bo mam moto.
GG:5342672
sklep: http://www.hadronsport.com/
sklep: http://www.hadronsport.com/
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości