180 ?
180 ?
Szukalem ale nie moge znalezc:/ Chodzi mi o taka 180 z jazdy, czyli jade i z kraweznika wyskakuje i znajduje sie w pozycji odwrotnej do tej co bylem na chodniku:P Czy trzeba sie wybic z banego? czy poprostu jechac i... sie obrocic? Z gory dziekuje za odpowiedz, pzdr
To życie i tak Cie opuści chłopak, więc odetchnij.. i tylko je kochaj:)
-
- Posty: 595
- Rejestracja: 02.04.2005 03:32:50
- Lokalizacja: Ze świata, kraju, miasta, dzielni gdzie nawet niebo jest *******...
- Kontakt:
-
- Posty: 595
- Rejestracja: 02.04.2005 03:32:50
- Lokalizacja: Ze świata, kraju, miasta, dzielni gdzie nawet niebo jest *******...
- Kontakt:
nic nie lapiesz po prostu bierzesz dobry zamach i sie kreeeeecisz :P zalezy jak ci bedzie wygodnie ja to najpierw skrecam kiera w przeciwna strone do obrotu a potem z zamache sie krece :) z bunnego mi sie jakos trudniej robi tzn robie 180 ale nie moge pojechac do tylu :/
Xx WWW.BIKEWOLOMIN.PRV.PL xXx WWW.FORUMBTW.PRV.PL xX
Kurde z tym 180 to jest lipa ;/ robie 180 z bunnego bez problemu nawet z miejsca ale nie moge obczaic tego zeby zrobic 180 i jechac do tylu albo z kraweznika czy schodow ...daj ktos jakas rade ..jak zrobie 180 to sie odchylic do tylu czy co ??
http://www.pinkbike.com/modules/photo/?op=view&image=529949
TTom3k Jak nie jedziesz za wolno i zaczniesz w miare szybko krecić korba do tyłu to powinieneś pojechac do tyłu bez problemu. Ja osobiście wole z 2kól naraz bo wtedy jakoś mi lepiej odjechac do tyłu odrazu, a ile odjedziesz i czy wogóle to zależy jak już mówiłem od prędkości, od tego czy ładnie (miękko) spadniesz, ale jak mówisz że bez problemu robisz 180 pełne to napewno dobrze spadasz (nie tak oporowo na hama) więc sam nie wiem, spróbuj troche szybciej może pomoze.
lankru słuchaj weź sobie na poczatek (jak sie dopiero uczysz 180) popróbuj na podjeździe żeby obczaić ocb, ja nauczyłem sie bardzo szybko na podjeździe, a potem jak już dobrze robisz to próbuj na ulicy, na płaskiej drodze jest cięzej więc polecam dobrze sie nauczyc na jakims wzniesieniu bo możesz sobie np. rozpier.dolic kółko itp.itd.
- Co do tego jak robić z kraweżnika, można i tak i tak, fajniej jest dla mnie z bunnego ale jakoś łatwiej mi idzie z 2kół naraz(ciągniesz tak jakby przód o około90* i tył o 90* naraz i trzeba jak by to powiedziec ciało i GŁOWE odchylic do tyłu w tą strone co sie robi. ) Jezeli jeździsz lewą nogą do przodu tak jak ja to bedziesz robił w prawa strone 180, czyli głowa na maxa w parwo i szarpiesz bika.
-Lepiej wytłumaczyć juz tego niepotrafie, jak pocwiczysz to obczaisz ocb.
Pozdro
lankru słuchaj weź sobie na poczatek (jak sie dopiero uczysz 180) popróbuj na podjeździe żeby obczaić ocb, ja nauczyłem sie bardzo szybko na podjeździe, a potem jak już dobrze robisz to próbuj na ulicy, na płaskiej drodze jest cięzej więc polecam dobrze sie nauczyc na jakims wzniesieniu bo możesz sobie np. rozpier.dolic kółko itp.itd.
- Co do tego jak robić z kraweżnika, można i tak i tak, fajniej jest dla mnie z bunnego ale jakoś łatwiej mi idzie z 2kół naraz(ciągniesz tak jakby przód o około90* i tył o 90* naraz i trzeba jak by to powiedziec ciało i GŁOWE odchylic do tyłu w tą strone co sie robi. ) Jezeli jeździsz lewą nogą do przodu tak jak ja to bedziesz robił w prawa strone 180, czyli głowa na maxa w parwo i szarpiesz bika.
-Lepiej wytłumaczyć juz tego niepotrafie, jak pocwiczysz to obczaisz ocb.
Pozdro
Dzieki ale jeszcze mam prosbe zebys mi dokladnie wytlumaczyl 180 z kraweznika z buunnego ..nie wiem w ktorym momencie sie wybic jak tylnie kolo podjezdza pod kraweznik czy wczesniej ..? mam jakies kurwa ograniczenie ;/ po prostu jak to proboje robic to podjezdzam i nie wiem w ktorym momencie co zrobic
http://www.pinkbike.com/modules/photo/?op=view&image=529949
Dzieki adibest :) Mam u siebie taki stosunkowo stromy podjazd ale to lepsze niz nic. CZyli rozumiem ze jak to sie naucze to potem bedzie mi o wiele latwiej:) Ja tak samo jak Ty robie to z lewa noga do przodu.A tak wogole dlugo sie uczyles? Bo ja to sie jaram tym trikiem a zreszta kumpel sie smieje ze mnie i gada ze sie nie naucze bo cfaniak sie nauczy dropina(i tak nie pelnego) i tak sie popisuje w miescie ze sie zzygam :D:D:D:D:D
To życie i tak Cie opuści chłopak, więc odetchnij.. i tylko je kochaj:)
lankru
Może być i stromy ale nie do przesady, tak czy inaczej na początek to na 1000% lepiej złapac o co biega na podjeździe niż odrazu sie wsciekać ze nie wychodzi na ulicy. Poprostu pod kątem jest łatwiej a potem możesz próbowac na mniej stromym podjeździe aż dojdziesz do płaskiej ulicy i tyle. Cięzko mi powiedziec ile sie uczyłem, pamietam że zacząłem na początku trenowac z bunnego własnie na ulicy no i ni cholery nie mogłem dokrecić całej, po paru dniach praktycznie nie przekraczałem tak ze 140-150*. Byłem pewien ze z bunnego bedzie mi łatwiej a tu sie ździwiłem bo jakoś tak wyszło że byliśmy u kumpla który ma przed domem zajefajny podjeździk i jakoś mnie wzięlo żeby popróbować ale z 2kół naraz tak jak kumpel na ixie robił. Pare razy porobiłem i nie minęło 30min jak robiłem bez problemu. Potem przyszła pora na plaskim, pare razy mi wyszło jeszcze tego samego dnia ale wtedy jeszcze robiłem to ze sporym wysiłkiem. Jakiś tydzien później to 180 z 2 kól na spokojnie bez takiego wysiłku oczywiście na ulicy i luz. Co do 180 z bunnego to w moim przypadku lepsza opcja było najpierw nauczyć sie zwykłej a z bunnego nauczyłem sie pewnego dnia(w sumie w 2 dni) ale wczesniej obcykałem juz dobrze ta zwykłą.
TTom3k Jedno pytanie czy ty chcesz zrobic te 180m z krawężnika ale spaśc równolegle do niego (bokiem) czy jechać i powiedzmy jak sie konczy kraweznik (cos jak z murku) to obrócić sie i wylądowac za nim bo to różnica, ja jak już robie to tak że spadam równolegle bokiem. Zeby spaść za kraweznikiem musisz stanowczo szybciej jechać (nie lubie tego) bo inaczej spadniesz jeszcze na nim, jeśli o to ci chodziło.
Może być i stromy ale nie do przesady, tak czy inaczej na początek to na 1000% lepiej złapac o co biega na podjeździe niż odrazu sie wsciekać ze nie wychodzi na ulicy. Poprostu pod kątem jest łatwiej a potem możesz próbowac na mniej stromym podjeździe aż dojdziesz do płaskiej ulicy i tyle. Cięzko mi powiedziec ile sie uczyłem, pamietam że zacząłem na początku trenowac z bunnego własnie na ulicy no i ni cholery nie mogłem dokrecić całej, po paru dniach praktycznie nie przekraczałem tak ze 140-150*. Byłem pewien ze z bunnego bedzie mi łatwiej a tu sie ździwiłem bo jakoś tak wyszło że byliśmy u kumpla który ma przed domem zajefajny podjeździk i jakoś mnie wzięlo żeby popróbować ale z 2kół naraz tak jak kumpel na ixie robił. Pare razy porobiłem i nie minęło 30min jak robiłem bez problemu. Potem przyszła pora na plaskim, pare razy mi wyszło jeszcze tego samego dnia ale wtedy jeszcze robiłem to ze sporym wysiłkiem. Jakiś tydzien później to 180 z 2 kól na spokojnie bez takiego wysiłku oczywiście na ulicy i luz. Co do 180 z bunnego to w moim przypadku lepsza opcja było najpierw nauczyć sie zwykłej a z bunnego nauczyłem sie pewnego dnia(w sumie w 2 dni) ale wczesniej obcykałem juz dobrze ta zwykłą.
TTom3k Jedno pytanie czy ty chcesz zrobic te 180m z krawężnika ale spaśc równolegle do niego (bokiem) czy jechać i powiedzmy jak sie konczy kraweznik (cos jak z murku) to obrócić sie i wylądowac za nim bo to różnica, ja jak już robie to tak że spadam równolegle bokiem. Zeby spaść za kraweznikiem musisz stanowczo szybciej jechać (nie lubie tego) bo inaczej spadniesz jeszcze na nim, jeśli o to ci chodziło.
adibest tak szczerze mowiac to chce tak i tak i bede probowal jutro..bardziej mi zalerzy jednak na tym zeby przypuscmy jechac skoczyc z kraweznika ze 180 no i albo jechac tylem albo odrazu sie obrocic...mowisz zeby jechac szybko ale ja jakos nie wiem w ktorym momencie to robic ...kurwa wiem ze mecze ale musze sie tego nauczyc a nie moge sie zabrac za to ;/
http://www.pinkbike.com/modules/photo/?op=view&image=529949
Jeżeli chcesz tak jakby w bok zrobić 180 z bunnego z kraweżnika na ulice to nie musisz tak szybko jechać, gorzej jest jak sie jedzie powiedzmy tak jak byś był na murku dla lepszego przykładu i nagle murek sie konczy i chcesz nie zeskoczyć 180tką w bok z tego murku tylko tak jakby na samym koncu zrobić 180 to wtedy trzeba miec troche wieksza prędkośc bo inaczej można np. zachaczyć przednim kołem o ten murek (jak juz sie zrobi 180 a za wolno sie jedzie to obracasz sie powiedzmy i z powodu zbyt małej prędkości zachaczasz jeszcze o niego przodem a wtedy jak murek wyższy to moze byc nie przyjemnie). Ja jak już to sobie robie z kraweżniczków tak w bok bo tak lubie i mozna na spokojnie nie za szybko jechac.
Opcja ze skakaniem tak jak mówiłem czy z murku czy z kraweżnika ale tak na jego koncu zeby z niego spaść(nie z boku tylko na koncu jego !) jest lepsza jak sie z 2kól robi, nie ma co (ja przynajmniej tak sądze) robic wtedy z bunnego, zobacz nawet na jakis filmach jak robią 360 dajmy na to ze shodów to praktycznie zawsze z 2 kół i albo robia w powietrzu 360 albo dokrecaja troche na tylnym jak już ziemi dotkną. Poćwicz jeszcze jutro i napewno zacznie ci wychodzić, jeden to załapie szybciej drugi wolniej ale jak sie poćwiczy to sie wszystkiego da nauczyć. Ja juz tyle razy byłem wkur.wiony że mi coś nie idzie a przychodzi dzien ze sie cos zaczyna udawac i odrazu sie chce jeździć, potem to staje sie banalne i sie samemu dziwi dlaczego wczesniej nie wychodziło. Tak to jest, wku.rwia ale daje satysfakcje
Pozdro
Opcja ze skakaniem tak jak mówiłem czy z murku czy z kraweżnika ale tak na jego koncu zeby z niego spaść(nie z boku tylko na koncu jego !) jest lepsza jak sie z 2kól robi, nie ma co (ja przynajmniej tak sądze) robic wtedy z bunnego, zobacz nawet na jakis filmach jak robią 360 dajmy na to ze shodów to praktycznie zawsze z 2 kół i albo robia w powietrzu 360 albo dokrecaja troche na tylnym jak już ziemi dotkną. Poćwicz jeszcze jutro i napewno zacznie ci wychodzić, jeden to załapie szybciej drugi wolniej ale jak sie poćwiczy to sie wszystkiego da nauczyć. Ja juz tyle razy byłem wkur.wiony że mi coś nie idzie a przychodzi dzien ze sie cos zaczyna udawac i odrazu sie chce jeździć, potem to staje sie banalne i sie samemu dziwi dlaczego wczesniej nie wychodziło. Tak to jest, wku.rwia ale daje satysfakcje
Pozdro
Ja dzis probowalem na podjezdzie, stosunkowo stromy(mysle ze jakies 50-60 stopni) to za pierwszym razem wyszlo srednio i jakos mnie rzucilo to polamalem swoja nowa klamke avida fr do przedniego hamulca:/ a tylko co ja załozyłem:D:D:D kurde no ale upewnilo to mnie w przekonaniu ze jednak trzeba jezdzic tak jak wczesniej czyli tylko na tylnim hamplu :D ale dorzeczy, probowalem kilka reazy i bez problemu robie 180 na podjezdzie, od razu podjarany przenioslem sie na inny, mniejszy podjazd no i tam bylo juz cieezej ale mimo wszytsko wychodzi coraz lepiej:D:D:D Przede wszystkim trzeba cwiczyc:P
PS. Dzieki adibest, dobry pomysl dales:P
PS. Dzieki adibest, dobry pomysl dales:P
To życie i tak Cie opuści chłopak, więc odetchnij.. i tylko je kochaj:)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości