co ty gadasz sck jak bedzie bez tego pasa to nie bedzie mu sie wogole trzymal nawet nie wiem czy sa takie zolwie.ostatnio kupilem zbroje i nawet fajna rzecz :) odrazu jezdzi sie pewniej a jak jezdzi sie z bluza na niej to juz wogole dresy spierdalaja :)
co to znaczy "lekka zbroja do streetu" ?? !! :/ ?? nic one (zbroje) nikokmu nigdy nie kreppowałya ani ruchów ani niczego ....zwykłe pierdolenie ze przeszkadza.. kto nie ma---ten pierdoli ze zle ---kto ma i wyjebał ,chwaali ze taki kawał plastiku miał na sobie .....w.ypier.alać P.Edały jeżdżące bez ojakichkolwiek ochraniaczy
O_o: doskonale wiem, ze poprzeczny pas na dole + szelki to musza byc. tylko moj zolwik mial pas o masakrycznej szerokosci prawie 20 cm!!! cholernie nie wygodne to bylo, dlatego polecilem wezsza wersje.
masakrator, intencje chwalebne, ale ta forma! :D
radzio, kupuj żółwia (może być i krokodyl, też twardy ;) bo ratuje kręgosłup... ja po mieście jeżdżę tylko w kasku, zbroję zakładam tylko na dropy... ale w górach bez zbroi czuję się jabym był goły... ;) stara ale jara Dainese już kilka razy się przydała :)
Nie pierdziel nic o plecakach tylko kupuj tego żółwia!!!
Sam zolw jest dosc wygodny i nie przeszkadza w streecie. Jesli jezdzisz tylko street to zbroje sobie odpusc.
Rada - kupuj żółwia, ktorego zaklada sie jak plecak (ma ramiączka) i z pasem. Najlepiej sie trzymaja i chronia cale plecy.