odszkodowanie ?
Takich obrazen ja nawet nie kwalifikuje do leczenia i szycia. Wychodze z zalozenia ze sie samo zagoi i bedzie fajna blizna. Czytajac to stwierdzam ze za wszelkie takie akcje mialbym juz niezla fure :) A ja glupi odpuszczelem ECH. Nawet jak uczylem sie troszke trialu w mlodosci i skakalem po budowach upadlem niefortunnie z 0,5-1m i uderzylem noga o pustaki. CO sie okazalo ? Ze wbil mi sie w noge pret od fundamentow taki ok 1,5-2 cm srednicy i zatrzymal mi sie na piszczelu. Nawet wtedy nie poszedlem po odszkodowanie, ba nawet tego nie zszylem, zroslo sie samo, ale jest mega CH..wa blizna.
n0 ridE n0 fUN
-
- Posty: 133
- Rejestracja: 13.04.2005 20:20:54
- Lokalizacja: Aalborg
- Kontakt:
a jeśli chodzi o ucieczke z kraju, zapraszam do Danii
10 razy więcej płacą, matka zarabiała w Rydygierze (kto z krakowa to wie) niecałe 2tyś a teraz 20tyś, świat jest dziwny co :D ?
a jeśli chodzi o warunki do jazy nie jest tak najgorzej chociaż największa góra coś koło ~100m n.p.m :P
10 razy więcej płacą, matka zarabiała w Rydygierze (kto z krakowa to wie) niecałe 2tyś a teraz 20tyś, świat jest dziwny co :D ?
a jeśli chodzi o warunki do jazy nie jest tak najgorzej chociaż największa góra coś koło ~100m n.p.m :P
http://forum.bikeaction.pl/index.php
Ubezpieczony jest "prawie" kazdy tylko o tym nie wie. Jesli rodzice placa ZUS to dzieci sa automatycznie tez ubezpieczone - na mala kwote ale sa.
A co do brania kaski za urazy. Z Twojej winy czy tez nie. To nie branie to tak jak placenie za hotel i za fajny pokoj i spanie na kocyku na podlodze obok lozka:-)
Placi sie skladki wiec nawet za mala szkode ma sienormalne prawo do odszkodowania. Jak ktos wie jak liczone sa skladki i jakie sa z tego kokosy to nie ma skrupulow do ubiegania sie o odszkodowania. Mnie na statystyce aktuarialnej (wyliczanie skladek i finanse zakladow ubezpieczeniowych) uczyli tego i owego. Powiem tak: Wydzierajcei ile sie da bo i tak oni zedra z Nas wiecej - taka kapitalistyczna prawda.
A co do brania kaski za urazy. Z Twojej winy czy tez nie. To nie branie to tak jak placenie za hotel i za fajny pokoj i spanie na kocyku na podlodze obok lozka:-)
Placi sie skladki wiec nawet za mala szkode ma sienormalne prawo do odszkodowania. Jak ktos wie jak liczone sa skladki i jakie sa z tego kokosy to nie ma skrupulow do ubiegania sie o odszkodowania. Mnie na statystyce aktuarialnej (wyliczanie skladek i finanse zakladow ubezpieczeniowych) uczyli tego i owego. Powiem tak: Wydzierajcei ile sie da bo i tak oni zedra z Nas wiecej - taka kapitalistyczna prawda.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości