jedziesz wolno, zaciskasz przedni hamulec, tylne koło lekko się uniesie, gdy opadnie miej już zaciśniety tylny hamulec i wyrwij rower do skakania (można też poprostu wyrwać przód +/- tak jak do manuala, ale to jest trochę trudniejsze ).
Na początku podskoczysz raz, potem dwa... a potem trzeba ćwiczyć :P
ja umiesz ustac w miejscu na rowerze nie podpierając sie to znasz podstawe(chodzi mi o utrzymanie równowagi).Dalsza rzecza jakiej sie uczysz to co napisał KuMiK.Czwicz.Nie poddawaj się.Trzeba byc wytrwałym jak przy Maualu czy Whellie.pozdro
opanowanie tego powinno ci zajac max 1-2 miesiace... wez jakas pochyla sciezke i podjedz pod nia, zatrzymaj sie i przechyl mocno do tylu tak zeby odskoczyc majac caly czas nacisniety tylny hamulec. sprobuj tak odskakiwac do tylu, zeby wyladowac na tylnym kole i znowu odskoczyc do tylu. generalnie kazdy kto sie uczyl najpierw skakal do tylu, dopiero potem nauczyl sie stac w miejscu. z czasem jak bedziesz lepiej umial skakac na tylnym, bedziesz w stanie dluzej odskakiwac
a z czasem sam nauczysz się pedal kicka jak będziesz skakał i ci przód będzie opadał to będziesz prubował g ratowac to puścisz lekko hebel dasz w pedał i znowy zacisniesz
ja się tak nauczyłem :P
Skakanie na tylnim jest proste jeżeli człowiek wie jak się do tego zabrać. Ja zaczaiłem w 15 min. Jedziesz wolno i naciskasz przedni hampel żeby Ci siętył podniósł. Następnie naciskasz już tylni hampel i przechylasz się w tył. No i teraz musisz umieć podskoczyć. Ja nauczyłem się tego tak: jak już byłem na tym tylni kółko to zrobiłem jakby taki przysiad na tylne koło po czym musisz wyrwać się do góry i podciągnąć kółko stopami. Jeżeli umiesz bunnego, albo chociaż podskoczyć dwoma kołami naraz nie powinieneś mieć problemów. To jest naprawdę łątwe. Schody się zaczynają dopiero przy pedal kicku;/ To jest fest skomplikowane. Narazie usiłuję zrobić 2 ładne kicki pod rząd:P Chyba zaraz pójdę poćwiczyć:P