Elo. Słuchajcie dostałem bojowe zadanie złożenia kumplowi sztywniaka do FR. Ma to być bike na ramie banshee morphine (1980 chyba kosztuje). Dobra spoko złożyć żaden problem ale jest lipa bo klijent ma 4000 tylko =/ myślałem żeby kupić osprzęt oczywiście używany np. z allegro ale to i tak jest trudne zadanie żeby sie wyrobić w 4 tys. Zaproponujcie jakieś części i ceny na jakich to ma być bike. Kumpel mówi że niektóre nie muszą być świetne a najwyżej je sie puźniej wymieni na coś lepszego. Zastrzegam że ma to być rower do FR a nie do dirtu. Myślałem na początku żeby do przodu wsadzić jakiegoś mocno zpracowanego Juniora T... Z góry dzięki za propozycje.
P.S. W mojej wsi znalazłem nawet dobre koła za 340 do kupienia.
z drugiej strony moze kupic na maksymalnie dziadowskiem osprzecie i zadnego hc nie odwalac (skoro ci kazal zlozyc rower to chyba tez super mego dropow itd nie wali) i potem dokupic lepszy osprzet..
Robson lol ja ci powiem ze tez mam zamiar skladac rowerek na morphinku i za sama ramke amorek i korbe wychodzi 4500 zl :/ a co do bitacha.... zloz cos na DT z pike z przodu i bedize gitarka (ps pike od maxa za 1500 zl..)
jakbys wsadzil sztywniaka :), zrobil singla i na reszcie polecial maksymalnie po kosztach i wsadzil jakies shity, to da rade w koncu niektorzy maja cale rowery za 2k i sie to trzyma...
http://tnij.org/dcpitbull
fast enough to get there, slow enough to feel here... bike
hmm 4 tysiace mowisz? ja za swoj zaplacilem niewiele wiecej.
bitch z z1fr, kola na ns/alex/dt, hayesy mechy, czesci northshore/dm, opny tioga, suport truvativ, na poczatek single i piekny rower wychodzi! patrz podpis :)
www.bikeaction.pl
'moja glowa granice mi wytycza' /hurt