Kałamcy na allegro
-
- Posty: 48
- Rejestracja: 02.01.2005 19:08:46
- Lokalizacja: Andrychów
- Kontakt:
Kałamcy na allegro
Spredawałem krbe truvativ husselfelt 32 i 22 zęby z rockingiem.
20 minut przed zakonczeniem aukcji dwaj użytkownicy którzy licytowali odwołali swoje oferty, jeden anpisał ze mu rower ukradli heh nizeły żart dziwne ze 20 minut przed koncem aukcji natomiast drugi ze kupił inną tańsza i tu rodzi sie pytanie po co licytuje ??
Jednak w Polse mieszka jeszcze duzo mało mądrych luidzi OMIJACIE TAKICH Z DALEKA NA AUKCJACH i walćie wielki napis nie chcesz kupić nie licutuj !Ale ja i tak nie wycofam tego przemiotu bo nie mam takiego obowiązku może to ich czegoś nauczy!
20 minut przed zakonczeniem aukcji dwaj użytkownicy którzy licytowali odwołali swoje oferty, jeden anpisał ze mu rower ukradli heh nizeły żart dziwne ze 20 minut przed koncem aukcji natomiast drugi ze kupił inną tańsza i tu rodzi sie pytanie po co licytuje ??
Jednak w Polse mieszka jeszcze duzo mało mądrych luidzi OMIJACIE TAKICH Z DALEKA NA AUKCJACH i walćie wielki napis nie chcesz kupić nie licutuj !Ale ja i tak nie wycofam tego przemiotu bo nie mam takiego obowiązku może to ich czegoś nauczy!
Przyuszczam, że tu nie chodzi o głupotę. Ja też czasem biorę udział w kilku aukcjach jeżeli jestem zainteresowany a interesujących przedmiotów jest kilka. Tylko że zazwyczaj jak już kupię to jako powód prośby o odwołanie oferty jest "kupiłem już taki sam przedmiot"...
Jak napisał Slayerek to że jest to aukcja nie znaczy to że biorący w nich udział to frajerzy i będą przepłacać.
Inna sprawa, że są też zyeby, które bawią się podbijając stawki na aukcjach.
Jak napisał Slayerek to że jest to aukcja nie znaczy to że biorący w nich udział to frajerzy i będą przepłacać.
Inna sprawa, że są też zyeby, które bawią się podbijając stawki na aukcjach.
-
- Posty: 6082
- Rejestracja: 19.04.2004 08:21:44
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Kontakt:
Mi kiedys dzieciak kupil amor i potem powiedzial ze nie ma na niego siana...
Wytlumaczylem mu jakie ja bede mial z tego problemy, ze nie chce takiej sytuacji i mogl myslec wczesniej... nio ale wyrkecal sie jak mogl. Ze trudna sytuacja akurat, ze jakis tam wydatek wypadl...
Ale sie wqrwilem... Zadzwonilem do niego na koma i powiedzialem ze jak nie zaplaci to wezme ekipe, pojade tam i go zakopie wlasnymi rekami... Niech pozycza kase od starego albo od kumpli, wali mnie to. ALbo bedzie siano albo bedzie martwy.
Na drugi dzien o 11:22 dostalem przekaz telegraficzny , gosciu za 8 dni mial amorek w domu.
Obie strony zadowolone...
Wytlumaczylem mu jakie ja bede mial z tego problemy, ze nie chce takiej sytuacji i mogl myslec wczesniej... nio ale wyrkecal sie jak mogl. Ze trudna sytuacja akurat, ze jakis tam wydatek wypadl...
Ale sie wqrwilem... Zadzwonilem do niego na koma i powiedzialem ze jak nie zaplaci to wezme ekipe, pojade tam i go zakopie wlasnymi rekami... Niech pozycza kase od starego albo od kumpli, wali mnie to. ALbo bedzie siano albo bedzie martwy.
Na drugi dzien o 11:22 dostalem przekaz telegraficzny , gosciu za 8 dni mial amorek w domu.
