masta gangsta...
-
- Posty: 575
- Rejestracja: 16.01.2005 17:17:27
- Lokalizacja: Wolf.Co.Vice Village
- Kontakt:
-
- Posty: 150
- Rejestracja: 25.06.2004 22:41:55
- Lokalizacja: near Wroclaw
- Kontakt:
-
- Posty: 1074
- Rejestracja: 14.10.2004 22:29:25
- Lokalizacja: miasto: profil
- Kontakt:
no wlasnie......jeden lekko agresywny topic..i juz sie rozpowszechniaja klotnie i przemadrzania...jeden jezdzi tak drugi tak.... jeden umie 500 trickow drugi 200 wiec ten od 500 niech sie cieszy a nie wysmiewa i kpi z tego co 200........kazdy jezdzi dla siebie..kazdy pro zawodnik powatarza ze np.jak nie czujesz sie na silach...masz spory lek to nie lec dropa,chopy czy czegos tam bo po co narazac zdrowie...ale czasem trzeba..na granicy rozsadku..nie mowie tutaj o benderze....hmmmm ja caly czas katowalem tricki...na poczatku latalem chopy..potem pivoty trenowalem kazdy sie ze mnie smial i mwoiel zem pozer...ale teraz sie ich wyuczylem i sie przydaja a inni tylko sie gapia jak to zrobic i sie wywyzszaja ze poleca jakas tam duuza chope...co z tego..mowie wtedy ze jej nie polece poniewaz uprawiam street oraz trial i wole technike i szlifowanie trickow niz przelamywanie sie na chopach....bunny skakalem na poczatku na 2 kolach na co 2gi kraweznik smiesznie to wygladalo teraz juz robie normalnego baniaka nie na metr ale na te 40cm i sie ciesze....ucze sie crankflipa,no footera,side hopa...i roznych innych rzeczy.....jezdzilem probojac zrobic manuala przejezdzalem po 2 metry teraz na dzien dzisiejszy przejade ich 20!co z tego ze na poczatku byly gleby a dookola tlum ludzi na ulicy smiejacy sie a ja lezalem na chodniku probojac jezdzic na mańku...wygladalo jakbym chcial zaszpanowac..nie!....teraz umiem i jest git....po glebie wstaje i jest mi troche glupio i tyle i jade dalej z usmiechem na twarzy...olewam innych..jezdze tylko dla siebie.....budka..zią na glowe nie upadlem...nie zazdroszcze innym rowerow...jezdze na tym co mam is ie z tego ciesze....a co do fot..neistety nie stac mnie na cyfrowke wiec ich nie ma........ ride 4 fun! ehh sie rozpisałem....
i can't stand fake ass bitches..lyin ass niggas and you punk ass snitches!West Side
-
- Posty: 6082
- Rejestracja: 19.04.2004 08:21:44
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Kontakt:
"najlepsi polscy riderzy (mowie o streecie) maja poziom filmow sprzed 2-3 lat z zagranicy (mowie o mtb) co do fr i dh to smiesza mnie goscie na wielkich fullach ktorzy zastanawiaja sie czy skoczyc cos co bez problemu lata gosc na sztywniaku (taki przykladzik z wawy jest gosc na treku bruiserze z monsterem i napierdala dolna z no handerami i taka hopke gdzie w dal jest z 5-6 m i w dol z 4-5 tez z no handerami a goscie na fullach tylko sie patrza i jak juz sie odwaza to i tak laduja blizej :) "
Nio i wd40 jest wlasnie przykladem tego o czym mialem napisac. Jak kogos stac na fulla to neich sobie ma fulla. Jak ktos sobie kupi od razu nowego fullika ze sklepu , to nie znaczy przeciez za zakupil wraz z nim umiejetnosci... I nie bedzei latal bo tak jak kazdy na poczatku boi sie. Zanim dojdzie do nohandeorw, sporo wody w moim kranie uplynie. Moim zdaniem jednak nie czyni to takiego ridera gorszym. Ma dobry sprzet i bardzo dobrze, niech sie uczy na dobrym sprzecie. Taki rower pomoze mu jedynie w nie zrozbieniu sobie krzywdy tam gdzie na sztywniaku by sie podkladal.
Poza tym niektorzy ludzie nie rozumieja ze takie wielkie fule sa duzo trudniejsze w opanowaniu, lataniu i ladowaniu niz sztywniak. Ja na sztywniaku ( calkiem sztywnym ) laduje miekcej niz na swoim. Bo moj ma mase i wali , nawet jakby go rzucic bezemnie :D ( tested... )
Nio a sprawa nie dolatywania, heh... ja po trawie czy po plaskim to sie praktycznie na zadna chope nie rozpedze jak bardzo bym nie chcial ;)
Refleksja - wielu ludzi mysli ze na takim poteznym fullu mozna wszystko... a mozna znacznie mniej niz im sie wydaje. I potrzeba do tego sporo praktyki, u mnie sa ludzie ktorzy siadaja na moj rower i mowia ze nie umieja na nim jezdzic. Ja sie tak samo czuje jak siadam na niektore sztywniaki.
Nio i wd40 jest wlasnie przykladem tego o czym mialem napisac. Jak kogos stac na fulla to neich sobie ma fulla. Jak ktos sobie kupi od razu nowego fullika ze sklepu , to nie znaczy przeciez za zakupil wraz z nim umiejetnosci... I nie bedzei latal bo tak jak kazdy na poczatku boi sie. Zanim dojdzie do nohandeorw, sporo wody w moim kranie uplynie. Moim zdaniem jednak nie czyni to takiego ridera gorszym. Ma dobry sprzet i bardzo dobrze, niech sie uczy na dobrym sprzecie. Taki rower pomoze mu jedynie w nie zrozbieniu sobie krzywdy tam gdzie na sztywniaku by sie podkladal.
Poza tym niektorzy ludzie nie rozumieja ze takie wielkie fule sa duzo trudniejsze w opanowaniu, lataniu i ladowaniu niz sztywniak. Ja na sztywniaku ( calkiem sztywnym ) laduje miekcej niz na swoim. Bo moj ma mase i wali , nawet jakby go rzucic bezemnie :D ( tested... )
Nio a sprawa nie dolatywania, heh... ja po trawie czy po plaskim to sie praktycznie na zadna chope nie rozpedze jak bardzo bym nie chcial ;)
Refleksja - wielu ludzi mysli ze na takim poteznym fullu mozna wszystko... a mozna znacznie mniej niz im sie wydaje. I potrzeba do tego sporo praktyki, u mnie sa ludzie ktorzy siadaja na moj rower i mowia ze nie umieja na nim jezdzic. Ja sie tak samo czuje jak siadam na niektore sztywniaki.
www.street-roulette.pl | www.ovb.pl | www.rowerowy.com
-
- Posty: 575
- Rejestracja: 16.01.2005 17:17:27
- Lokalizacja: Wolf.Co.Vice Village
- Kontakt:
czyści mnie jak widze taki topic pewnie koleś który go założył nie umiał sie przyznać że pipa z niego że nic nie umie a ma sprzęt, bleh, zresztą gdzie na tym forum ktos sie chwalił że poleciał jakiś wielgachny dirt lub coś, chwalić to sie można ale na real gdzie możesz z kimś pojechać na hope i pokazać co umiesz, ja wchodze na to forum tylko po to aby komuś pomuc albo aby ktoś pomógł mnie
http://www.pinkbike.com/photo/?op=view&image=605497 letni lans :D
-
- Posty: 3577
- Rejestracja: 19.04.2004 13:31:00
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
-
- Posty: 6082
- Rejestracja: 19.04.2004 08:21:44
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Kontakt:
:)
A to zupelnie inna sprawa, tez nie cierpie ludzi ktorzy opowiadaja czego to oni nei robia, a nie robia kompletnie nic nadzwyczajnego.
Tak jak cala najmlodsza ekipa u nas, zebatki w plecakach, zeszyty z rowerami, rowery jeszcze nei fajne bo ich nie stac... , wszystko wypas, dropy na ustach, normalnie PRO... a w zyciu dirta nie lecieli ;/
A to zupelnie inna sprawa, tez nie cierpie ludzi ktorzy opowiadaja czego to oni nei robia, a nie robia kompletnie nic nadzwyczajnego.
Tak jak cala najmlodsza ekipa u nas, zebatki w plecakach, zeszyty z rowerami, rowery jeszcze nei fajne bo ich nie stac... , wszystko wypas, dropy na ustach, normalnie PRO... a w zyciu dirta nie lecieli ;/
www.street-roulette.pl | www.ovb.pl | www.rowerowy.com
http://www.pinkbike.com/modules/photo/? ... age=397676 swoją droga fajny drop
www.birol.prv.pl
www.hcfr.pl
www.hcfr.pl
dobra, **** ze ZWYKŁYMI ludzmi i tak najlepsi są prosi od dh i 4x na swoich terenowych kolarzówkach, całą zime w domciu przed telewizorem na stacjonarnym rowerku, a jak sie zrobi cieplo to na szosóweczke i do okola miasta pociskaja caly dzien. Przeciez jakby wpuscic takich na PRAWDZIWY tor 4x to by sie pozabijali, a ich rowery zbierala by w czesciach publicznosć.
To juz nie jest kolarstwo grawitacyjne czy extremalne, zaczyna mi to wygladac na bardziej widowiskowe i szybsze XC.
Dlaczego wybicia hop, urwiska i cala reszta, wyglada tak jak moje za czasów kiedy jezdzilem na wigry 3. Ilu "kozaków" przejedzie taki tor ?? http://www.bmxmania.com/ucisx04.htm obawiam sie ze baaaardzo niewielu !
To juz nie jest kolarstwo grawitacyjne czy extremalne, zaczyna mi to wygladac na bardziej widowiskowe i szybsze XC.
Dlaczego wybicia hop, urwiska i cala reszta, wyglada tak jak moje za czasów kiedy jezdzilem na wigry 3. Ilu "kozaków" przejedzie taki tor ?? http://www.bmxmania.com/ucisx04.htm obawiam sie ze baaaardzo niewielu !
www.birol.prv.pl
www.hcfr.pl
www.hcfr.pl
chyba mylisz rower z umiejetnosciami to nie zawsze idzie w parze. penwie znowu zacznie sie gadanko o pozerstwie mnie to wkurza w polsce bo za granica cos takiego nie istnieje (byc moze w innych krajach trzeciego swiata).-Przemooo- pisze:a goscie na fullach tylko sie patrza i jak juz sie odwaza to i tak laduja blizej :) )
ja tam sie bujam swoim rowerem nic nie umiem szpanuje pedalujac w dynamiczny sposob i zarywam wszystkie suczki na spojrzenie spod kasku ktory podobnie jak rower obijam w domu mlotkiem zeby wygladal na zuzytego. dumny jestem z tego ze nie musze sie meczyc a wygladam jakbym byl hardkorowym bikerem ktorty zaliczyl kosmiczne loty z dywanu na podloge
www.trialshop.pl
-
- Posty: 3577
- Rejestracja: 19.04.2004 13:31:00
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
boze znow sie zaczyna gadanie o sprzecie, jak komos zal dupe sciska ze nie ma oranga za 20 tys to niech sobie kapucyna zwali na zdjecie tego rowerka i sie uspokoi. nie kazdy od razu jest Stecem Pitem, i dajcie robic ludziom to co lubia. "Wolnosc czlowiek ajest do momentu kiedy nie zagraza wolnosci drugiej osoby" jakos tak to chyba szlo.
"Lepszy" rower łatwiej się uczyć/przełamywać.
"Gorszy" na odwrót. A logiczne chyba że są ludzie na 'gorszym' sprzęcie jeźdżący lepiej od tych na 'lepszym' i na odwrót. A wszystko zależy od czasu ile się jeździ i szybkości uczenia/przełamywania... Ale u nas jest to nie zrozumiałe...
"Gorszy" na odwrót. A logiczne chyba że są ludzie na 'gorszym' sprzęcie jeźdżący lepiej od tych na 'lepszym' i na odwrót. A wszystko zależy od czasu ile się jeździ i szybkości uczenia/przełamywania... Ale u nas jest to nie zrozumiałe...
Wiesz co mnie boli? Że rower się pierdoli!
ok, teraz ja :D
Drogi ziomalu :) sam posiadam dość dobrego fulla i napewno pozwolił mi się rozwinąc, lecz teraz wolałbym mieć zwykłego mielca na którym niebałbym się o łożyska, ani inne bajery że coś rozwale. Tak nie widziałbym przeszkód żeby wykonać 360 z uskoku na fullu, a narazie to musze trenować na zwykłym bmxie ze złomu no i ewentualnie gdy opanuje to do perfekcji to pomyślimy..... ma to swoje plusy i minusy pozdroKruk pisze:"Lepszy" rower łatwiej się uczyć/przełamywać.
"Gorszy" na odwrót. A logiczne chyba że są ludzie na 'gorszym' sprzęcie jeźdżący lepiej od tych na 'lepszym' i na odwrót. A wszystko zależy od czasu ile się jeździ i szybkości uczenia/przełamywania... Ale u nas jest to nie zrozumiałe...
www.NS-bikes.com
www.PJFR.pl
www.PJFR.pl
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 1 gość