Siema
Mam takie pytanko, po1. Jak sie robi normalnego pivota powiedzmy około 180* i chce odrazu dokręcić około drugie 180* na tylnym to co jest najważniejsze, chodzi mi o to że ja robie powiedzmy w granicach 160-180* na przednim a dokręcam z wielkim trudem jakieś 50-60* na tylnym i wiem że coś robie źle i poprostu mnie denerwuje to. Napiszcie mi czy np. ręce muszą być proste i takie tam bo sam sobie jakoś nieradze żeby to tak w sumie robić około 300-360* i żeby jakoś po ludzku wyglądało.
-Druga sprawa, jak robie 180* z bunnego na plaskim (na ulicy) i chce też podobnie dokręcić około drugie 180* to co musi byc zachowane, jakieś najważniejsze rzeczy????
Pozdro i z góry thx
2 pytania co do trików?
ja mam podobnie zwykle - robie pierwszego piwota, a drugiego już nie dokręcam tak ładnie - zwykle obracam się o 90 i mogę wyjść do skakania na tylnym kole.
Ale obczaiłem, że trzeba poprostu pojechać szybciej trochę - pierwszy obrót musi być 180 stopni i drugi mocno zacisnąć hamulec, mocno szarpnąć w bok a nie do góry i pójdzie.
Ale obczaiłem, że trzeba poprostu pojechać szybciej trochę - pierwszy obrót musi być 180 stopni i drugi mocno zacisnąć hamulec, mocno szarpnąć w bok a nie do góry i pójdzie.
No co do tego że trzeba szybciej chyba pojechać to też tak zauważyłem bo jak nawet zrobie ladnie i z malutkiej prędkości pivota to dokręcić sporego back pivota chyba jest ciężko przynajmniej ja tak mam. Tak czy inaczej chciałbym wiedzieć co i jak, bo nie wiem czy w momencie jak już jestem na tylnym kole to mam wtedy np. nogi sprostować (tak mi sie wydaje) czy nie i to samo co do rąk, domyslać sie tez moge że tak jak do np. 180tki pewnie głowe trzeba odrazu odkręcić do tyłu, ale jak sie nie jest pewnym to ciężko to ćwiczyć.
Może jeszcze ktoś coś doda ??
Może jeszcze ktoś coś doda ??
co do 360 z piwotów,to robie to tak.Najeżdżam tak no troche szybciej niz do 180,i jak juz mam sie obracać to gwałtownie do pierwszego piwota podchodze,zeby wiekszy zamach tyłem zrobić(szybszy),tyl klade nie duzo ponad 180 sstopni,tylko w momencie jak juz mi tyl siada to juz jakbym przód podrywał.Jest moment chyba w ktorym jestem w powietrzu dwoma kołami :P a potem praktycznie siła pierwszego zamachu obraca was dalej.PIerwsza sprawa wiekszy zamach i szybszy potem sami sie juz powinniscie kapnąć,kazdy to inaczej sobie pewnie rozkmini :)
A ok to popróbuje żeby był nisko, w sumie ostatni własnie próbowalem go wysoko szarpnąć ale nie szło za bardzo. A co do tego skakania na tylnym kole KUMIK albo ktoś inny możecie tez coś podpowiedziec bo nigdy mi to za bardzo ntez nie wychodziło, jak już sie kiedyś zawziąłem to max 4 może 5 razy skoczyłem ale wczoraj jak próbowałem to ze 2-3 skocze. nie wiem czemu bo to chyba trudne nie jest. Nauczyłemsie pedalkicka i nawet długo robie stójke ale skakanie na tylnym mi nie idzie, a jeszcze żeby było śmieszniej to skakać sie powinno chyba w miejscu a ja coraz dalej do tyłu odskakuje i tu już wogóle nie wiem jak mam skakac w miejscu. Jeżeli ktoś z was jest w tym dobry to napiszcie jak to ćwiczyć, tzn jak trzymać nogi i ręce na jakiej wys. koło i takie tam bo jak sie coś próbuje i ni hu.ja nie wychodzi to sie traci chec jazdy na rowerku a ja tego bardzo nie lubie : )
hmm... no ja na tylnim podskakuje dosyć swobodnie, ale nigdy nie liczyłem i nie robiłem żadnych rekordów... poprostu - trzeba poćwiczyć... jeżeli umiesz powyżej trzech to teraz tylko kwestia treningu.... ja na poczatku skakałem właśnie baaardzo daleko do tyłu... w ten sposób załapałem o co chodzi i nadal czasem się cofnę o te 10m do tyłu skacząć :]
Generalnie to trzeba ćwiczyć i tyle - skacz spokojnie i już :]
Generalnie to trzeba ćwiczyć i tyle - skacz spokojnie i już :]
hmm, nie masz moze jakiegos filmiku jak skaczesz na tylnym kółku żebym sobie oblookał co i jak bo ja ja próbuje albo ze 2razy skocze az zeskocze do tyłu albo opdanie na przód, chętnie bym sobie zobaczył jakiś filmik z tego no i z tego pivota + 180 na tylnym. Jak by ktoś miał nawet w kiepskiej jakości to bym bardzo prosił o podwieszenie linka czy cos w tym stylu.
Heh ...mam jakies tam filmiki z tamtego roku ale akurat zaden nie jest dokladnie z tym co ty bys chcial ...mam pedal kicka : http://www.jasna.tarnow.pl/~ttomek/000_2310.MOV i 180 z jazda 180 do tylu http://www.jasna.tarnow.pl/~ttomek/000_2326.MOV
A tak wogule to tak jak ty chcesz robic 180 pivot i 180 obrot to szczerze ci powiem ze latwo wykonac ten trick nie mam akurat nagranego ale nauka mi zajela moze 30min ;] Gorzej jest z 360 z bunnego ...180 robie bez problemow ...2 razy udalo mi sie zrobic 360 ale mialem wtedy chyba przyplyw energi ;)
A tak wogule to tak jak ty chcesz robic 180 pivot i 180 obrot to szczerze ci powiem ze latwo wykonac ten trick nie mam akurat nagranego ale nauka mi zajela moze 30min ;] Gorzej jest z 360 z bunnego ...180 robie bez problemow ...2 razy udalo mi sie zrobic 360 ale mialem wtedy chyba przyplyw energi ;)
http://www.pinkbike.com/modules/photo/?op=view&image=529949
ok dzięki, akurat pivota z fakie umiem ale niewazne, musze jeszcz potrenowac go tak żeby dokrecić te drugie 180 na tylnym, spróbuje miec niżej przód a mocniej szarpnąć w bok. A skakanie na tylnym to nie wiem czemu mi nie wychodzi za bardzo, mam wrażenie że na krótkim mostku mi sie jakos cięzko to robi bo chyba za bardzo mi kolo wyrywa i czesto lece do tyłu, próbowałem kiedyś na zwykłym rowerku z długim mostkiem i o ile pamietam było łatwiej.
apropo skakania na tylnym kole to najwazniejsze zeby odbijac sie z pedalow a nie szarpiac za kiere...ale to tylko kwestia treningu.Tak na marginesie to watpie zebys umial pedal kicka skoro nie umiesz na tylnym kole skakac(to sie wyklucza) A co do piwota to predkosc jazdy nie gra roli, wazna jest predkosc obrotu.Ja robie z miejsca 360.Trzeba szybko zakrecic pierwszy obrot zeby pozniej byla sila na drugą rotacje o 180 na tyle. Kiedy wykracisz juz na przednim kole 180 to w momencie kiedy tylne kolo dotyka ziemi mocno wychylasz sie do tylu i zarzucasz w bok. Ja sie tego dosc szybko nauczylem, a teraz robie nawet 360 na tylnym kole. pozdro
ok jak tylko przestanie padać to ide na rower i potrenuje to jeszcze. Co do pedal kicka to potrafie tak ze 3 razy podskoczyć nie wiecej, np. podskakuje przed krawęznikiem jeden raz, potem na kraweżnik drugi raz i dalej z kraweżnika 3raz ale tez wszedzie piszą że trzeba sie skakania na tylnym nauczyć żeby równowage mieć przy pedal kicku i takie tam, pewnie to prawda ale nie mówie że umiem go zaje.biście tylko tak jak napisąlem i to też nauczyłem sie niedawno bo wczesniej było kijowo. Ogólnie trial mnie jakoś nie kreci ale chce sie takich podstaw nauczyć bo w streecie to tez sie przydaje.
- Mówisz że należy sie wybijac z pedałów a nie za kiere szarpać? Ja jak sie teraz zastanawiam to szarpie za kiere i to bardzo ale szczerze mowiąc nie moge sobie tego wyobrazić jak mam robic inaczej, tzn jak mam sie wybijać z pedałów, jak byś mógł mi to troszke jasniej wytłumaczyć bo dla kogoś kto to złapie to jest banalne a jak sie czyta to wiesz nie zawsze mozna złabac o co biega dokładnie.
- Mówisz że należy sie wybijac z pedałów a nie za kiere szarpać? Ja jak sie teraz zastanawiam to szarpie za kiere i to bardzo ale szczerze mowiąc nie moge sobie tego wyobrazić jak mam robic inaczej, tzn jak mam sie wybijać z pedałów, jak byś mógł mi to troszke jasniej wytłumaczyć bo dla kogoś kto to złapie to jest banalne a jak sie czyta to wiesz nie zawsze mozna złabac o co biega dokładnie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 2 gości