Obie strony zadowolone...
www.street-roulette.pl | www.ovb.pl | www.rowerowy.com
-
- Posty: 6082
- Rejestracja: 19.04.2004 08:21:44
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Kontakt:
..mnie tak dwie osoby z rama w **** zorbily :/ kupily juz jeden przez tydzien kit wciskal ze zaplacil *** ****** pewnie siedzi tu na forum niech przeczyta to...a drugi kupile sobie amorek bo suuuper okazja i tez nie chcial ...dziwil sie ze negatywa dostal lol tez siedzi tu na forum....
wkurwiaja mnie takie osoby i to akurat 2 po rzad od ramy sie trafily
moze ktos chce w konu kupic pitbulla duo ? ;]
wkurwiaja mnie takie osoby i to akurat 2 po rzad od ramy sie trafily
moze ktos chce w konu kupic pitbulla duo ? ;]
www.mm-foto.pl
ja mialem dla typa zrobic rower... nawet detki i gripy kupilem, powiedzialem ze draga na niezlym osprzecie za 1500 dam (nie wazne co bylo). typ mowi : ok biore (foty dostal, wszystko). przyjezdza z ojczulkiem, i patrza ogladaja, tam nie mialem pivotow do amora, i kola pocentrowane byly (wspomnialem o tym) ale jako ze mnie pililo z kasa powiedzialem ze 1250 i puszcze... a ojczulek typa mowi "ale ja mam ze soba tylko 1000 i wiecej nie dam..." to myslalem ze mnie *** strzeli, mowie 1500 a ten mi z 1000 przychodzi... pokazalem drzwi typowi po prostu ;/
a potem jeszcze dzwoni do mnie "zostaw amora wezme go na bank, tak tak!" no to ja pytam 3 razy czy na bank bo mam innych kupcow, on ze tak... potem na tydzien "wyjchal" i zadnego info czy go chce czy nie... :/ wrocil, dzwonie 5 razy, pisze na gadu, zero odzewu i tylko potem "nie biore bo costam ojciec mi kasy nie da"
zero odpowiedzialnosci u ludzi...
a potem jeszcze dzwoni do mnie "zostaw amora wezme go na bank, tak tak!" no to ja pytam 3 razy czy na bank bo mam innych kupcow, on ze tak... potem na tydzien "wyjchal" i zadnego info czy go chce czy nie... :/ wrocil, dzwonie 5 razy, pisze na gadu, zero odzewu i tylko potem "nie biore bo costam ojciec mi kasy nie da"
zero odpowiedzialnosci u ludzi...
www.bikeaction.pl
'moja glowa granice mi wytycza' /hurt
'moja glowa granice mi wytycza' /hurt
-
- Posty: 3577
- Rejestracja: 19.04.2004 13:31:00
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ej a u mnie byla tez nie zla sytuacja... Sprzedalem dla typka morek: wszystko spoko, sie dogadalismy, zreszta dzwonil do mnie 10 razy dziennie na kom czy juz wyslalem i sie pytal o wszystko, no ale nie dziwilo mnie to, poprostu chcial wszystko wiedziec zeby nie bylo niespodzianki... Wyslalem amorek za pobraniem, bo tak mu bylo wygodniej, czekam 3 czy 4 dni na odpowiedz od niego czy doszedl amorek i czy wszystko wporzo no ale zero odezwu :/ Po jakims tygodniu przyszla do mnie paczka zwrotna z amorkiem :/ no to pomyslalem ze moze cos sie stalo czy cos, ze moze paczka sie rozjebala, albo sam nie wiem juz co myslalem bo sie przejalem:/ No i wrescie odezal sie ten typ a raczej zadzwonilem do niego(odebral chyba po 10000 probach:/) No i sie pytam co jest, czemu nie wzial amorka, a ten mi mowi: Ty ja sie rozmyslilem, kupuje co innego bo mam okazje :o
Doslownie zwalilo mnie z nog :/ Powiedzialem tylko: Ty ******* i ****** i ***** i **** i jestes ***** i **** itd.
No poprostu nie dorozwoje... :/
Doslownie zwalilo mnie z nog :/ Powiedzialem tylko: Ty ******* i ****** i ***** i **** i jestes ***** i **** itd.
No poprostu nie dorozwoje... :/
To życie i tak Cie opuści chłopak, więc odetchnij.. i tylko je kochaj:)
A ja kupiłem nie dawno amorka Votec na allegro za 750zł. koles zapewniał ze wszystko ok.itd. wysłal mi za pobraniem, jak przyszedł amorek pojechałem z nim do serwisu a w srodku jedno wielkie gówno......zjebane wszystko co było do zjebania,,,ale nie wazne dzwonie do kolesia ze jak nie odda kasy to załtwimy to inaczej i pierwsze zgłaszam do allegro,,amorka wysłałem z powrotem za pobraniem i odzyskałem kase......miałem farcik ,,,,, ale nie polecam kupowania czeog kolwiek od kolesia o nicku marin6
http://arti.pinkbike.com/album/old-photos/
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość