Czy to koniec???? pomozcie!!!!

budka
Posty: 1150
Rejestracja: 09.05.2004 20:36:02
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: budka »

ja tez mialem problemy (z mama) a ze mi rodzice rower kupili to byl problem to skonczylo sie jak przyjechali do belchatowa i zobaczyli na czym to polega i ze mnie to kreci:) teraz jest loozik:D
elnariel
Posty: 488
Rejestracja: 16.09.2004 13:24:43
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
Kontakt:

Post autor: elnariel »

Ja miałem akcje pare dni temu bo wróciłem zakrawiony...Przejechałem nosem i czołem po kostce brukowej. Był kask więc z czołem nic się nei stało, ale miałem strup na czubku nosa i nad wargą jeszcze mam taki flejski strup :) 3 dni odczekałem i jeżdze
Kiera wtp (bmx) i borla 670mm (mtb) do opchnięcia
KOXX
Posty: 1022
Rejestracja: 19.12.2004 11:37:41
Lokalizacja: Hajnówka
Kontakt:

Post autor: KOXX »

moj kumpel mial ostrego faceplanta na moim rowerze jak mi sie amorek polamal. 8 czy 9 szwow na ustach (przez jego warge mozna bylo palec przelozyc na wylot :/) i ze 3 na czole + skruszone 3 zęby i jeden prawie wybity. i to sie stało 3 dni po złożenieu roweru... potem to ja sam się zastanowiłem, czy warto tak ryzykować.
ale już się jakoś pozbierał kumpel do kupy i śmiga troche na swoim BMX-ie. a ja jeżdże na sztywnym widelcu cro-mo i strach juz troche przeszedl. ale moi rodzice o tym wypadku nic nie wiedza, bo sie balem ze jak im powiem, to mi zabronia jezdzic (w marcu skończyłem 15 lat). chociarz on mówił, że o dziwo jego rodzice dużo nie gadali...
http://www.pinkbike.com/photo/1254584/
normalnie o tej porze wożę się na dworze
szakal
Posty: 963
Rejestracja: 29.07.2004 11:36:21
Lokalizacja: Świebodzin
Kontakt:

Post autor: szakal »

powiedz tylko jedno: ze jesli sprzedadza twoj rower to zaczniesz jarac blanty. odrazu sie wycofaja :P
http://miniurl.pl/12397
MaG
Posty: 186
Rejestracja: 11.04.2005 23:58:13
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: MaG »

Bedzie dobrze, powiedz ze definitywnie sie nie zgadzasz na sprzedasz roweru, najlepiej jak by bylo zeby ten bike byl kupiony za twoje pieniadze to mozesz powedziec ze nie moga ci zabrac twojej kupionej przez cibie rzeczy. Walcz jakos, mozesz powiedziec ze sie przstaniesz uczyc ale to zadziala tylko jesli do teraz sie uczyles. Moszez tez wybic z domu na pare dni do kumpla!!! Hehe!! No nie wiem szczerze ale rzucaj argumenty przeczace argumenta starszych!!


POWODZENIA!!!!!
Ride the lightning
makos
Posty: 384
Rejestracja: 31.01.2005 16:38:19
Lokalizacja: olsztyn
Kontakt:

Post autor: makos »

ja dwa miechy temu zlamalem reke i to nie wasko bo w lokciu :/ starzy nawet slowem nie rzekli ze koniec bo wiedza ze bym ich zbtechtal :p ojciec mowil ze mi da na kask i na nowy amor pozyczy bo ten wyglem przy wypadku :p
dhcyc
Posty: 6524
Rejestracja: 03.11.2004 23:14:55
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

Post autor: dhcyc »

A ja jam miałem 14, łeb sobie rozwaliłem, na rowerze oczywiście, tylko wtedy jeszcze sztywnym Authorku moim :D......ostro wqrwieni byli......ale jak człowiem chce, to potrafi.....dlatego teraz śmigam na czym śmigam i robię to co robię i jak by mi kazali wszystko posprzedawać, to bym ich wyśmiał, poprostu rower za wiele dla mnie znaczy :] :D Tylko o ochraniaczas i ff trzeba pamiętać obowiązkowo i nie robić tak, jak taki koleś od nas.....wzioł pożyczke na babke na 3 lata, kupi za to rame, sprzedał ff i będzie jeszcze coś kupował...ale dla niego jazda bez kasku to lajcik :/ Najpierw ochrona, póżniej sprzęt!
http://dhcyc.pinkbike.com
sun.
Posty: 711
Rejestracja: 21.04.2004 13:28:02
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Post autor: sun. »

do mnie sie na samym poczatku przywalali,ze sobie cos zrobie,stary ortopeda stara pielegniarka i ze wielu juz takich widizeli co na wozkach jezdza,ale stara zrozumiala po krotkim czasie ze to moja pasja,ale chajsu nic nie daawali sam zaraboilem na peirwszy kask kilka lat temu meta,potem byl orzech a teraz mam ff,duzo klinow walnalem ejdne powazniejsze jedne mniej,nogi ciagle poszarpane,obite barki i plecy,duzo siniakow i ogolnie potluczen,poltora roku temu sam zapracowalem na drugi rower, juz taki powazny do skakania i nic sie do mnie nie mogli przywalic o cokolwiek i go nawet zabrac, teraz mam tylko problem taki ze dwa miechy temu mi ten rower ukradli, a starsi pozcyzli kasy na zlozenie nowego i starszy sie czasem cos pluje o krzywe kola,ale juz zbieram na fulla, moja rada nie odpuszczaj,roweru ci nie sprzedadza,ja klamałem 3 lata przed nimi w ukryciu tzn przed ojcem, teraz mam 16 lat jest loozik, ale jak chcesz zaczac znowu jezdzic to kup ff i starczy.pozdro i powodzenia
www.lostinmedia.pl
www.tapeclothing.com
Paul
Posty: 3656
Rejestracja: 07.07.2004 05:21:01
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Paul »

qrcze ja mam Full bravo 2 i zaje#isty jest. Polecam.

Ja mam 17 lat starsi już nie raz próbowali mi zabronić jeździć ale ostatecznie na grożeniu się skończyło. Teraz nie mam bika bo sprzedałem starego i czekam na nowy to starsza mi powiedziała ostatnio żebym już wreszcie kupił sobie ten rower bo ma mnie dość. Snuje się po domu nie mam co robić wiecznie, albo siedze po budzie do nocy 10 h na kompie. Nawet stwierdziła że mi neta odłączy jak sie za coś nie wezme (chociażby za naukę). Ja już nie rozumiem I tak i tak im nie pasuje :)
Nemero
Posty: 1223
Rejestracja: 30.04.2005 04:25:23
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Nemero »

Po:
1. Trzbea było jechać w FullFace ...
2. Maminsynek :P
3. Niewiem niemam takich problemów :) nawet jak wyglebie to nic rodzicie niepróbują mnie odwieść od roweru bo wiedzą ile to dla mnie znaczy :)
4. Przekonaj ich że to twoje największe hobby i że jest warte poświęceń i poproś o full face jak niemasz :)
Pozdro.
http://www.pinkbike.com/photo/1220348/
zygi_!!!
Posty: 136
Rejestracja: 29.05.2005 02:58:34
Lokalizacja: 3miasto
Kontakt:

Post autor: zygi_!!! »

SIEMA!
jak maiłem amstaffa i sie wyglebałem na ulice skakałem schody 2,5 metrowe schody na płaskie i mi tylnie widełki sie połamały (sic!) wywaliłem sie jakoś niefortunnie na twarz i miałem rozerwaną podstawe nosa 17 szwów:) wstrząs mózgu i brałem przez 2 miesiaće jakies tabletki na obniżenie cisnienia wewnątrz czaszkowego bo bali sie że będe miał guza;/ ale dałem rade!!! i od 2 lat żyje!!
http://tiny.pl/hsdl <-- moj rozpierdalacz kosmitów :)
vandall
Posty: 392
Rejestracja: 19.04.2004 11:59:27
Lokalizacja: Warszawa/Bielany/ursynow
Kontakt:

Post autor: vandall »

w orzeszku sie lepiej jezdzi , ale po 2 glebach i 21 szwach na twarzy zakupilem ff w ktorym i tak zadko jezdze. zastanow sie czy jak kupisz sobie taniego ff to potem bedziesz w nim jezdzil czy wrocisz do orzecha.
Krzywy
Posty: 6655
Rejestracja: 19.04.2004 15:58:45
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Krzywy »

szakal pisze:powiedz tylko jedno: ze jesli sprzedadza twoj rower to zaczniesz jarac blanty. odrazu sie wycofaja :P
nie sadze zeby to dalo cokolwiek, tym bardziej nastawia sie starzy przeciw niemu (no i nie bede dzialac jesli juz blanty pali, huehue)
www.bikeaction.pl
'moja glowa granice mi wytycza' /hurt
Zipek
Posty: 87
Rejestracja: 13.12.2004 21:13:32
Lokalizacja: H-ka
Kontakt:

Post autor: Zipek »

ja miałem tez rpoblem z rodzicami .....
rozciełęm sobie noge o piny i chcieli mi za takie cos rower sprzedac O_O no ale jakos ich namówiłem powiedizałem ze taki sport kontuzyjny i ze lepiej zebym jezdził niz sie pasł przy kompie całymi dniami :P no i skonczyłoi sie na tym ze mi qpili ochraniacze na piszczele :)


pozdro :+)
cosin
Posty: 444
Rejestracja: 18.04.2004 23:20:13
Lokalizacja: Kluczbork/Warszawa
Kontakt:

Post autor: cosin »

ja na szczęście nie mam takich problemów. Rodzice nie oponują przeciwko mojej jeździe na biku... ale w sumie juz 21 lat mi stuknęło, więc....jakieś zaufanie mają. jeżdze w ochraniaczach i ff 661 dh comp i nie mam powodów do narzekań na niego.
Jeżeli rodzice Wam grożą sprzedażą rowera to przecież jazda na biku jest praktycznie tak samo niebezpieczna jak jazda autem... idąc ulicą również można się połamać....różne przypadki chodzą po ludziach. Radzę spokojnie porozmawiać z rodzicami a nie straszyć ich paleniem blantów.....agresja rodzi agresję i daje gówniane efekty.....a poza tym to oni "rządzą".....
http://www.pinkbike.com/modules/photo/?op=view&image=454947
Zipek
Posty: 87
Rejestracja: 13.12.2004 21:13:32
Lokalizacja: H-ka
Kontakt:

Post autor: Zipek »

no własnie ciągle im mówiłem ze równie dobrze mozna sie zabic/połamac robiąc co innego ... no i troche jeszcze pogadałem i w ten sposób nadal mam rower :D
jasiek
Posty: 630
Rejestracja: 25.10.2004 15:48:35
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: jasiek »

wiesz to chyba kazdy ma ja mialem nkrecona gleba po 2m dropie i jak to zobaczyli to tez mi tak mowili ale jest spoko. dzisaij rozwalilem lokiec i toche mam udo pocharatane i tez jak to zobaczyli to troche cos tam powiedzieli i jest spoko.
http://www.pinkbike.com/photo/5983663/
jeremiasz
Posty: 59
Rejestracja: 23.04.2005 13:08:05
Lokalizacja: z miasta
Kontakt:

Post autor: jeremiasz »

to jeszcze spytam, gdzie na necie moge jakiegos ff gdzies za 400zl dorwac?
recol
Posty: 591
Rejestracja: 19.04.2004 06:47:09
Kontakt:

Post autor: recol »

ja mam full bravo 2 jak dla mnie git;) a z rodzicami to chyba kazdy miał problemy?:p
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości